reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

OlaSzy - ahahaha. No to faktycznie wybieracie super materiały :D. Najlepsze jest połączenie psów i kanapy :D Moje psy mają ciemną sierść i krótką, więc w zasadzie jej nie widać. No chyba, że masz białe spodnie lub bluzkę :D

Spacer z psem w wózku........nie skomentuję :-p
 
reklama
Już sobie wyobrażałam miny sąsiadów gdy zaglądają do wnętrza gondoli pytając się "chłopiec czy dziewczynka"? :-D
No cóż, życie jest za krótkie, aby być sztywnym i poważnym..:-p
Ogólnie co do sofy - :confused2:codzienne odkurzanie już jest ponad moje możliwości, ponieważ trwa zwykle około 20-25 min i pewnie spalam tyle kalorii co przy dobrym treningu cardio, dlatego też zamówiłam skórzaną sofę (z bardzo grubego materiału), zobaczymy jak to się sprawdzi przy naszych kanapowcach - leniwcach.
 
Dziewczyny,
jestem po wizycie. Estriadol 2991, prg 2,92. Pukcję mam w piątek, bo lekarz chce ze mnie jeszcze trochę jajek wycisnąć. Jeszcze dziś i juro Mam brać Menopur, w środę Ovitrelle. Generalnie pęcherzyków mam już ze 20. Największy miał 15,7 mm.
Transfer w kolejnym cyklu, no bo progesteron za duży. Dlatego też lekarz zadecydował, by troszkę stymulację pociągnąć.
W środę jeszcze badanie estradiolu i progesteronu.

anika11 - wyprzedzisz mnie jak nic, bo będziesz miała transfer świeżaczka i pierwsza będziesz mamą :)
 
Hej Dziewczyny:-)
Dawno mnie nie było, przyznam szczerze, że nie wiem co się dzieje bo dawno nie czytałam. Wyłączyłam się całkowicie ze strefy starań:-) ale ostatnio zaczęłam zerkać i tak widzę, że zaczął się ruch na forum:-D na razie tylko zahaczyłam parę stron, ale nadrobię straty w najbliższym czasie:-D
Hess super, że już niedługo konczysz stymulacje - jeny jak to szybko:-D wierzę, że teraz będzie dobrze:-) a Ty już masz 3 próbę to znaczy, że zapłodnią cały kurnik:-)
OlaSzy jak ten czas lecie, już można wózki kupować:-) Twój piekny (rozmarzyłam się) tylko ja jestem z tych praktycznych i niestety u mnie biały by nie przeszedł:-p zazdroszę Wam tych zakupów dzidziusiowych czekam z niecierpliwością na te czasy:-D
Anika również powodzenia:-D
Ciężaróweczki buziaki:-) spokojnej ciąży, pięknej pogody ale koniec z upałami;-)
u mnie spokój, zero myślenia o ciązy bo jestem słomianą wdową bo M na saksach;-) w sumie to mi dobrze bez niego ( nie mam sie na kogo wwkurzać:-p), tylko żal mi że jestem 3 miesiące w plecy ze staraniami a może już bym była po drugiej szczęśliwej próbie, a tak sie martwie czy wyrobimy się do konca roku, bo przeciez kolejki nie maleją:baffled: od września zaczynam bombardować Gametę, żeby sobie nie myśleli że o nich zapomniałam a M jak tylko wróci na początku października a moze wcześniej od razu w samochód i kierunek Łódź:-) to pozdrawiam i jak nadrobię zaległości to wrócę :-D
 
KATE! Kogo ja widzę :))))) No zaczął się szał :) Jeszcze dzisiaj przyszła pierwsza paczka z ubrankami - bodziaki, śpioszki, kombinezon i rajstopki... Ah, tak się cieszę że mąż ściągnął mi bana i mogę kupooooować :-D:-D

ubranka1.jpgubranka2.jpgubranka3.jpg
 

Załączniki

  • ubranka1.jpg
    ubranka1.jpg
    34,6 KB · Wyświetleń: 43
  • ubranka2.jpg
    ubranka2.jpg
    23,5 KB · Wyświetleń: 45
  • ubranka3.jpg
    ubranka3.jpg
    31,7 KB · Wyświetleń: 44
KATE23 - super, że się odezwałaś. Kochana, zdążycie zdążycie. Czas przeleci w oka mgnieniu i już się starać będziecie. Do września nie daleko, do października też :)

OlaSzy - o rety!! Uważaj, bo mąż jeszcze zmieni zdanie :D Kupujesz przez net? Ciuszki cudowne!!! Ja też chce już :D!!!!
 
reklama
wysyłam mu każdy jeden link do sklepu i pytałam o akceptację:-D wiem, że teraz to wszystko jest takie delikatne, że muszę uważać, aby nie przekroczyć niewidzialnej linii. Ale powiem Ci Hess, że jak wrócił do domu i oglądał to sam się cieszył :-) ogólnie trafił mi się taki osobnik, który strasznie mocno przeżywa naszą ciążę, dziecko i zmianę w życiu. Moje koleżanki tylko się rozpływają nad nim, że jest taki wspierający i obecny przy mnie od samego początku. Ale po nas chyba widać, że te ciężkie starania i in vitro tylko wzmocniło związek i dlatego cieszymy się każdym dniem ciąży i przygotowaniami.;-)
 
Do góry