Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[Anulla28]

Oczekująca, ja tylko miałam 1 dzień zwolnienia i chodziłam do pracy. Tylko ja transfer miałam w czwartek, więc przez weekend skończyłam relanium i od poniedziałku do pracy. Bo na relanium nie dałabym rady pracować. Nie oszczędzałam się w ogóle, bo zapomniałam o transferze i nie wierzyłam ze się uda. Tylko nic nie dźwigałam ciężkiego. Ale jeśli masz mocno wyczerpującą pracę, to lepiej weź zwolnienie.

EwciaK, na pewno zobaczysz upragnione serduszko Trzymam kciuki ;-)

 

[Olusia7982]

EwciaK30 trzymam kciuki za wtorkowa wizyte.. na pewno bedzie serduszko...

p.s wpisz mnie na 26 na podgladanie maluszkow....

Oczekująca no ja akurat mialam l4 od razu po transferze i mam do teraz...;-)

 

[OlaSzy]

Dziewczyny, dzień dobry po długiej przerwie

Chciałam tylko się z Wami podzielić faktem, że jutro mam pierwszą (kwalifikacyjną) wizytę w Gamecie (Rzgów). Już zebrałam wszystkie wyniki, dokumentację, zaplanowałam trasę i jutro ruszamy z Poznania Boję się i jestem podekscytowana jednocześnie, bo czuję, że już tylko jeden krok dzieli nas od upragnionego dziecka Jak długo czekałyście na decyzję w sprawie refundacji? Mam nadzieję, że nas zakwalifikują i niedługo będę mogła się chwalić pozytywnym wynikiem testu ciążowego

Pozdrawiam gorąco!
Ola

 

[kasik36]

OlaSzy od kwalifikacji do stymulacji moze minac kilka dni a moze to trwac nawet kilka miesiecy. Po pierwsze zalezy czy jest kolejka czy mozna podchodzic od razu. Po drugie zalezy w ktorym dniu cyklu bedziesz, czy nie bedzie torbieli lub innych przeciwskazan. Najpierw bedziecie musieli zrobic wszystkie zlecone badania. Zalezy tez czy bedziesz szla krotkim czy dlugim protokolem, czy dostaniesz antyki przed itp. Tak wiec nie nastawiaj sie, ze juz zaczniesz stymulacje. Lepiej byc milo zaskoczonym niz rozczarowanym. Zycze Ci, zeby udalo sie za pierwszym razem ale musisz liczyc sie z tym, ze to jednak rzadkosc. Masz w programie az 3 refundowane stymulacje, z czego mozesz miec po 6 zarodkow wiec moze byc az 18 transferow. Ktorys napewno bedzie szczesliwy

 

[OlaSzy]

Kasik - dziękuję za Twoją odpowiedź Powiem Ci szczerze, że po ponad 2 latach starania już na nic się nie nastawiam. Każda kolejna wizyta u ginekologa po CLO coraz lepiej uodparniała mnie, przestałam płakać, załamywać się i myśleć "dlaczego ja mam takie problemy". Już wiem, że to zupełnie do niczego nie prowadzi, trzeba działać!

Będę Was informować jak przebiega mój proces Wstępne badania już mam - TSH, FSH, AMH, rozszerzone badanie nasienia. Teraz tylko czekać na kolejne, które zleci mi lekarz.

 

[KATE23]

Kasik - dziękuję za Twoją odpowiedź Powiem Ci szczerze, że po ponad 2 latach starania już na nic się nie nastawiam. Każda kolejna wizyta u ginekologa po CLO coraz lepiej uodparniała mnie, przestałam płakać, załamywać się i myśleć "dlaczego ja mam takie problemy". Już wiem, że to zupełnie do niczego nie prowadzi, trzeba działać!

Będę Was informować jak przebiega mój proces Wstępne badania już mam - TSH, FSH, AMH, rozszerzone badanie nasienia. Teraz tylko czekać na kolejne, które zleci mi lekarz.

