reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla naszych maluszków

O rany, i ona tak pozwoliła przebierać swoje dziecko :szok:
Po pierwsze: sio od mojego skarba, stado odwiedzających na pewno nie jest dobre. Jeszcze jakieś paskudztwo przywleką, po drugie: to takie prezenty, raczej trzeba wyprać itd.
I najważniejsze, jak można męczyć kruszynkę!?!?!?!?!
Czasem ciesze się, że mam wszystkich znajomych we Wrocławiu. Także ja będę miała spokój :-)

To była bardzo młoda dziewczyna i wyglądała na mocno zagubioną, chyba jeszcze do liceum chodziła, cała rodzina ją odwiedziła i chyba cała jej klasa, tylko jeden dzień i jedną noc z nią leżałam ale powiem wam miałam dosyć.

mamusia88 bo to nie używanie płynów dotyczy noworodków potem jak dziecko nie alergik można próbować wprowadzać, noworodki mają bardzo wrażliwą skórę, w końcu dopiero się przyzwyczajają do zewnętrznego środowiska a przez tyle miesięcy ich skóra była w zabezpieczającej ją mazi. Mój synek bardzo wysychał na początku i bardzo nie lubił być odkryty. Kiedyś ryczał mi przez godzinę, nie wiedziałam o co chodzi, jeść nie, pielucha sucha, brzuszek miękki już zaczynałam wymiękać aż odkryłam, że pierwszy raz ubrałam go w śpiochy bez stópek i skarpetki i mu trochę nóżki było widać. Założyłam normalne śpiochy i dziecko zasnęło jak złoto.
A potem coś koło 2,5-3 miesiąca mu się odmieniło i potem to by na golasa najchętniej leżał cały czas.
Ja też uważam, że prasowanie zmiękcza, szczególnie, że po tych dziecięcych proszkach to wszystko jest dość sztywne.
A ja zastanawiam się poważnie nad takim chustowym nosidłem, chyba sobie na jesień kupię, żeby Krystiana do przedszkola odprowadzać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Widzę, że mamusia sporo rzeczy kupiła :-)
To fakt ze bardzo nam pomogla..jestesmyw bardzo nieciekawej sytuacji finansowej (meza firme zamkneli,jest bez pracy; moje chorobowe ledwo starcza na czynsz..a gdzie reszta..? i to wszystko runelo w takim momencie..) ale nie zale sie i ciesze ze mam taka wspaniala mame,ktora mimo ze sama nie ma kolorowo zawsze cos zaradzi:tak::happy:
 
Dziewczyny a ja uwielbiam prasować a szczególnie małe ciuszki:-):-):-) normalnie jak byłam nianią to w czasie drzemki maluszka zawsze prasowałam bo to lubiłam...
teraz już się nie mogę doczekać kiedy będę miała te wszystkie ciuszki w domu poprane i do prasowania:tak::tak::tak:
Jak coś to możecie mi podrzucic swoje:-p pomogę hihi
 
