karcia sliczne ubranko :-) a dzieci szybko rosao, czasem mozna podwinac rekawek i juz zalozyc :-) ja wczoraj trzymalam na rekach 2 tygodniowego synka siostry mojego meza ----Szymonka( ladne imie tak na marginesie ) byl taki malutki i slodziutki, az mi sie plakac chcialo kiedy zobacze moja kryszynke a taka zla jestem ze nie wiem jak sie zwracac do brzucha a marzy mi sie juz mowic po imieniu bo nawet moj synek mowi do brzucha siostrzyczka lub braciszek czeeeesc :-) tez juz ciekawy:-)