D
dziunka24.
Gość
moj maz twardo twierdzi ze dzidzia bedzie spala u siebie i ja tez wczesniej tak sadzilam a teraz zobaczymy chcialabym aby spało u siebie hehe pewnie i tak jak maz do pracy bedzie wychodzil to ja do lozka bede brala maleństwo
Nie, no rano to wiadomo. Jak moja Julia do nas w nocy nie przyjdzie, to ja z checia bym ja obudzila i do siebie przeniosla Tylko zal mi jej budzic, bo to maly spioch. U nas jest zasada, ze mala o 20 lezy juz w lozku, latem ewentualnie o 21 i staramy sie tego trzymac, bo jak raz odpuscisz to koniec. I bardzo cenie te wieczory spedzone tylko we dwojke, bo inaczej to bym chyba zwariowala. Sasiadka kladzie spac dziewczynki dopiero o 23-24 i dla mnie to porazka, bo chyba nie maja z mezem dla siebie czasu.