no ja kupiłam 150 szt pampków za 79 zł w promocji
czasem są też za 87 dwa jumbopaki
a ja jeszcze wrócę do całej burzy jaką wywołałam
wiem, że temat już nudzony ale moje wydatki trochę inaczej się kształtują
pampersy 8 sztuk na dobę 8x31x 0.50 zł 124 zł
(bierzemy pod uwagę, że kupuję tylko na promocjach pampersy)
raz na miesiąc kosmetyki 80-90 zł
(15 żel, 10 krem, 12 balsam, 25 kremiki na odparzenia- smaruję pupę po każdej zmianie pieluchy, puderek 10 zł) ok przesadzałam z ilością muszę włączyć oszczędzanie weźmy połowe tego jak włączę oszczędzanie, myślałam, że dziecko trzeba codziennie balsamem smarować :/
mleko jak wyjeżdzałam to młoda pożerała puszkę enfamilu (25 zł) przez półtorej dnia mojego pobytu na uczelni razy 4 tygodnie daje 100 zł ok można kupować tańsze mleko...
leki (disnemar 20 zł, dentinox jeden na tydzień 25 zł, miesięcznie 100 zł, wit D 38 zł na miesiac) łącznie 160 zł
opiekunka (wyjeżdzam 5 rano od 8 jest opiekunka do 20 razem 12h, na drugi dzień wracam ok. 17stej więc 8-17 daje 9 godzin, godzina pracy opiekunki w Olsztynie to 5 zł więc tygodniowo 21h daje nam miesięcznie 420 zł)
opcja 2
biore młoda ze sobą do Wawy, mleko odpada raczej ale na czas pobytu na uczelni opiekunka bierze 10 zł za godzinę więc daje nam to 80zł tygodniowo pod warunkiem, że nie muszę iść na egzaminy, kolokwia w dodatkowych terminach
to tylko daje duzo wyższą kwotę niż to co napisałam...
a jak dziecku wejdą pokarmy stałe? koszta się zwiększą....
nie chce mi się już tego wałkować...