Ale mnie zestresowałaś tym postem bo ja też kupiłam łóżeczko turystyczne i raz rozłożyłam i dalej stoi zapakowane a jak się okaże że trzeba będzie reklamować (a mam zamiar je rozłożyć dopiero przed samym porodem-albo zrobi to M ja będę w szpitalu) to będą jaja
oczywiście nie chciałam żadnej zestresować ;-) ale proponuję sprawdzić, w razie awarii, jeczcze troszkę czasu na wymianę mamy. Ale wierzę, ze u Ciebie z łóżeczkiem wszystko oki. Tylko ja mam po prostu zazwyczaj pecha hehehehe