reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy & wyprawka dla mam i fasolek

Moj synek jak byl malutki to lubil takie misie brzeczace zawieszane nad glowa w wozku. Tracal sobie nimi zawziecie :) a potem jak mial pare miesiecy to godzinami lezal na macie edukacyjnej i najbardziej lubil szeleszczace zawieszki :) ale to pewnie zalezy od dziecka
 
reklama
Ja sie właśnie skusilam ostatnio na takiego kroliczka szmaciaka z takim jakby lusterkiem na brzuszku do zawieszenia na uchwycie krzeselka samochodowego ;-)
Mysle też o macie udukacyjnej ale to kupie najpozniej ;-)
 
Zabawki to się zaczynają przydawać od ok. 8 tyg.
Thriade ja bym nic nie kupowała. Zobaczysz co dostaniecie i najwyżej później dokupisz. Ja nie kupiłam nic, a potem tyle tych gryzaków i innych było, że połowy nawet nie rozpakowałam. Często jest tak, że ktos z bliżeszej rodziny lub znajomych zapyta co byście chcieli to wtedy powiesz, że matę albo coś innego. Z karuzelą jest różnie. Jedne dzieci uwielbiają inne nie. Nasz syn dostał na chrzest jak miał 2,5 m-ca i był to totalny niewypał.
 
No właśnie nie chcę nakupować jakiś bzdetów, chcialam tylko może właśnie coś szeleszczącego i kontrastowego żeby zainteresować maluszka czymś... Z karuzelki chyba faktycznie zrezygnuję póki co.

Kupiłam łóżeczko na allegro właśnie i zamówiłam też materac.
 
ja z zabawek kupiłam króliczka-przytulankę (taki jakby mały kocyk z główką) i grzechotkę w kształcie kota, od przyjaciółki dostałam zawieszkę (mini-karuzelkę) do wózka i takiego szeleszczącego lisa, a A. przyniósł grającą biedronkę (; i to wszystko, nic więcej nie kupujemy.

mamy jeszcze książeczki kontrastowe, ale tego nie wliczam do zabawek.
 
ja zabawek nie kupuje z takich droższych gadżetów to już zamówiłam u dziadków leżaczek bujaczek mate i karuzele pytali się co trzeba to powiedziałam niech się na coś przydadzą........:-) a takie drobne zabawki to może dostaniemy od znajomych w ramach odwiedzin a jak nie to kupimy puźniej przecież dla takiego noworodka od razu to wszystko nie jest potrzebne...................
 
reklama
Do góry