aga jak to jest z tą ciastoliną? Faktycznie nie brudzi (poza tą czarną)? To jest takie cuś jak plastelina? Przykleja się do ubrań/koców/łóżek itd...?
TO JEST taka nowoczesna plastelina ;-)
normalnie żaden inny kolor nie farbuje, a ostatnio przerabialiśmy mięciutką ciastolinę z biedronki za 15 zł i była też git.
ja podchodzę to zabawy ciastoliną, jak do jedzenia obiadów ;-)
czyli nie ma zabawy ciastoliną biegając, czy na dywanie.. bawi się przy stole, albo w krzesełku do karmienia( aktualnie czekamy na stolik i krzesełka dla malucha) i raczej pilnuję, zeby nie rozrzucał, jak mu upadnie, to podnosze od razu, bo myślę, a raczej jestem pewna, że do dywanów, koców bedzie się kleić..
a propos ciastoliny - moja Nadia od razu by ją zeżarła
e ja też myślałam, ze Tomek bezie chciał ją zjeść, owszem liznął raz, czy drugi, ale poprosiłam, aby nie wkładał do buzi, że to jest do zabawy, pokazałam, że można kotka czy węża zrobić i nie brał więcej do buzi
edit:
kupiłam ten 3 pak rękawiczek w h&M założyłam obie rękawiczki w ciągu max 1 minuty, a Tomkowi się spodobało :-)
siedział na sofie i oglądał bajkę, a jak próbowałam zdjąć rękawiczki,to ryk
tak więc udany zakup
:-)