Dziewczyny a ja uwielbiam prasować a szczególnie małe ciuszki:-):-):-) normalnie jak byłam nianią to w czasie drzemki maluszka zawsze prasowałam bo to lubiłam...
teraz już się nie mogę doczekać kiedy będę miała te wszystkie ciuszki w domu poprane i do prasowania:tak::tak::tak:
Jak coś to możecie mi podrzucic swoje:-p pomogę hihi
tez lubie prasowanie szczególnie męskich koszól....:-D
mamusia88 bo to nie używanie płynów dotyczy noworodków potem jak dziecko nie alergik można próbować wprowadzać, noworodki mają bardzo wrażliwą skórę, w końcu dopiero się przyzwyczajają do zewnętrznego środowiska a przez tyle miesięcy ich skóra była w zabezpieczającej ją mazi. Mój synek bardzo wysychał na początku i bardzo nie lubił być odkryty. Kiedyś ryczał mi przez godzinę, nie wiedziałam o co chodzi, jeść nie, pielucha sucha, brzuszek miękki już zaczynałam wymiękać aż odkryłam, że pierwszy raz ubrałam go w śpiochy bez stópek i skarpetki i mu trochę nóżki było widać. Założyłam normalne śpiochy i dziecko zasnęło jak złoto.
A potem coś koło 2,5-3 miesiąca mu się odmieniło i potem to by na golasa najchętniej leżał cały czas.
Ja też uważam, że prasowanie zmiękcza, szczególnie, że po tych dziecięcych proszkach to wszystko jest dość sztywne.
A ja zastanawiam się poważnie nad takim chustowym nosidłem, chyba sobie na jesień kupię, żeby Krystiana do przedszkola odprowadzać.
aha... ale jak zaradzis sztywności ubranek po praniu zanim będe mogła użyc płynu do płukania??
włączenie wpralce opcji super płukanie coś da?
od kiedy moge uży płynu?
eedytka, wchodzę w to :-D a dorzucisz jeszcze mycie okien? :laugh2: Ja mogę sprzątać łazienki :-p
mycie okien-ja sie pisze cheche a kto zmywa naczynia bo nienawidze-wzamian moge gotowac!!hihi
 
Ja lubie prasowac tyle że teraz mam z tym problem bo na stojaco nie moge,a na siedząco to sytrasznie ręce mnie bolą.I tak zle i tak nie dobrze!Wczoraj prałam część rzeczy dziś na noc nastawie reszte.Dzis od mamy dostałam ślicznie zapakowaną 13-to częściową wyprawkę,po prostu słodką!!:-)Całość różowa,nie które sztuki maja jeszcze rzucik w kwiatuszki:-)Szkoda tylko ze na chłopców zawsze było i jest mniej asortymentu i jako mama diesiecioletniego juz kawaletra oświadczam ze to jest dyskryminacja zarówno ich jak i mam chłopców!!;-)
 
ekhm dziewczyny.... nie wiem z czym jest problem w kwestii tego płynu do płukania... proszki dziecięce są troche inne i bardziej zmiękczają odzież, więc problemu de facto nie ma. Ja np. dawałam płyn - lenor albo silan - co miałam pod ręką. Szybko w ogóle przestałam używać dziecięcych proszków.
Kochane - grunt to zdrowy rozsądek. Kiedyś proszków dla dzieci nie było a wszystkie żyjemy i mamy piękne ciałka :-)
Najważniejsze to dbać o czystość - ale nasze domy to nie septyczne sale operacyjne i trochę domowych bakterii nie zaszkodzi żadnemu noworodkowi. Weźcie pod uwagę fakt, że jak się wyjałowi środowisko takiemu maluchowi to tak naprawdę szybciej naraża się go na alergie i uczulenia wszelkiej maści bo mały organizm nie ma się od czego uodparniac...
 
kluska80 to prawda do tego jak są promocje (np. w tesco) to dla dziewczyn 2 regały przecenionych fajnych ubrań a dla chłopców 3 sztuki na krzyż. Tak więc ubieranie chłopca jest bardziej pracochłonne (trzeba się naszukać) i często droższe (bo mniej w promocji rzeczy). Za to brudzą i drą więcej.
Choć ja się cieszę, że drugi też kawaler, bo praktycznie nic nie rozdawałam ani nie sprzedawałam po Krystianie, a jak coś dostałam to jeszcze gromadziłam i mam całą szafę ciuchów dla chłopca :-). No i teraz nie szkoda mi wydać więcej na ciuch dla Krystiana, bo zawsze to i brat jeszcze dodrze ;-).

