reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zakupy / promocje / okazje

Ruda ja sobie kupiłam ostatnio w H&M sztruksy za 60 zł, więc bardzo tanio (wiadomo promocje;-)) i chociaż nie przepadałam nigdy za sztruksami, tak te są świetne, non stop w nich łaże i piorę i nic się nie dzieje. Były w 3 kolorach- zielone, granatowe i czarne. Ja bym nie dała 200 zł za spodnie na miesiąc, góra dwa:no:. Z tego, co zdążyłam się zorientowac, to w C&A też mają kolekcję dla mam (Yessica bodajże) i tam kupisz już fajne jeansy za 109 czy 129 zł.

Agate no ja też nie dałabym za samą pościel 400 zł, gdyby to był cały komplet jak na zdjęciu, to może zastanowiłabym się:tak:. Czyli najniższa pensja u Was to na złotówki jakieś 4000 zł:szok:. To my we dwójkę z mężem mając jakieś tam dochody, niekoniecznie najniższą krajową tyle nie mamy w sumie:wściekła/y:. Nie ma co przyrównywac:dry:

Najnizsza krajowa to jest 1200 euro z groszami tzw. smig, czyli najnizsze zagwarantowane ustawowo pobory i zaden pracodawca nie ma prawa dac mniej za prace na pelnym etacie oczywiscie, bo za pol etatu moze dac polowe tego.
 
reklama
Minimalne pobory w Polsce to 2/3 minimalnych francuskich??? Cos sie mi tu nie zgadza. Bo znam osobe, ktora za pelny etat jako sklepowa w sklepie, dostaje na reke tysiac zlotych... Chyba, ze piszesz o srednich polskich poborach. Ja nie pisalam o srednich francuskich tylko o najnizszych. Moj maz zalicza sie do sredniej francuskiej zarabiajac 2600 euro, jako policjant. Na poczatku na starcie mial duzo mniej 1800, ale lata stazu robia swoje, no i jednostka C.R.S, czyli sluzby specjalne, to ci najwredniejsi, ryzykowna praca, bo wysylaja ich do trudniejszych zadan.

Depuis le 1er [ame="http://fr.wikipedia.org/wiki/Janvier"]janvier[/ame] [ame="http://fr.wikipedia.org/wiki/2010"]2010[/ame], la valeur du SMIC brut est de 8,86€ par heure en France; soit, pour un travail à temps plein de 151,67 heures par mois (semaine de [ame="http://fr.wikipedia.org/wiki/35_heures"]35 heures[/ame]), 1343.77€ brut mensuel, ce qui correspond à 1056,24 € net.

Tlumacze, od 1 stycznia 2010, wartosc smic, czyli najnizszych ustawowych poborow brutto wynosi 8,86 euro za godzine, we Francji, co znaczy, ze za czas pracy w pelnym wymiarze 151,67 godzin miesiecznie, tygodniowo 35 godzin, 1343,77 euro brutto, co znaczy 1056,24 euro netto.

A w Polsce. Minimalne wynagrodzenie od 1 stycznia 2009 wynosi 1 276 zł brutto. Jest to najniższe wynagrodzenie, jakie można zapłacić pracownikowi zatrudnionemu na umowę o pracę. Wyjątek stanowią pracownicy, którzy po raz pierwszy nawiązali stosunek pracy. W pierwszym roku pracy można wypłacać pracownikowi 80% wynagrodzenia minimalnego, czyli 1 020,80 zł.

To jak euro po 4 zlote to dokladnie 4 razy mniej, polski smic od francuskiego smic. I pracuje sie tu troche krocej 35 godzin tygodniowo za taka cene, a jak 39 godzin to stosunkowo i smic zwieksza sie.

A srednie pobory ogolnie we Francji to 2661 euro brutto, dane z 2007 roku, Le salaire brut moyen s'lve 2 583 euros par mois
Natomiast srednie pobory na stanowiskach kierowniczych mezczyzni 5721 euro, kobiety na tych samych stanowiskach 4438 euro. Czyli rownouprawnienia nima. To sa srednie pobory, a sa ludzie co zarabiaja duzo, duzo wiecej.
 
Ostatnia edycja:
2600 euro jak na Francuza i policjanta, to też nie są kokosy, znam Polaków, którzy w Iralndii na budowach więcej zarabiali. Czyli masz męża żandarma:-p
 
2600 euro jak na Francuza i policjanta, to też nie są kokosy, znam Polaków, którzy w Iralndii na budowach więcej zarabiali. Czyli masz męża żandarma:-p

Kokosy, nie kokosy, srednia krajowa, starcza nam na dobre zycie. Ja jestem zadowolona, wiecej nam nie trzeba. Nie naleze do zachlannych. :-DJak przeliczysz na zlotowki to okolo 10 500 zlotych, bo euro po 4 z czyms chodzi. A zycie kosztuje tutaj tyle samo co u was, jestem czesto w Polsce i orientuje sie w cenach, specjalnie roznic nie widze. Wiecej zarabiali na budowach, to pewnie trzepali duzo nadgodzin, a podstawowych mieli duzo mniej. Nie sadze, aby pomiedzy robotnikiem budowlanym w Irlandii, a tym we Francji, byla, az taka roznica, bo jak tu na budowie 1800 podstawowych wyciagnie to juz bardzo dobre pobory jak na ten zawod. A potem jak sa nadgodziny to juz inna historia.

