A propos zakupów i koszul nocnych do karmienia. Napisze wam co u mnie okazało się wielkim niewypałem.
HINDIANKA - Sklep dla mam i niemowląt
Kupiłam sobie wtedy tą koszulkę. Ładna, fajna. Do pierwszego prania. Trochę się skurczyła w praniu i efekt był taki, że zamiast
"sprytnie ukryte, niewidoczne pionowe rozcięć na wysokości biustu, ukrytych pod fałdą materiału" miałam po prostu sutki na wierzchu
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Także nie polecam takiego rozwiązania. Najlepsze są tradycyjne rozpinane koszule. I patrzcie uważnie, żeby te guziki sięgały jak najniżej - prawie do pępka - jest wtedy o wiele wygodniej.
A i nie wiem czy wszystkie pierwsze mamy wiedzą, ale do szpitala NIE WOLNO mieć piżamy. Musi być koszula nocna.