To nie chusta tylko worek :/
I jest rzeczywiście niebezpieczny bo ciężko w nim dobrze ułożyć dziecko a jeśli rodzic nie wraca uwagi na dzieciaczka tak jak w usA to może nie zauważyć (choć ja sobie tego nawet wyobrazić nie mogę) że dziecko przygięło buzię to ciałka. Miałam takie coś pożyczone przez chwile- tragedia- nie polecam. Zupełnie nie umiałam się tym posłużyć. Nazywanie takich toreb chustami tylko psuje opinie tych drugich.
Prawdziwa chusta to kilkumetrowy pas materiału i w nim układa się dziecko w sposób fizjologiczny, w dodatku tak, żeby cały czas widzieć buzię. A i tak lepiej poczekać aż dziecko trzyma głowę.
Dobre są też nosidła mai taj i ergonomiczne ale takie z pasem biodrowym,ciasno przytwierdzające dziecko do rodzica, żeby nie dyndało i układające nóżki w kształt żabki.
The end
I jest rzeczywiście niebezpieczny bo ciężko w nim dobrze ułożyć dziecko a jeśli rodzic nie wraca uwagi na dzieciaczka tak jak w usA to może nie zauważyć (choć ja sobie tego nawet wyobrazić nie mogę) że dziecko przygięło buzię to ciałka. Miałam takie coś pożyczone przez chwile- tragedia- nie polecam. Zupełnie nie umiałam się tym posłużyć. Nazywanie takich toreb chustami tylko psuje opinie tych drugich.
Prawdziwa chusta to kilkumetrowy pas materiału i w nim układa się dziecko w sposób fizjologiczny, w dodatku tak, żeby cały czas widzieć buzię. A i tak lepiej poczekać aż dziecko trzyma głowę.
Dobre są też nosidła mai taj i ergonomiczne ale takie z pasem biodrowym,ciasno przytwierdzające dziecko do rodzica, żeby nie dyndało i układające nóżki w kształt żabki.
The end