KaśkaK
mama Madzi i Oli
Ja córcię kładłam na boczku, bo tak nam pokazali w szpitalu i położna też tak mówiła. Trzeba tylko zmieniać boczki, żeby główka się nie spłaszczyła.
Z kosmetyków używałam bambino a na pupę krem też bambino. Jak widziałam że coś tam może się dziać to wtedy sudokrem-dla nas był rewelcyjny, zatrzymuje wilgoć i szbko leczy pupę. Pamiętam że nawet potówkę tym smarowałam i po 2 dniach miałam z głowy.
Jak raz córcia mocno odparzyła pupę to położna poradziła mi maść clotrimazol, taki zwykły dla kobiet, na noworodkach u nas też go stosowali.
Z kosmetyków używałam bambino a na pupę krem też bambino. Jak widziałam że coś tam może się dziać to wtedy sudokrem-dla nas był rewelcyjny, zatrzymuje wilgoć i szbko leczy pupę. Pamiętam że nawet potówkę tym smarowałam i po 2 dniach miałam z głowy.
Jak raz córcia mocno odparzyła pupę to położna poradziła mi maść clotrimazol, taki zwykły dla kobiet, na noworodkach u nas też go stosowali.