jak im się chciało za parę groszy wystawiać, macie szczęście, że takie łaszki wynajdujecie;-)
jaw lumpkach kupiłam, na pierwszy dzień w szpitalu- body z krótkim rękawkiem, bluzeczkę zieloną odpinana z tyłu, żeby przez głowę nie zakładać, spodenki brązowe, czapeczkę, na drugi dzień- śpioszki i body z długim rękawkiem zapinane z przodu, tez żeby nie przez główkę, bo noworotki tego nie lubią, muszę dokupić czapeczkę i niedrapki, na 3 dzień - body z krótkim rękawkiem, spodenki białe i bluzeczka różowa w bambiego, jest urocza, ale przez głowę zakładana, trudno
, no i tu tez skarpetkeczki, czapeczkę i niedrapki musze dokupić
i to tyle do szpitala dla maleństwa z ubranek
za to zapłaciłam może ze 3 zł, ale szukałam ubranek jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży, szafka pełna do 3 rozmiaru, dkolejne rozm. to będę się potem martwić, bo mój lumpek zamknęli
a i te staniki co
weronkazzz ppytała, to ja takie kupowałam przy drugiej ciąży, nie odpowiadały mi, wisiały mi pierski, musiałam pod spód kłaść normalny stanik, więc się dodatkowo pociłam, spałam tylko w nim, mojemu mezowi sie tylko podobały w nim piersi, bo naturalne w dotyku, a jak skończyłam karmić to zakładałam sobie na normalny stanik, do biegania, żeby sobie jeszcze bardziej usztywnić piersi, a tak to nie polecam