reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka / Zakupowe szaleństwa ;-)

reklama

Nie polecam:/cięzki do tego nie skręcają się kółka a składanie do kitu tzn.całościowo się skłąda gdzie tylko kołą jedynie możesz zdjac także duzy bagażnik trzeba mieć...miałam wypasiony model tyle ze na tej zasadzie także wiem o czym pisze...
 
Marta kuzynka go miała i exspresowo sprzedawała była bardzo niezadowolona .
Chyba jadnak przy Tako zostane bo opinie ma dobre dziewczyny nasze ktore maja chwaliły i cena do przezycia jeszcze:-p
 
o rany to zonk ;/ ja widzialam ten wozek Kunert ale w wersji spacerowej i wydal mi sie taki akurat, znajoma tez mowila ze prowadzi sie po masle zwlaszcza po sniegu [bo mala jej w grudniu sie urodzila]. ale fajnie wiedziec wiec poszukuje dalej. ech ;/
 
POK mi to nie przeszkadz aże mi dziecie umyja niby czemu?a po cc to ja marzyłam aby leżeć a nie kąpać dziecko bo trudnością mi było przebrac gdzie o reszcie nie pisze...ja wole szpitale w Pl :)
DOTI moim dzieciom nic a nic nie było po szpitalnych rzeczach takze ja skorzystam i teraz przy 3 dziecku :))

No ale tu jak nie chcesz,to nie musisz. Wszystko koga zrobic za ciebie ale jednoczesnie moga to robic na twoich oczach - ty sobie lezysz i patrzysz. Ja jednak wole tu :) klient ma byc zadowolony a nie personel szpitalny.
 
Wszystko robią przy tobie ważą itd.jedynie kąpiel nie bo jak pisałam w salach po cc nie ma ale tam jesteś tylko z 2 doby jakoś tak i wtedy idziesz do innej sali bo przez pierwsze doby chca mieć scię pod kontrolą tak że przez szybe w drzwiach całych cię widac...i to ze mi dwa razy wzieli na te 3 minutki (bo to krótko trwa raz dwa umyją i ci przynosza)świat i się nie zawali :)wiesz ja chodze rodizć do takiego szpitala ze nie mam co sie martwic o moje malenstwo bo tam opieka super jest :))
Jeszcze nakąpiesz sie swoje dziecko hehe
 
To racja ja miałam jeszcze większe koła pompowane z tzw.alusiami hehe i jechał elegancko no ale skrecajac trzeba obracać cały wózio np...
 
Wszystko zależy od szpitala. Na przykład u nas w CZMP są 3 oddziały, na których można się znaleźć po porodzie i z tego co wiem to tylko na jednym z nich ma się dziecko przy sobie a na dwóch pozostałych dzieci są oddzielnie a mama ma do niego dostęp cały czas, tatuś chyba po 16, reszta rodziny nie.A w innym szpitalu mama ma dziecko przy sobie ale na oddział nie ma wstępu nawet tatuś.
Ja rodziłam w CZMP i trafiłam na porodówkę i oddział gdzie dziecko miałam cały czas przy sobie tzn jak już byłam na oddziale bo niestety musiałam mieć cc i po niej tylko pokazali mi Dominisia, przytulili do policzka i zabrali a mnie wzięli na salę pooperacyjną gdzie leżałam do 18 i dopiero jak przenieśli mnie na oddział do sali pooperacyjnej to przynieśli dziecko na jakąś godzinkę czy dwie i potem zabrali na noc. Rano przenieśli na zwykłą salę i przynieśli dziecko i wtedy pojawił się jeden problem bo dziecko leżźało w łóżeczku w nogach łóżka, miejsca obok łóżka nie było bo dostawili do sali na ten dzień 3 łóżko dziewczyny, która wychodziła żeby inną zdezynfekować a mi podłączyli kroplówkę, która strasznie wolno schodziła. Nie dość więc że po cesarce człowiek jeszcze ciut obolały to jeszcze kroplówka a dziecko płacze albo mu się jeszcze ulewa po wodach płodowych. Ale i tak nie narzekam bo opieka była ok (wiadomo jak się trafiło na osobę wredną to było gorzej) ale np. w nocy chodziły położne noworodkowe i jak dziecko gdzieś na sali płakało mocno to przychodziły zobaczyć co się dzieje i pomóc.
Cieszę się, że trafiłam na ten oddział bo skierowanie miałam na perinatologię bo stamtąd miałam lekarza (ale i tak był pod koniec mojej ciąży na L4 a poza tym tam przy porodzie jest lekarz, który się trafi chyba że cc umówiona) ale nie było miejsc na porodówce i przyjęli mnie na inny a tam dziecko byłoby oddzielnie bo tam jest większość po cesarkach właśnie.
 
reklama
marta ja mialam wozek kunert jako pierwszy dla Oliwki, i ogolnie bylam zadowolona, mialam model bez skretnych kolek, bo 4 lata temu nie byly jeszcze az tak popularne, jezdzilo mi sie dobrze zwlaszcza po trudnych terenach, chociaz fakt jest taki, ze wozkiem bez skretnych kolek skreca sie inaczej, ciezej niz tym ze skretnymi, no i byl masywny to tez fakt, co akurat u nas w lesie sprawdzalo sie super, ale autem go raczej nie wozilam zbyt czesto
 
Do góry