reklama
lilija
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2015
- Postów
- 2 541
werci
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2014
- Postów
- 562
Dużo ważnych tematów poruszyłyście 
Karmienie piersią - u mnie było cudowne i z czystego lenistwa życzyłabym sobie takiego karmienia też teraz
żadnego sterylizowania butelek, mycia, szykowania, podgrzewania. Wyjmowałam cyc i po 5 minutach było już po karmieniu, takie byłyśmy zgrane
Wada - uwięziona trochę byłam, ale ja z matek, co dziecka nawet teraz mam wyrzuty sumienia gdzieś zostawić, więc przez pierwsze 4 miesiące byłyśmy cały czas razem. Inna rzecz, że Ala miała całkowity wstręt do gumy w buzi
i nie chciała ani zwyklego smoczka, ani tego butelkowego, więc przez te 4 miesiące próbowałam dawać jej mleko ze strzykawki, kubeczka, z miliona różnych butelek, bo być może coś jej będzie pasowało, no ale nic jej nie odpowiadało... to tak w razie, gdybym musiała gdzieś wyjść. Więc nie wychodziłam sama
Po 4 miesiącu zaczęłam już rozszerzać dietę, to tak żeby mieć alternatywę i żeby móc w spokoju wrócić do pracy (wracałam jak Ala miała 7 miesięcy). A Ala... nie wie co to smoczki, nauczyła się pić z kubka ze słomką jak miała 4 miesiące... mogłam jej już wtedy zacząć dawać w tej formie kaszkę.
Pokoik i miejsce do spania - Alę wyeksmitowaliśmy z naszej sypialni jak miała 3 miesiące. Ja spałam w sypialni, ona w swoim pokoiku. Nie miałam problemu z budzeniem się w nocy, zresztą moje dziecko odkąd skończyło 6 dni przesypiało całą noc, może 1 zarwałam przez te 3 lata... Teraz sprawa jest bardziej skomplikowana, bo nie chcemy rezygnować z naszej sypialni, ale też nie wyobrażam sobie na początku dawać małego do pokoju Ali... Plan jest taki, że do ok 6-8 miesiąca będzie spał z nami w sypialni, a po nowym roku, wyremontujemy średni pokój dla dzieci, będą mieli wspólny, a my się przeniesiemy z sypialnią do najmniejszego pokoju. I to będzie rozwiązanie do momentu, aż Ala pójdzie do szkoły, mam nadzieję, że do tego czasu wybudujemy już dom, w którym każdy będzie miał swój pokój, jeśli nie, to nas czeka życie w salonie, a dzieci będą miały swoje pokoje.
Karmienie piersią - u mnie było cudowne i z czystego lenistwa życzyłabym sobie takiego karmienia też teraz
Pokoik i miejsce do spania - Alę wyeksmitowaliśmy z naszej sypialni jak miała 3 miesiące. Ja spałam w sypialni, ona w swoim pokoiku. Nie miałam problemu z budzeniem się w nocy, zresztą moje dziecko odkąd skończyło 6 dni przesypiało całą noc, może 1 zarwałam przez te 3 lata... Teraz sprawa jest bardziej skomplikowana, bo nie chcemy rezygnować z naszej sypialni, ale też nie wyobrażam sobie na początku dawać małego do pokoju Ali... Plan jest taki, że do ok 6-8 miesiąca będzie spał z nami w sypialni, a po nowym roku, wyremontujemy średni pokój dla dzieci, będą mieli wspólny, a my się przeniesiemy z sypialnią do najmniejszego pokoju. I to będzie rozwiązanie do momentu, aż Ala pójdzie do szkoły, mam nadzieję, że do tego czasu wybudujemy już dom, w którym każdy będzie miał swój pokój, jeśli nie, to nas czeka życie w salonie, a dzieci będą miały swoje pokoje.
reklama
anney
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2014
- Postów
- 4 412
No to powiem wam co niedawno zrobiła znajoma. Babka, która znam ze szkoły chłopców.
Aż nie mogłam uwierzyć.
Po rozwodzie, ma dwie córki z ex. Ex ma tez niwa rodzine i dwie córki kolejne.
Sara (to nie jej imię, ale powiedzmy
) jest z montenegro. Bardzo bogata ale cholernie skąpa. Ma opiekunkę do dzieci (2corki z pierwszego i malutka z tldrugiego małżeństwa).
Kilka tygodni temu mieli jechC na wesele do USA. W tym czasie jej ex chciał widzieć sie z córkami. Przyjechał wraz z żona i ich dwiema córkami do Uk i zostali w domu sary i jej męża, przynajmniej mieli lokum, wolny dom tak czy tak był, widział sie z córkami, wszystkie dziewczynki miały możliwość spędzenia czasu razem, a Sara z mężem do USA na wesele.
Wiec ex z rodzina przyleciał, wchodzi do domu sary walizki, żeby lecieć odebrać córki ze szkoły i w drzwiach mija sie z żegnająca sie opiekunka. Ta mu mowi, ja już prace kończę, bo Sara zapłaciła mi tylko za dwie godziny dziś, mleko w lodowce przygotowane, mała śpi w pokoju....
Yyyyyyy, jaka mała?
Okazało sie, ze Sara zostawiła swoje 5miesieczne niemowlę w Uk, nie mówiąc nawet swojemu ex, ze oprócz ich córek będzie jeszcze jej z drugiego małżeństwa....
Nie mogłam uwierzyć.
Szok.
Aż nie mogłam uwierzyć.
Po rozwodzie, ma dwie córki z ex. Ex ma tez niwa rodzine i dwie córki kolejne.
Sara (to nie jej imię, ale powiedzmy
Kilka tygodni temu mieli jechC na wesele do USA. W tym czasie jej ex chciał widzieć sie z córkami. Przyjechał wraz z żona i ich dwiema córkami do Uk i zostali w domu sary i jej męża, przynajmniej mieli lokum, wolny dom tak czy tak był, widział sie z córkami, wszystkie dziewczynki miały możliwość spędzenia czasu razem, a Sara z mężem do USA na wesele.
Wiec ex z rodzina przyleciał, wchodzi do domu sary walizki, żeby lecieć odebrać córki ze szkoły i w drzwiach mija sie z żegnająca sie opiekunka. Ta mu mowi, ja już prace kończę, bo Sara zapłaciła mi tylko za dwie godziny dziś, mleko w lodowce przygotowane, mała śpi w pokoju....
Yyyyyyy, jaka mała?
Okazało sie, ze Sara zostawiła swoje 5miesieczne niemowlę w Uk, nie mówiąc nawet swojemu ex, ze oprócz ich córek będzie jeszcze jej z drugiego małżeństwa....
Nie mogłam uwierzyć.
Szok.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: