No u mnie nie było mowy o wybieraniu, bo gadżety które dostaliśmy w prezencie są już używane, po innych dzieciach, więc po prostu nam proponowano "mamy wanienkę z przewijakiem, to wam damy bo nam już niepotrzebna" na co my "ok, przyda się" - i tak było z wieloma rzeczami które i tak musiałabym kupić, jedyna różnica jest taka że pewnie wybrałabym po swojemu, ale też bez przesady, to nie jest aż takie ważne (z wyjątkiem wózka który jest dośc ważny) ale w końcu ten który dostałam też jest niezły więc naprawdę nie mogę narzekać... no ale jak widzę tą moją murę 4 to taka nostalgia mnie nachodzi i co ja poradzę...