bede musiala uwazac na te kocie potworki bo sa strasznie zafascynowane kazdym gadzetem dla dziecka, ostatnio zezarly kawalek sznurka od czapeczki niemowlecej! co do lozeczka to zobaczymy jak wyjdzie. znam ludzi ktorzy maja koty i pozwalaja im spac z dzieckiem w lozeczku. kot jest cieply i mruczy - dla dziecka to tez jest fajna sprawa. a nasze sa przyzwyczajone do spania w lozku, zwykle spia w nogach ale czasem nawet wchodza sobie pod koldre bo tak im cieplej. oczywiscie trzeba bedzie ich pilnowac przez jakis czas i obserwowac czy nic glupiego im do glowy nie przychodzi. w nocy na pewno bedziemy zamykac sypialnie przed kotami.
ja koty mam dwa i oboje ładują sie do łozek. Puszkin szczegolnie poleguje u Antosia w nogach, a Fusia - ładuje sie do łozeczka, bo stalo jakis czas ze wzgledu na gosci ktorzy byli z 7-m coreczką, ktora tam spała...
musze na to uważać...