nieobecna87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2014
- Postów
- 894
gosiane, to teraz inna rozmowa 
bo szukałam cały czas b-ready i znalazłam tylko pojedyncze dziękuję raz jeszcze!
nawet na olx znalazłam jeden taki z mojego miasta (ale drogi i z fotelikiem a mi nie potrzebny, za to bez gondoli), ale umówię się i przynajmniej sobie na żywo go pooglądam
bo szukałam cały czas b-ready i znalazłam tylko pojedyncze dziękuję raz jeszcze! nawet na olx znalazłam jeden taki z mojego miasta (ale drogi i z fotelikiem a mi nie potrzebny, za to bez gondoli), ale umówię się i przynajmniej sobie na żywo go pooglądam
Ostatnia edycja:
Ja jakoś tak ostrożnie podchodzę do zakupów dla dzidzi, może to dlatego, że remont mam na głowie, przeprowadzkę..., a może dlatego, że płci jeszcze nie znam. Jedno wiem na pewno, przy dziewczynce za dużo nie poszaleję, bo taki ze mnie dziwak, że mam wszystkie ubrania mojej 13-nastoletniej córki - od narodzin począwszy i ciągle się zbierają..., poza tym po dziewczynce mam obiecane od kuzynki, także dokupować raczej nie będzie potrzeby. No chyba, że chłopak będzie, to już będzie trzeba troszkę ubranek. Łóżeczko mam, wózek parasolkę nawet, chodzik, jakąś huśtawkę, zabawki typu rowerki, hulajnogi, jeździk, fotelik pożyczyłam chrześniaczce... jak tak na to patrzę, to sama się za głowę łapię, ile się tego nazbierało. Po tym dzieciątku, to już się pozbędę wszystkiego... 
Wózek muszę kupić, bo też mam, ale taki nieporęczny - ciężki, chociaż wizualnie jeszcze niegłupi, to jednak nie chcę już staruszka ;-) Pamiętam, że przy Kindze najbardziej przydatna i wygodna okazała się parasolka, ale my dużo jeździliśmy, wyjeżdżaliśmy. Teraz wiem tylko, że sprawę wózka muszę dobrze przemyśleć, bo nie chcę kupować zbędnych rzeczy... przy pierwszym dziecku szalałam strasznie, a teraz jakaś praktyczna się zrobiłam. To może z wiekiem przyszło...(mam 32 lata). Chyba, że jeszcze się rozkręcę, a to całkiem możliwe... 
Najbardziej mnie martwi w tym wózku amortyzacja, z opinii wyczytałam, że na nierównej drodze nieźle malucha telepie. No ale nie ma jak opinia forumki, która obada wózek nażywo. Także czekam z niecierpliwością 
- mam nadzieję że jednak nie urośnie) jest ciężko znaleźć coś tańszego niz 200 zł, żeby miało ręce i nogi i dobrze leżało i trzymało biust :-(
