Shanta bylo dac
tyle ze pewnie dosc solone.....a parowki mysle ze i te dzieciowe tez nie sa ze 100% miesa zrobione
no ale tak jakos czlowiek sobie wmawia ze jednak sa lepsiejsze;-)
Moja dzis mi buraczki z ziemniakami z talerza mojego wcinala.Nie wiem czemu ale takie gotowane buraczki z zupy nie chciala jesc ,zreszta i ja czulam taki smak jakby ziemisty
a takie purre to wcinala.
Zrobilam jej tez dzisiaj jabluszko z bananem podduszone i zmiksowane bo jak chcialam jej dac z takimi kawalkami to nie chciala jesc.
a tak wszamala wszystko i jeszcze drugi sloiczek zostal na jutro,a w samku identyko jak sloiczkowe
Musze tez kiedy zrobic jej ryz z jablkiem i cynamonem odrobinke,ja to lubie ciekawe jak Klaudia na to zareaguje ;-)
Jak na razie moje obiadki wcina Klaudia,moze nie z takim zapalem jak te slioczkowe ale postepy sa.
Nie gotowalabym jej gdybym i nam jakiejs zupiny nie robila,szczegolnie ze Vanesska lubi zjesc,choc menu jest skromne bo zazwyczaj pomidorowa,rosol,ryzanka,czy krupnik.Takie byle jakie ale to sa najbardziej chodliwe zupy w naszym domu,moj malzon tez wybredny i jarzynowej,kalafiorowej,czy ogorkowej nie za bardzo lubi.Szczawiowke czasami zje no i grochowke lubi.
Wogole to mi sie znow cos godziny jedzenia Klaudii po przesuwaly,Zeby wyrobic norme podkarmiam ja mlekiem przez sen kolo 23-24(zalezy jak ide spac) bo wczesnejn w ciagu dnia jakos nie mam kiedy jej dac tyle tych posilkow,pewnie dlatego ze pierwrsze sniadanie ostatnio jemy kolo 9-9:30