Dorom moim zdaniem jest to drogi gadżet bez którego można się spokojnie obejść.
Pewnie przydaje się w sytuacji kiedy dzidziorkowi nie chce się ruszać, a mama zaczyna się zamartwiać co się dzieje, ale można wówczas posłuchać serduszka zwykłym stetoskopem, albo przejść się do położnej która sprawdzi tętno.
Polecam natomiast inwestycję w monitor oddechu - mieliśmy pożyczony od znajomych i przydawał się, bo Czarek miał refluks żołądkowy i niejeden raz nam się dusił. Teraz myślę o kupnie monitora z dodatkową funkcją niani elektronicznej, bo maluszka zamierzam ulokować w jego własnym pokoju.
Co do piżamy z otworkami po bokach do karmienia - w 100% zgadzam się z opinią Mandarynki - rozwiązanie zupełnie nietrafione. Ja do mojej doszyłam guziki a i tak się rozwalała.

Polecam natomiast inwestycję w monitor oddechu - mieliśmy pożyczony od znajomych i przydawał się, bo Czarek miał refluks żołądkowy i niejeden raz nam się dusił. Teraz myślę o kupnie monitora z dodatkową funkcją niani elektronicznej, bo maluszka zamierzam ulokować w jego własnym pokoju.
Co do piżamy z otworkami po bokach do karmienia - w 100% zgadzam się z opinią Mandarynki - rozwiązanie zupełnie nietrafione. Ja do mojej doszyłam guziki a i tak się rozwalała.