Ja poprzednim razem nie podchodziłam drakońsko do diety i do prania, wydawało mi się, że nas problem alergii nie dotyczy, bo niby czemu by miał. I tak jakoś żyłam w nieświadomości do momentu aż dziecko wysypało, dostało zielonych biegunkowych kup i kolek a potem zaczęła się mozolna wędrówka po specjalistach. Teraz jestem po prostu bogatsza o kilka lat doświadczeń, choć nadal jeśli chodzi o alergię mojego małego to wiem, że nic nie wiem. Bo on ma objawy co jakiś czas, działają na niego lekarstwa antyhistaminowe a nie wyszedł dotąd żaden test na alergię jaki mu robiono. Lekarka mówi, że najprawdopodobniej ma opóźnioną reakcję a tego żaden test nie wykryje, bo jak są objawy i jest reakcja na leki to jest i choroba. W zeszłym tygodniu przekasłał całe poranki, sprawdziłam było duże stężenie grzybów, była skoszona łąka pod nosem. Trawa urosła, siana już nie ma, dziecko nie kaszle. Ale miał robione testy na te grzyby i one nie wyszły.

Teraz jestem trochę przewrażliwiona, wolę powoli wszystko wprowadzać, niż jak poprzednio cierpieć po niewczasie i męczyć siebie i dziecko.

Ale jak dziecku nic nie dolega to do wielu rzeczy naprawdę można podejść na luzie.

Mamusia88 dodatkowe płukanie i prasowanie i będzie mięciutko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiesz Jagoda rozumiem, jak się pojawiają problemy to się włącza wtedy myślenie, ale ja jestem badzo ostrożna w kwestiach stwierdzania alergii u małych dzieci.Pediatrzy znaleźli sobie fantastyczne wytłumaczenie do wszystkich dolegliwości - nietolerancja laktozy i teraz u połowy dzieci stwierdzają od razu uczulenie na białko. Czasem zbyt szybko.
Uczulenie na skórze dziecka może miec wiele przyczyn - niekoniecznie to dieta czy płyn do płukania, a dieta eliminacyjna karmiącej matki bynajmniej nie polega na wyeliminowaniu od pierwszego dnia wszystkiego poza gotowanym mięsem i niektórymi warzywami.
Ja pierwszy miesiąc jadłam wszystko - tyle, ze rozsądnie (mało smażonego, bez typowych produktów nadymających) a Zuzka miała problemy z zaparciami, od czasu do czasu wysypkę, była niespokojna. Zastosowałam 2 tygodnie diety bez białka mleka krowiego. Chleb - flora niebieska-pieczony drób zamiast wędliny z fosforanami, Zadnych serów - nic co ma związek z krową. Do tego wapń w pastylkach zeby nie zrobić sobie krzywdy. Dziecko nie poczuło się lepiej - nie było zmian,pediatra kazała wrócić do normalnej diety. Na szczęście szybko Zuzce minęło.

Czasem smieje się ze ze mnie wyrodna matka - ale tak na poważnie - nie chodzi o to by mieć w 4 literach wszystko - i mieć "luz na bani", ale chodzi o to by potrafić znaleźć pewną równowagę, jakiś złoty środek, nie szukać na siłę problemów (nie chodzi bynajmniej o Twoje posty - piszę ogólnie - ale np. mam koleżankę której syn kichnie i ona biegnie do pediatry. Młody ma 5 lat, żadnych objawów alergii a ona na zapas pierze w Lovelli i prasuje majtki i skarpetki - w sumie nic m do tego - nie mój portfel i nie mój czas - ale chylę czoła przed tą syzyfową pracą. Inna myje noworodka chusteczkami nawilżanymi "bo nie zmywają bariery ochronnej skóry" - zalecenie prywatnej przychodzącej do domu pielęgniarki środowiskowej).
My mamy, szczególnie przy pierwszej ciązy bywamy przewrażliwione - nie dziwi mnie to, sama byłam przez pierwsze 2 tyg (budzenie dziecka równiutko co 3 h na cyca ;-)). Na szczęscie w wielu przypadkach to mija jak już nauczymy się "obsługi noworodka" :-)

Cmok
 
Do góry