reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupowo-Wyprawkowy:)

reklama
DSC07498.jpgpajacyk.jpg
Kurde pisałam posta i mi wcięło uhhh
Widzę,że mamuśki szaleją ja narazie zakupiłam 2 pajacyki jeden zwykły a drugi cieplejszy na dwór na wyjście ze szpitala czy 1 jesienny spacerek.Co do wyprawki to siostra T. da nam wanienkę, przewijak, laktator, bujak no i mase ubranek po swojej księżniczce, która jest z sierpnia 2009.
Zostanie nam wyposażyć łóżeczko kupić kosmetyki, butelkę, smoczek, kocyk i podusie do wózka, wózek, okrycie kąpielowe,śpiworek do łóżka i drobnostki typu cążki, szczotka do włosków, termometr do wody itd.
Napewno też upoluję kilka pajacyków całych na zamek a nie napy, ale z tym to u nas ciężko w lumpkach nie ma a w sklepie 40 zł za jeden pajacyk
 
ja jeszcze ciuszków nie kupuje ,narazie mam łóżeczko,kołderke,pościel,wanienke z wyposażeniem(stelaż,termometr) pieluchy tetrowe i jestem na etapie poszukiwania materacyka do łóżeczka i przewijaka...
 
Pysia ale słodziutki ten cieplejszy pajacyk kupiłaś je w sklepie czy przez internet?? Baaardzo mi się podobają i mojemu mężowi zresztą też... muszę mieć takie same
 
elegancja :-) super
ja mam pytanie czy przydadzą mi ise tzw półśpiochy kiedy juz wygoi sie pępek
bo zakladam , ze w tym przede wszystkim celu sie zaklada aby nie drażnic pępka?
a może się mylę?
potem chyba lepiej cale body aby plecki byly ładnie zakryte?
 
według moich doświadczeń, ja kupiłabym tylko body i do tego śpiochy bądź półśpiochy, moim zdaniem i to i to praktyczne. Nie kupowałabym kaftaników bo mi się nie sprawdziły, zwijały się. A co do pępka to według mnie nie przeszkadza mu żadne ubranie, zawsze można gumkę ściągnąć nieco poniżej pępka.
dziewczyny ja to dużo kupować nie będę, wszystko mam po synusiu ale wiecie co ja to niby przesądna nie jestem ale jakoś takie mam mieszane uczucia co do kupowania rzeczy wcześniej, nie wiem może dziwna jestem ale boję się że jak zacznę coś kupować to może się coś wydarzyć:-( takie mam obawy i już pewnie się nie zmienię.
Z pierwszym dzieckiem też czekałam do samego końca praktycznie, ciuszki to kupowałam praktycznie po porodzie, tyle co do szpitala torbę z wyposażeniem zakupiłam. Nie wiem może źle robię ale jakoś tak poprostu się boję...
Mam tylko jedną sukienkę dla mej księżniczki i taki kombinezonik z przeceny i później się zastanawiałam czy dobrze zrobiłam?? Dlatego schowałam głęboko do szafy i boję się tykać. Taka głupia już jestem widzicie!!!!
 
Ostatnia edycja:
kasialle - jak by każda z nas miała iść Twoim tokiem rozumowania to nie powinnyśmy wychodzić z domu, bo może się coś wydarzyć, a prawda jest taka, że wydarzyć się coś może zawsze i wszędzie :) Nie chce, żebyś to odebrała, że nie rozumiem i nie szanuję poglądów takich jak Twoje :) Moje są zupełnie inne... Uważam, że to, że kupię pajacyka czy body nie zmieni nic. Strasznie denerwują mnie te przesądy czy zabobony. Tak samo jak ze ślubem - ludzie przysiegają sobie często w kościele, przed Bogiem, a wierzą, że perły czy jakaś inna pierdoła uczynią ich małżeństwo nie szczęśliwym. Ja kupuję teraz, bo po pierwsze rozkładam sobie wydatki na poszczególne miesiące, dobrze się czuję (nadal pracuję), a nie wiem jak będzie później... Poza tym zakupy dla maleństwa sprawiają mi ogromną przyjemność :D A do Ciebie mam prośbę - nie miej wyrzutów - bardzo dobrze, że poczyniłaś jakieś zakupy!!! I nic nie nie martw, a pochwal się swoimi cudeńkami :D
 
Jeszcze jedno - ja zawsze powtarzam - co ma być to będzie - i nic tego nie zmieni!!! Miejmy pozytywne nastawienie ;-)
 
reklama
marta masz zupełną rację, nie napisałam tego abyście rezygnowały z przyjemności zakupów takich cudeniek, kupujcie ile wlezie!! :-) też bym chciała ale ten strach jest silniejszy ode mnie :-( w zabobony nie wierze i właśnie to jest dziwne, nigdy się nie przejmuję takimi przesądami ale w przypadku ciąży jest zupełnie inaczej. Myślałam że w drugiej ciąży coś się zmieni ale :no::wściekła/y: Już poprostu taka jestem...
Ale lubię przeglądać ten wątek i oglądać takie tycie cudeńka i jeszcze raz powtarzam kupujcie ile wlezie i cieszcie się tym :tak:;-)
 
Do góry