Ja lubię małe kocyki. W sumie duży mam jeden po córce i mało go używaliśmy bo do spania po roku miała już kołderkę a tak na spacerach to rzadko ją już potem przykrywałam. A te małe wbrew pozorom starczyły mi na bardzo długo, miałam dużo, teraz też mam chyba 4.
Co do kąpania to ja jestem z tych co kąpią każdego dnia. Czasami jak nam córka zaśnie w samochodzie albo jak wrócimy późno to odpuszczamy sobie, ale raczej traktujemy kąpanie codzienne jak obowiązek i podobnie będzie z noworodkiem. Szybka i krótka kąpiel, ale będzie. tylko w szpitalu powiem żeby mi nie kąpali i w domu też z 2- 3 dni się może wstrzymam.
Codzienna kąpiel u noworodka nie jest konieczna, a nawet może wielu uważa, że niewskazana, ale jednak taki rytuał ma znaczenie i dziecko uczy się szybciej rytmu dnia.
A jeżeli chodzi o staniki to planuje zakup dwóch do karmienia ale jeden dopiero pod koniec ciąży a drugi jak już urodzę. Ja niestety należę do tych kobiet, którym karmienie zniszczyło biust a można temu zapobiec mają odpowiedni stanik.
Stanik na noc obowiązkowo wg mnie i to porządny.
Dla mnie to inwestycja 200 zł za jeden, ale nawet się nie zastanawiam. Zresztą tak jak sobie zepsułam biust złymi stanikami tek sobie już od długiego czasu poprawiam jego stan dobrymi biustonoszami więc wiem, że warto.