Male sprostowanie, nie zandarma, a policjanta C.R.S. :-pWe Francji jest i policja i zandarmeria, a to dwie odrebne sprawy. Zandarmeria np. podlega pod wojsko, a policja nie. Jak by wyubuchla wojna to zandarm tak jak wojskowy, musi brac w niej udzial, a policjant nie. Na policjanta trzeba ukonczyc mature plus szkole policyjna, a zandarmem mozna zostac idac do wojska do zandarmerii i przechodzac na zawodowego, matura w tym wypadku nie jest potrzebna.

Estragon zaintrygowalas mnie tymi poborami zwyklego robotnika budowlanego w Irlandii. Wiec kliknelam w google, zeby zobaczyc jaka jest tam najnizsza stawka, tzn. minimalne wynagrodzenie. Bo Polakom mysle, ze wiecej niz minimalne na budowie tam nie placa. A wiec nie rozni sie zbytnio od minimalnych francuskich, we Francji minimalne to1254 euro brutto za 35 godzin pracy tygodniowo i 1549 euro brutto za 39 godzin pracy tygodniowo, a w Irlandii minimalne to 1403 euro brutto, to nawet z nadgodzinami nie bardzo chce mi sie wierzyc, ze wyciagali ponad 2600 euro, bo ile to musialoby byc tych nadgodzin, chyba by wogole nie spali. No, ale moze, tylko nie bardzo wiem jak jest to mozliwe.

A to zrodlo, jest tam tabelka z 2007 roku i druga obok z 2008. Jest tam i Polska i inne kraje Unii Europejskiej, takie zestawienie informacyjne dla zainteresowanych, skoro jestesmy juz w tym temacie.
[ame]http://fr.wikipedia.org/wiki/Salaire_minimum[/ame]
 
Ostatnia edycja:
Estragon dzięki na pewno jeszcze się przejdę do C&A. Mi też trochę szkoda kasy aby kupić spodnie za 200, ale nie mam wyboru. A sztruksów nie lubię. Chciałam z materiału z h&m(120zl) ale leżały okropnie:no:.



właśnie w ca ze 150 na 79 widziałam przecenione, taki zwykłe dzinsy tylko z pasem na brzuś......sama je kiedyś kupiłam, a teraz nabyłam spódniczke dzins za 59....też ciążówka
 
Agate co do budowlańców w Irlandii, to wiem z opowieści samych zainteresowanych, byc może te opowieści są przesadzone, tego nie wiem:dry:, ale znam osobę, która po półtora roku w Irlandii kupiła w Polsce działkę budowalną za 200.000 zł, wyjeżdżając nie miała żdnych oszczędności, wszystko za pieniądze zarobione własnie tam, bez kredytów itd...
Mój mąż będąc w Belgii (standardowo pracował na budowie, ale na kontrakcie) zarabiał właśnie najniższą belgijską krajową, a było to 7500 zł.

A jakoś tak policja we Francji kojarzy mi się z filmami z Louisa de Funes (nie wiem czy dobrze napisałam), a on był żandarmem:-p.

Wydawało mi się, że życie jest adekwatnie droższe we Francji do zarobków, stąd taki mój wniosek, a jak na nasze warunki, to jest kupa kasy:tak:, takie zarobki to faktycznie na dyrektorskich stanowiskach. Wiesz, ja mam dużo rodziny za granicą, nie tylko w Europie, ale też w Ameryce Płn. i powiem Ci jak oni narzekają, że tam tak ciężko jest, że mało zarabiają, że kredyty, że tam dużo pracują, a my w Pl narzekamy, a pracowac nam się nie chce, bo tu życie jest tanie, o pracę łatwo i nawet jak zarabiamy te 1200 zł, to się da wyżyc, a tam nie ma szans za najniższą krajową itd... Teraz to już mi się słuchac tych narzekań nie chce i jak takie coś słyszę, to mówię- wracaj do Polski jak tu tak super jest:no:.
 
reklama
Nie kuście mnie już błagam :-);-)


Julienx, strasznie mi się podobają bodziaki (carters'a, tak?) Gdzie kupiłaś i co to za firma? Jaki rękawek?

Tiger - te bodziaki kupiłam na allegro
CARTERS BODY BIAŁE 3-PAK ROZM. 0-3 MIESIĄCE (859868152) - Aukcje internetowe Allegro
poszukaj w przedmiotach sprzedajcaego. Rekawek - krotki. Kupiłam dwa rozmiary newborn i 0-3 miesiace, ale
newborn - to 0-3 miesiace - bo długie
a 0-3 - to raczej 3-6 m - wg mnie

Kupujac ubranka zawsze mysle jaka bedzie pora roku:
jesli bodziaki krotki rekawek 0-3 to bedzie to maj, czerwiec, lipiec... czyli lato...

6-9 miesiecy - to w naszym przypadku rzeczy typowo zimowe...
 
Do góry