Butelki moim zdaniem warto mieć, choćby dlatego, aby tatuś mógł też uczestniczyć w karmieniu maluszka - to tez jest budowanie wiezi miedzy ojcem a dzieckiem. Dlatego warto tez mieć reczny laktator aby móc swoje mleczko ściągać. My mieliśmy butelki Lovi te malutkie. Potem butelki Aventu, ale smoczki Lovi. Kolki przy Lence nas ominęły, ale nie zapewnie was ze to dzieki magicznym smoczkom;-) moja chrzesniaczka dostawała mleczko w butelkach totalnie nieznanej firmy (smoczki tej samej firmy) i tez kolek nie miala;-)
W pierwszej ciąży smoczki to był chyba nasz pierwszy zakup;-) jednak moja córka odmówiła uzytkowania po prostu wypluwala go. Teraz też planuje kupić, bo każde dziecko inne ale nie obrazę się jak tez nie będzie uzywac;-) chyba ze w przeciwieństwie do siostry, synuś stwierdzi ze woli sobie w nocy pocycac dyda :-)
W pierwszej ciąży smoczki to był chyba nasz pierwszy zakup;-) jednak moja córka odmówiła uzytkowania po prostu wypluwala go. Teraz też planuje kupić, bo każde dziecko inne ale nie obrazę się jak tez nie będzie uzywac;-) chyba ze w przeciwieństwie do siostry, synuś stwierdzi ze woli sobie w nocy pocycac dyda :-)