reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy i wyprawka dla Maleństw listopadowych Mam

Ewel ale ja mam jedno i drugie. Na pewno sam kosz to za mało, ale jest bardzo przydatny zwłaszcza jak sypialnia nie jest duża, albo jak się ma duży dom lub mieszkanie bo można kosz przenosić.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Fajny taki kosz ale jak dla mnie nie przydatny bo ja w bloku mieszkam .Maluszka bede kladla w lozeczku chocby dlatego ze w salonie to corka urzeduja wiec synek i tak by nie pospal.
 
Mi tez dzisiaj przyszedl kosz ze wszystkim . troszke mnie to dziwi bo materacyk nowy jeszcze w foli kolderka nowa rozek nowy wszystko org zapakowane i zaplacilam za to 80 zl a jeazcze sa przescieradelka 2 i butelka i smoczek z aventu i paczka pieluszek pampers 1 nawet nie chce sie zastanawiac dlaczego ktos nowe rzeczy tak tanio sprzedaje bo pewnie dojde do glupich wnioskow.
Myślałam, że tylko ja tak ;) Gdy kupowałam łóżeczko na olx też straszne myśli. Bo dziwne, że tak tanio a nowe, do tego materacyk, ochraniacz na szczebelki w oryginalnym opakowaniu ... ale przy odbiorze poznałam całą historię i potem aż mąż się śmiał z moich czarnych myśli.


Mi te kosze baaardzo się podobają, te proste i nieprzesadzone. Ale u mnie taki metraż, że nie ma to najmniejszego sensu :(
 
Ostatnia edycja:
Zamiast kosza dla mnie bardziej praktyczny i przydatny bujaczek - leżaczek. Kolyske będę miała też ale to tesciowie się uparli i kupują.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Ewel, kosz i bujaczek lezaczek to jednak przedmioty o zupelnie innym zastosowaniu. Bujaczek lezaczek to dla nieco starszego maluszka a kosz od razu na sam poczatek.
Ale kazda z nas sama musi podjac decyzje - czego potrzebuje i co bedzie jej najlepiej sluzylo.
Ja przy starszej corce nie myslalam o koszu - teraz jestem juz na 99% przekonana ze bedzie dla nas dobrym rozwiazaniem.
Dzis u mnie byl dzien zakupow:
- zaliczylam apteke Gemini i kupilam wszystko co mialam dokupic,
- w h&m pajacyki welurowe i czapeczke cieplejsza,
- koszule do karmienia dla mnie.
 
Angoba ale lozexzko a kosz Mojżesza... Spełnia taka sama funkcje tylko kosz starczy na krócej wybieram między dwoma wole łóżeczko a jeśli chodzi o kolysanie ma go i kosz i leżaczek i kołyska :-) mam leżaczek i kolyske wiec u mnie już kosz nie potrzebny. Wiadomo że każdy wybiera :-)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Powiem wam tak ze jak juz ma sie jedno dziexko i wiekszosc rzeczy po nim takie jak lozeczko bujaczki karuzelki czy inne pasci to wtedy zaczynamy potrzebowac innych rzeczy jakos tak wiedomo ze majac w domu starszaka z glupimi pomyslami to sie czlowiek boi co mu moze do lba strzelic jak sie go straci z oczu.
 
reklama
Do góry