reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka dla naszych maluszków

DZiewczyny, niezaleznie od tego czy decydujecie sie na nowy wozek czy nie, nie polecam jedynie kupowania uzywanego fotelika samochodowego. Nigdy nie bedziecie wiedzialy czy aby ten fotelik nie uczestniczyl w jakiejs stluczce / wypadku. Jesli uczestniczyl moze juz nie byc tak bezpieczny ja powinien,nawet jesli nie ma widocznych uszkodzen. To nie moja opinia lecz fachowcow w tej dzidzinie, ale w pelni sie z nia zgadzam.
 
reklama
powiedzcie mi kobietki, po co kupuje ochraniacze na szczebelki? nie chcę teraz kupować pościeli, jedynie prześcieradła i rożki, a i te ochraniacze wydają mi się zbędne na początek, bo dzidzia chyba tak od razu nie jest super ruchliwa i nie rzuca się po łóżeczku...poza tym łapki ma w środku w rożku... więc jak to z tym jest?
 
Dziewczyny, a co do xlanderów, czy spacerówka w każdym modelu jest tyłem do prowadzącego? Nie da się jej przekładać? Jak to jest?

JustK na początku te ochraniacze rzeczywiście nie są niezbędne ;-) ale to kwestia dwóch - trzech miesięcy...
 
Dziewczyny, a co do xlanderów, czy spacerówka w każdym modelu jest tyłem do prowadzącego? Nie da się jej przekładać? Jak to jest?
Z tego co się orientowałam to chyba właśnie tak niestety jest... a szkoda, bo gdyby spacerówka byłaby przekładana- decyzja byłaby już podjęta...

My zastanawiamy się jeszcze nad Bebecar-em
ŚWIAT WÓZKÓW - sklep internetowy oferujący WÓZKI DZIECIĘCE

słyszałam super opinię o wózkach tej firmy :-)
 
Dziewczyny, a co do xlanderów, czy spacerówka w każdym modelu jest tyłem do prowadzącego? Nie da się jej przekładać? Jak to jest?

JustK na początku te ochraniacze rzeczywiście nie są niezbędne ;-) ale to kwestia dwóch - trzech miesięcy...

ja nie używałam x-landera ale ma go większość moich znajomych i chyba faktycznie tak jest, że tylko tyłem do prowadzącego. Osobiście nie uważam, ze to jakaś wielka wada... siedzące maleństwo jest ciekawe swiata i jadąc przodem do kierunku jazdy ma możliwość swobodnej obserwacji wszystkiego. Jadąć buzią do mamy widzi przede wszystkim mamę.. Nie twierdzę, że to źle, ale potem właśnie maluchy wychylają się i rozglądają na boki..
 
DZiewczyny, niezaleznie od tego czy decydujecie sie na nowy wozek czy nie, nie polecam jedynie kupowania uzywanego fotelika samochodowego. Nigdy nie bedziecie wiedzialy czy aby ten fotelik nie uczestniczyl w jakiejs stluczce / wypadku. Jesli uczestniczyl moze juz nie byc tak bezpieczny ja powinien,nawet jesli nie ma widocznych uszkodzen. To nie moja opinia lecz fachowcow w tej dzidzinie, ale w pelni sie z nia zgadzam.

Nie za bardzo rozumiem dlaczego taki fotelik mial by nie spelkniac juz swojej funkci?? Podczas stluczki przeciez nic sie nie dzieje z fotelikiem wiec nie rozumiem dlaczego juz milabynie pelnic swojej funkcji?? Podczas wypadku to jeszcze rozumiem ze cos sie moze zepsoc czy cos ale normalnie przeciez jezeli nie doszlo do trwalych uszkodzen to czemu nie ma dzialac????
 
Nie za bardzo rozumiem dlaczego taki fotelik mial by nie spelkniac juz swojej funkci?? Podczas stluczki przeciez nic sie nie dzieje z fotelikiem wiec nie rozumiem dlaczego juz milabynie pelnic swojej funkcji?? Podczas wypadku to jeszcze rozumiem ze cos sie moze zepsoc czy cos ale normalnie przeciez jezeli nie doszlo do trwalych uszkodzen to czemu nie ma dzialac????

podczas stłuczki moze nastąpic szarpnięcie, stuknięcie etc ..i w zwiazku z tym faktem moze nastapić nawet wewnętrzne, nie widoczne gołym okiem uszkodzenie struktury materiału, co może oznaczać, ze w każdym kolejnym przypadku (coćby nawet stłuczki) fotelik może nie ochronic maluszka należycie.
Jestem zdania, że na bezpieczenstwie nie ma co oszczędzać, natomiast zawsze można odkupić fotelik - byle od zaufanyc znajomych, którzy nie ukryją faktu czy coś się działo czy nie.
 
Z tego co się orientowałam to chyba właśnie tak niestety jest... a szkoda, bo gdyby spacerówka byłaby przekładana- decyzja byłaby już podjęta...

My zastanawiamy się jeszcze nad Bebecar-em
ŚWIAT WÓZKÓW - sklep internetowy oferujący WÓZKI DZIECIĘCE

słyszałam super opinię o wózkach tej firmy :-)

też fajne... ale też spacerówka w jedną stronę z tego co widzę...

ja nie używałam x-landera ale ma go większość moich znajomych i chyba faktycznie tak jest, że tylko tyłem do prowadzącego. Osobiście nie uważam, ze to jakaś wielka wada... siedzące maleństwo jest ciekawe swiata i jadąc przodem do kierunku jazdy ma możliwość swobodnej obserwacji wszystkiego. Jadąć buzią do mamy widzi przede wszystkim mamę.. Nie twierdzę, że to źle, ale potem właśnie maluchy wychylają się i rozglądają na boki..

no nie jest to rzecz niezbędna, taka przekładana spacerówka, ale jakoś tak chyba wolałabym początkowo mieć maluszka przodem do siebie... Poza tym widać jak zaśnie... Nianiowałam takiemu 4 miesięcznemu Szymusiowi, duży był i jak skończył 5 miesięcy zaczął jeździć właśnie w spacerówce, bo nie mieścił się w gondoli. Nie potrafił jeszcze siedzieć i tylko leżał, więc spacerówka tyłem do prowadzącego nie byłaby wtedy za dobra...
 
No fakt fakt.... Bezpieczeństwo jest najwazneijsze oczywiscie, czlowiek caly czas sie uczy i dowiaduje ciekawych rzeczy. Zależy tez duzo od materiału z jakiego wykonany jest sam fotelik pewnie czy to jest zwykły plastik czy z domieszka innych czy coś.... Oj juz zle ze mna ide zrobic sobie herbe mango:-)
 
reklama
Ja też odradzam kupowanie używanego fotelika z nieznanego źródła, zdecydowanie nie wiadomo czy on nie ma mikrouszkodzeń plastiku, po za tym foteliki mają maksymalnie 5 lat używalności, po tym czasie plastik jest już "stary" i nie spełnia swojej funkcji tak jak trzeba - tu dla tych co chcą po dużo starszym dziecku wozić.
A i ważne żeby wiedzieć, że fotelik nie był wożony w bagażniku, fotelik jest bezpiecznie przewożony tylko na siedzeniu w pozycji do tego przeznaczonej, wożenie go bokiem powoduje że szybciej się niszczy i może dochodzić do odkształceń plastiku.

Apropo bezpieczeństwa fotelików zapraszam do lektury tej stronki:
http://fotelik.info/
 
Do góry