Gie-oska a mi kolezanka odradzala kupowanie uzywanego fotelika i na pewno kupimy nowy. Sa w sprzedazy foteliki rowniez po wypadkach a tego nikt nie pozna a one nie powinny juz byc w uzyciu. po drugie planujemy jeszcze jakiegos dzidziusia wiec ta roznice miedzy uzywanym a nowym dziele na dwa... A poza tym jak nawet bedziesz chciala sprzedac wozek i fotelik to sprzadzasz go min. za ok. 50% ceny...
wiem ze jest ryzyko takie ale to juz bedzie drugie moje bajbe i nie wiem czy na trzecie sie zdecyduje wiec hcyba zaryzykuje kupno uzywki...no chyba ze po wakacjach ceny spadna i bedzie jakas fajna promocna na foteliki!!Jak fotelik jest powypadkowy to jakas mozna poznac bede starala sie kupic albo z mojego rejonu,moze znajomi beda sprzedawac albo jakies komisy zobaczymy!!Najlepsze jest to ze ja mam fotelik graco po corce ale on nie pasuje do stelaza quinny!!no ale zobaczymy:-)