Ale ja nie pisałam o nieszczęściu dziecka rozumianym jako brak humoru i wykrzywionej minie. Tu chodzi o zdrowie i wygodę. Pół biedy, jak wyskoczysz taką spacerówką na zakupy i szybko spacer. Ale długie spacery, kiedy dziecko śpi, wydają mi się niewygodne w pozycji zgiętej w 90 stopni. Jeśli chodzi o to czy zdrowe - nie wiem. Nawet lekarze i fizjoterapeuci różnie do tego podchodzą. Ja tam jednak wolę leżeć jak śpię, nogi i kręgosłup rozprostować. W takiej kubełkowej spacerówce jest jak w foteliku - cały czas ta sama pozycja, nie ma szans odciążyć pośladków, na bok się nie ułoży, pupy nie przekula choćby trochę na bok. Ale każdy wybiera według siebie, oczywiście. Tak samo będzie z nosidełkami czy wisiadełkami, szczepieniem czy nie szczepieniem.Piguła85 pisze:Dzag82 sorry że dopiero opisuje kilka moich koleżanek ma ten sam wózek. Widziałam dzieci zarówno w gondoli jak i spacerowce. Dzieci nie wyglądały na nieszczęśliwe. Spać mogą spokojnie. Przechylić można oparcie. Każda z nas wybiera co uwaza za sluszne. Przedyskutowalismy temat z mezem i wyszlo wiecej plusow niz minutow
Piotrusiowa, piękne łóżeczko wraz z kompletem .
Widzę co raz więcej wózków :-). Faaaajne . Ja muszę powoli zabrać się za odświeżanie naszego.
Ostatnia edycja: