reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wyprawka dla sierpniowych skarbeczkow :D

Panikara,
To bedzie zadowolony!!!
Moi od roku wprowadzeni w temat, ciocie w przedszkolu musialy przejsc przyspieszony kurs, hahaha!

Anciikowa,
Moze cos z tych pasji co go zajmie na czas kiedy ty bedziesz z mlodym? Bo rakieta fajna sprawa (pomijam koszty) ale trzeba go tam zabrac...
Chyba, ze mozesz go wypuscic samego, u mnie nie ma takiej mozliwosci.
Jakies modele do skladania? Albo jakis zestaw malego elektronika, fizyka etc?
Moj brat kupil swoim chlopakom (6 i 8) robota, ktorego najpierw zbudowali a teraz on im kostke rubika uklada...
 
reklama
Anciikowa no wlasnie jakby chciał to by poczekał.. Jak dziewczyny piszą olej to.. Sam przyjdzie wkoncu.. Ja raz "w trakcie" dwa razy leciałam i Eh prawie trzeci tak mi jakos uwierało i co i czekał biedny rozochocony haha ..

Z tymi prezentami to najprawdopodobniej fajny pomysł jest :)
 
Lunera moje dziecię jest strasznie leniwe i niechętne do jakichkolwiek zadań zmuszających do myślenia - stało się tak w momencie gdy dostał od dziadków na 5. urodziny tablet, od tamtego momentu nie wie jak się bawić, nie umie po prostu. Jedyne co mu przychodzi do głowy to układanie kart champions league z piłkarzami, ale co to za zabawa? Na pewno nic rozwijającego niestety...nie wiem co mam z tym fantem zrobić. Sam na korty biegać nie może bo to na drugim końcu miasta. Co prawda na treningi będzie wożony, no ale...
Nie wiem co robić! :(

Bunia on na pewno w końcu przyjdzie...dwa miesiące po porodzie dopiero i na tym największy problem polega. A małego przydałoby się wygonić już teraz zanim dobije do 4kg!
 
Szczerze to najbardziej by go zajęła gra na xbox, tylko teraz pytanie czy tak Chcecie mu organizowac czas.wolny? No chyba że w ramach wyjątku, bo na początku będZiesz zalatana przy małym.
Jeśli chodzi o kasę na zakup to sa stanowiska w niektórych centrach handlowych gdzie można wymienić gry lub oddać starą i za mała dopłata kupić nową.
 
Anciikowa,
A rozmawialas z dziadkami odnosnie twoich oczekiwan w stosunku do ich wplywu na jego rozwoj i zachowanie? Jakkolwiek to skomplikowanie brzmi (a czuje tez ze sytuacja jest zlozona). Bo skoro ci to przeszkadza, albo czujesz ze ma negatywne skutki, to moze warto zadzialac.

Ja z moimi tesciami widuje sie 2 tyg w roku, wiec potencjalny wplyw nie jest zbyt dlugotrwaly, ale szlak mnie trafil jak roczne dziecko tesciowa nakarmila czekolada bez pytania czy moze poczestowac, a ja caly rok pilnowalam meza i rodzicow... Na szczescie oni nas nie odwiedzaja, a za duzo przewiezc ze soba tez nie mozemy, wiec nie jest to duzy problem.

Moze jak pogadacie i wspolnie bedziecie ustalac co od nich dostaje, to uda sie znalezc kompromis? Bo skoro daja mu czego zapragnie to chca zeby byl szczesliwy, czyli juz macie wspolny cel :-)

Gra na xboxa to niekoniecznie zly pomysl, tylko moze cos bardziej sportowego albo myslacego niz strzelanki. Ja sie na tym nie znam. Ale maz pewnie za jakis czas wroci do tematu, na razie udalo mi sie zapakowac tablet i konsole na rzecz Lego.
 
Lunera u nas problem był taki, że do stycznia 2014r. mieszkaliśmy z moimi rodzicami, moja mama była troszkę niereformowalna, tłumacząc każde swoje zachowanie w sposób następujący "ja jestem babcią, a babcie są po to, żeby rozpieszczać" - oczywiście, że tak ale nie kiedy mieszka się z wnukiem pod jednym dachem! Gdyby widywali się raz na tydzień czy dwa to ok, wtedy jak najbardziej. Trudno było z tym walczyć tym bardziej biorąc pod uwagę - nie ukrywam - radość, gdy widziałam że rodzice dają coś małemu, my dostawalismy prezenty wyłącznie z jakiejś okazji i prezentem takim była na przykład figurka z proszku do prania, ponieważ lata temu moi rodzice pieniędzy nie mieli na tyle, by kupować nie wiadomo co...no i wyrósł taki rozpuszczeniec! A teraz kiedy już ma takie a nie inne nawyki niezwykle trudno z tym walczyć, wręcz nie bardzo wiem jak ech. Gra na xbox byłaby o tyle fajna, że jak Lilija napisała troszkę go zajmie kiedy ja będę się zajmować Leo. No i nie ma co ukrywać - jeśli Kuba dostanie od Leo książkę to Leo nie zyska w jego oczach, ale jak dostanie disney infinity 3.0 na xbox to już tak :D
A w temacie rozpuszczania i mojego pomysłu na prezent - dzisiaj rodzice zabrali małego do decathlonu żeby kupić mu zestaw do nurkowania (w sobotę wyjeżdżają na 2tyg na chorwację i zabierają Kubula), a przy okazji kupili mu...rakietę do tenisa i skórzaną piłkę do nogi! Tak po prostu! I tym sposobem moja lista zawęziła się o dwie pozycje wrrrrr a mały znów bez okazji capnął nie najtańsze gifty ech jak żyć? ?? Człowiek się cieszy, że dziecko ma dobrze, ale to jest tak niedobre dla dziecka i uczy go tylko tego, że zawsze będzie dostawał a później po latach zderzy się z okrutną rzeczywistością!
 
Rozumiem cie dobrze.
My tez mielismy czas, ze kazdy powrot z zakupow oznaczal jakis drobiazg dla maluchow. Ale jak sobie uswiadomilam po ich zachowaniu co to moze oznaczac dlugofalowo, to zmienilismy podejscie. Teraz duzo tlumaczymy skad te prezenty, ile to oznacza wysilku dla nas i innych, dlaczego powinni nam w tym pomagac (tj jesli mama zmeczona w domu bo nie posprzatali po sobie to potem zmeczona w pracy etc). Wiec nawet nie na zasadzie musicie zasluzyc tylko jaki moze byc ich udzial w zblizaniu sie do celu.

Ale czeka mnie jeszcze eliminacja prezentow od gosci. Bo zrobil sie zwyczaj, ze blissi znajomi nie przychodza z pustymi rekami co nie do konca ma dobre skutki. Chcialabym, zeby bardziej cieszyl ich wspolny czas, obecnosc i zabawa a nie te prezenty.
Na szczescie nie czesto mamy gosci i kazdy prawie sie konsultuje przed przyjsciem.
 
Online? Czy w stacjonarnym widzialas?
Ja zamawialam online najpierw w smyku, ale finalnie skasowali mi ten punkt zamowienia bo skonczyl sie moj kolor.
Nie podejmuje sie doradzania koloru, sama wybralam zygzaki czyli taka wersje posrednia miedzy kolorem a jednolita :-)
 
reklama
Stacjonarny. Wzięłam kolorową. Była jeszcze w paski taka elegancka, ale z dziwnego materiału jakby nieprzemakalna, gumowa. No i 289 zł, więc wiadomo.
 
Do góry