Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Ja karmiłam Anię 13 miesięcy, z czego pierwsze 6 wyłącznie piersią (potem już zupki, itd.). Butelek jednak używałam, bo odciągałam pokarm i go mroziłam, jak już Ania była starsza to robiłam na nim kaszki. Wcześniej podawałam go normalnie butelką - nigdy nie miała przez to problemów z jedzeniem z piersi.
Famme - nie wiem na jakim oddziale noworodkowym ty widziałaś, żeby podawali noworodkom z kubeczków. U nas dawali normalnie z butli - szklanej.
Co do sterylizacji butelek to nie wyobrażam sobie noworodkowi czy niemowlakowi nie sterylizować butelek czy smoczków - tylko umyć
Nie trzeba od razu kupować sterylizatora (chociaż gdybym w ogóle nie karmiła piersią, tylko wyłącznie butelką to na pewno bym kupiła). Butelki można wygotowywać normalnie w garnku, przynajmniej do pół roczku. Potem już wystarczy przelewać wrzątkiem.
Co do termoopakowań na butelki - takich styropianowych, to u mnie się w ogóle nie sprawdziły. Wcale nie trzymają ciepła, a używałam tylko do herbatek.
Jeśli nie karmiłybyście piersią, a tylko sztucznym wtedy najlepiej wziąć gorącą wodę do zwykłego termosu, a mleko w proszku mieć osobno i na świeżo je zmieszać.
Nie wiem dlaczego jednak uważacie, że podgrzewacze są zbędne. Ja używałam bardzo często i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Może nie na samym początku, ale na pewno później. po pierwsze do podgrzewania zamrożonego pokarmu. Po drugie później do podgrzewania jedzenia ze słoiczków. Można nastawić na nich moc i nie podgrzeje się za mocno, a podgrzewając w garnuszku trzeba bardzo pilnować i dużo babrania. Do odgrzewacza można wstawić bzpośrednio słoiczek, lub pojemniczek z zamrożonym pokarmem, bez potrzeby przelewania.
Laktator używałam często - właściwie codziennie. Najgorsze ręczne są takie z przewodem i gumową ręczną pompką. Porażka! Zrobiły mi sie od niego odciski na rękach. Potem kupiłam z Aventu i znacznie lepiej. Jeśli wszystko będzie ok to może naciągnę męża tym razem na elektryczny laktator. Rewelacja, można dostosować siłę ssania. Szkoda tylko, że są takie drogie.
I jeszcze jedno widzę, że kupujecie wszystko z firmy Tommy Tipee. Ja zawsze kupowałam tylko z Aventu. Najlepsze w tej firmie jest to, że wszystko do siebie pasuje. Laktator do butelek, pojemników na pokarm. Można dziecko karmić nawet bezpośrednio z tego pojemnika na pokarm, dokręcając tylko ten adapter i smoczek. Potem jak dziecko jest juz starsze nie trzeba kupować całych kubeczków, a wystarczy same te ustniki i ewentualnie uchwyty i można je dokręcić do butelki.
Dla mnie rewelacja.
Famme - nie wiem na jakim oddziale noworodkowym ty widziałaś, żeby podawali noworodkom z kubeczków. U nas dawali normalnie z butli - szklanej.
Co do sterylizacji butelek to nie wyobrażam sobie noworodkowi czy niemowlakowi nie sterylizować butelek czy smoczków - tylko umyć

Co do termoopakowań na butelki - takich styropianowych, to u mnie się w ogóle nie sprawdziły. Wcale nie trzymają ciepła, a używałam tylko do herbatek.
Jeśli nie karmiłybyście piersią, a tylko sztucznym wtedy najlepiej wziąć gorącą wodę do zwykłego termosu, a mleko w proszku mieć osobno i na świeżo je zmieszać.
Nie wiem dlaczego jednak uważacie, że podgrzewacze są zbędne. Ja używałam bardzo często i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Może nie na samym początku, ale na pewno później. po pierwsze do podgrzewania zamrożonego pokarmu. Po drugie później do podgrzewania jedzenia ze słoiczków. Można nastawić na nich moc i nie podgrzeje się za mocno, a podgrzewając w garnuszku trzeba bardzo pilnować i dużo babrania. Do odgrzewacza można wstawić bzpośrednio słoiczek, lub pojemniczek z zamrożonym pokarmem, bez potrzeby przelewania.
Laktator używałam często - właściwie codziennie. Najgorsze ręczne są takie z przewodem i gumową ręczną pompką. Porażka! Zrobiły mi sie od niego odciski na rękach. Potem kupiłam z Aventu i znacznie lepiej. Jeśli wszystko będzie ok to może naciągnę męża tym razem na elektryczny laktator. Rewelacja, można dostosować siłę ssania. Szkoda tylko, że są takie drogie.
I jeszcze jedno widzę, że kupujecie wszystko z firmy Tommy Tipee. Ja zawsze kupowałam tylko z Aventu. Najlepsze w tej firmie jest to, że wszystko do siebie pasuje. Laktator do butelek, pojemników na pokarm. Można dziecko karmić nawet bezpośrednio z tego pojemnika na pokarm, dokręcając tylko ten adapter i smoczek. Potem jak dziecko jest juz starsze nie trzeba kupować całych kubeczków, a wystarczy same te ustniki i ewentualnie uchwyty i można je dokręcić do butelki.
Dla mnie rewelacja.