OlaSzy Witaj:-) też leczę się w Gamecie Rzgów i moja pierwsza wizyta była pod konie clistopada a teraz jestem w drugim dniu stymulacji do rządowego ivf także poszło szybciutko bo były tylko 3 wizyty z tego ostatnia to już kwalifikacja z rozpisaniem leków lekarz zapytał mnie tylko czy już chce zacząć nie wiem jaki u Ciebie jest problem bo u nas jest czynnik męski, także miałam na wizycie badania hormonów plus badanie nasienia (nawet te sprzed 2 lat), ale lekarz kazał mi zrobić jeszcze hsg które robiłam u nich:-) a do kwalifikacji najważniejsze dla nich były fsh i badania na choroby zakaźne;-) u jakiego doktora się leczysz? bo ja zaczynałam u M.R a kwalifikacje robił mi jego brat P.R, a teraz mam wizytę w 6 dc u I.P. podobno fajny, trochę mi szkoda że u żadnego z braci bo już zdązylam się do nich jakoś przekonać, ale panie zrejestracji (nota bene bardzo miłe) powiedziały, że jak już ruszymy z procedurą to lekarze będą się zmieniac bo nie zawsze sie trafi w dyżur tego co chcemy w sumie to czy oni nas w ogóle kojarzą w razie jakichkolwiek pytań wal jak w dym na reszcie ktoś z Gamety, bo jest jeszcze Hania, ale już szczęśliwie zaciążona

buziaki:-)

 

[OlaSzy]

KATE23 - rozmowę mam z dr M.R. Czytałam kilka dobrych opinii i mam nadzieję, że będę w dobrych rękach. Powiedz mi jak ogólnie wyglądała rozmowa kwalifikacyjna i jak długo trwała? Mam się jakoś specjalnie nastawić?

Problemem jestem ja - PCO, i problemy z owulacją, ale posiadamy też dwa badania nasienia ( z 2012 i 2015) dla porównania wyników. Powiedz mi, jaki miałaś wynik FSH? Ponieważ mój jest bardzo niski i boję się, że może być problemem.. Pani przy zapisywaniu w recepcji kazała nam wziąć tylko wynik nasienia, FSH, TSH i AMH. Wiem, że to dopiero początek..

Trzymam za Ciebie kciuki i pozytywne wyniki Mam nadzieje, że będziemy kolejnymi pacjentkami Gamety, które będą mogły się pochwalić zdrowym dzieckiem

 

[KATE23]

KATE23 - rozmowę mam z dr M.R. Czytałam kilka dobrych opinii i mam nadzieję, że będę w dobrych rękach. Powiedz mi jak ogólnie wyglądała rozmowa kwalifikacyjna i jak długo trwała? Mam się jakoś specjalnie nastawić?

Problemem jestem ja - PCO, i problemy z owulacją, ale posiadamy też dwa badania nasienia ( z 2012 i 2015) dla porównania wyników. Powiedz mi, jaki miałaś wynik FSH? Ponieważ mój jest bardzo niski i boję się, że może być problemem.. Pani przy zapisywaniu w recepcji kazała nam wziąć tylko wynik nasienia, FSH, TSH i AMH. Wiem, że to dopiero początek..

Trzymam za Ciebie kciuki i pozytywne wyniki Mam nadzieje, że będziemy kolejnymi pacjentkami Gamety, które będą mogły się pochwalić zdrowym dzieckiem

nie DZIĘKUJĘ i wzajemnie no cóż na pierwszej wizycie pan dr M.R. był bardzo dokładny i o wszystko wypytywał i zapisywał, obejrzał wszystkie badania, nawet te stare oraz zrobił mi usg, dość sympatyczny, ale poważny ja z natury rzucam jakimiś tekstami starając się rozładowac atmosferę, ale nie łapał mojego poczucia humoru, za to jego brat od razu - uważam, że tamten mniej "znany" ale chyba bardziej otwarty na pierwszej wizycie od razu kazał zrobić hsg i tak też zrobiliśmy - oczywiście prywatnie za 500zł plus narkoza 350 oraz szereg badań do narkozy ok 250 zł bo tez nierefundowane a rozmowa kwalifikacyjna to dosłownie 15 min, spisał wszystko z kompa wypełnił karte, zapomniał skopiować badań (póżniej panie dzwoniły żeby przesłać skany) a u nas to były tylko 3 kartki:-) wytłumaczył na czym wszystko to polega tzn ivf, potem kazał pójść do pielegniarki na szkolenie w kwestii zastrzyków i do domu a fsh mam 8,24 podobno dobre

 

[Madziulka Rz]

Witam się z Wami wieczornie :-)
jutro o 4 wyjeżdżamy do Wawy na wizytę :-) a od wczoraj na antybiotyku jestem , gorączka delikatna i samopoczucie tragedia.
Mam nadzieję ,że dojedziemy szczęśliwie ... i jakieś badania będzie można zrobić , ogólnie mam nadzieję ,że nie jedziemy na darmo :-(

Pewnie nie uda się w tym miesiącu , ale chociaż by było wszystko gotowe na luty :-)

 

[kasik36]

Madziulka przy antybiotyku lepiej nie robic badan bo moze zafalszowac wyniki.