Nadii,ja masz ograniczony budżet to może na razie tą nianie sobie odpuść
Z takim małym to się i tak jest w pobliżu.Ja kupiłam jak M miał chyba 4 miechy,ale i tak nie używałam.Bo nawet przez 2 pary zamkniętych drzwi słyszałam,że smoczek wypadł,czy się rozkopał,nie mówiąc o płaczu.Jakoś tak człowiekowi się słuch wyostrza
Chyba,ze macie naprawdę wielki dom.Ale mi się wydaje,że nawet wtedy to nie takie pilne.
I laktator,to też potrzebny raczej dopiero jak wracasz do pracy.
A jak zamierzasz karmić piersią,to butelka tez niepotrzebna,dopiero j.w..I już koszty mniejsze

Z takim małym to się i tak jest w pobliżu.Ja kupiłam jak M miał chyba 4 miechy,ale i tak nie używałam.Bo nawet przez 2 pary zamkniętych drzwi słyszałam,że smoczek wypadł,czy się rozkopał,nie mówiąc o płaczu.Jakoś tak człowiekowi się słuch wyostrza

Chyba,ze macie naprawdę wielki dom.Ale mi się wydaje,że nawet wtedy to nie takie pilne.
I laktator,to też potrzebny raczej dopiero jak wracasz do pracy.
A jak zamierzasz karmić piersią,to butelka tez niepotrzebna,dopiero j.w..I już koszty mniejsze
