reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka dla naszych maluszków

naprawdę dziewczyny dziwią mnie takie wątpliwości w trzecim trymestrze..

rozumiem w pierwszym, wtedy statystyki są jakie są, sama zresztą też się wtedy bałam, (a było o co przy każdym z mega bolesnych skurczy)

ale na tym etapie ciąży naprawdę już najwyższa pora przeprogramować się na optymizm, że wszystko będzie dobrze. takie hodowanie lęków jest tylko dowalaniem własnej psychice. I nic dobrego dla maleństw z tego wcale nie wynika. Nawet niepoprawny optymizm przynosi o niebo więcej radości i pożytku i dla mamy i dla dziecka.
 
reklama
poczytaj trochę o sile umysłu :-D:-D:-D jak sobie będziesz wmawiać takie przesady to tylko przyciągasz złą energią:tak: nawet jak teraz urodzisz kochana to dzidzia ma już bardzo duże szanse... a jak poczekasz jeszcze trochę do ostatniego miesiąca ciąży to:
1. poturlasz się trochę po sklepie
2. zasapiesz się
3. wywołasz poród tym chodzeniem
4. nie zdarzysz wszystkiego kupić
5. spowoduje to u Ciebie jeszcze większy stres, że dla dzidzi nic nie masz...

z dwojga złego wolę zakupy teraz :-D:-D:-D

zresztą od piątego tygodnia ciąży ze sklepów nie wychodzę:-D:-D:-D ciągle coś kupuję :happy:

przepraszam ale śmieszą mnie przesady.... na studniówce nie miałam czerwonych gaci, 2 dni przed maturą poszłam do fryzjera... matura jedna z lepszych w klasie:-D:-D:-D
czarne koty są piękne:happy:
przechodzenie pod drabiną uwielbiam:happy:
obwiązuję się koralami, patrzę na kulawych, na ślepych też, piję piwo karmelkowe, myję okna...

szczerze?

misia codziennie szczęśliwymi kopniaczkami daje mamie znać, że ją kocha:-D

a październik już niedługo.........

aż zacytuje całość..po prostu piękny post ;-):tak::-D:-p:laugh2::rofl2::happy::nerd:
 
a co z tym piwem karmelkowym Catedra ? przesąd czy zakaz ze względu na zawartośc alkoholu ? bo ja sobie siorbie Lecha free 0,5 % i dobrze mi z tym :tak:

w yhy mam zawartość tego alkoholu w karmi:-D:-D:-D

piję raz na tydzień i wchodzi jak woda... a alkoholu nie cierpiałam:baffled:

skoro mój organizm się tego domaga tzn. nie jest szkodliwe:-D:-D:-D

ufam swojemu organizmowi:tak::happy:
 
HEJ MAMUŚKI !!! jak sie czujecie ? ja tez w przyszlym tygodniu jade z mezem na zakupy . juz nie moge sie doczekac. poniewaz moj syn ma juz 13 lat to juz nie pamietam co trzeba miec ale na nowo sie naucze wszystkiego . pozdrawiam:-D
 
Dobra, przekonałyście mnie... :-D
W przesądy też nie wierzę, sama pojęcia nie mam, czego tak się boję.. Ale, macie rację, już nic złego nie powinno się stać. Mam nadzieję, że nic się nie stanie. Kurde i to tak jest, że zaczynam wierzyć w te moje głupie myśli :wściekła/y: Mój luby jest wcześniakiem, dwa razy w ciąży się porządnie wystraszyłam, musiałam dużo leżeć i wtedy się rodziły te chore myśli..
Mała kopie, właściwie non stop, to mnie uspokaja :-) I Wasz optymizm mi się udziela! Dziękuję ;-) Kochane jesteście :-D
 
Dobra, przekonałyście mnie... :-D
W przesądy też nie wierzę, sama pojęcia nie mam, czego tak się boję.. Ale, macie rację, już nic złego nie powinno się stać. Mam nadzieję, że nic się nie stanie. Kurde i to tak jest, że zaczynam wierzyć w te moje głupie myśli :wściekła/y: Mój luby jest wcześniakiem, dwa razy w ciąży się porządnie wystraszyłam, musiałam dużo leżeć i wtedy się rodziły te chore myśli..
Mała kopie, właściwie non stop, to mnie uspokaja :-) I Wasz optymizm mi się udziela! Dziękuję ;-) Kochane jesteście :-D

heheheheheheheheh:-D:-D:-D:-D
wiedziałam, że kobietę niedługo się namawia na szaleństwa zakupowe:-D:-D:-D:-D

a zobaczysz teraz jaka przyjemność:-)

proponuję zaopatrywać się w hurtowni pod kościołem na osiedlu mazurskim;-) sprawdzone najtaniej w Olsztynie:tak:
 
Witam z ranka :-D

Ja z nowinkami po wczorajszych zajęciach w SzR.
Wczoraj był rozwój noworodka - zajęcia prowadzila Pani Rehabilitantka - bardzo sympatyczna :-) były ćwiczenia z podnoszenia, kładzenia, trzymania, kompania, przewijania, ubierania itd. maluszków, ogólnie o ich rozwoju ruchowym. I tak jeśli chodzi o te ochraniacze na łóżeczka to Pani odradza - ograniczają one pole widzenia takiego dziecka, tym samym maluch nie uczy sie ruszać główką na boki bo przed soba ma tylko sufit. Mówiła,że w takich ekstremalnych przypadkach jak Maluszek uwielbia"przytulać"się do szczebelka to wtedy ok. Odradzała kołyski bez możliwości blokady bujania, łóżka oczywiście szczebelkowe a nie takie całe zabuwowane.
No i był poruszany temat nosidełek i chust. Rehabilitantka nie poleca tzn tych w których maluszk jest w pozycji "rozkroku" (na brzychu, na boku i na plecach u rodzica) i tych gdzie maleństwo wisi przodem do świata na brzuchu rodzica. Jedyna chusta jaką ona by zaakceptowała to te gdzie dziecko leży. Takie uwagi miała jeśli chodzi o dzieci u których jeszcze cały proces z ruchowy się rozwija.

Oczywiście każda z nas pewnie ma swoje zdanie na ten temat, ale powiem wam,że czasem warto posłuchać specjalisty, tym bardziej jak opowiada o przypadkach kompletnej nieodpowiedzialności rodziców i szkodach jakie później występują u dzieci. :no:
 
poczytaj trochę o sile umysłu :-D:-D:-D jak sobie będziesz wmawiać takie przesady to tylko przyciągasz złą energią:tak: nawet jak teraz urodzisz kochana to dzidzia ma już bardzo duże szanse... a jak poczekasz jeszcze trochę do ostatniego miesiąca ciąży to:
1. poturlasz się trochę po sklepie
2. zasapiesz się
3. wywołasz poród tym chodzeniem
4. nie zdarzysz wszystkiego kupić
5. spowoduje to u Ciebie jeszcze większy stres, że dla dzidzi nic nie masz...

z dwojga złego wolę zakupy teraz :-D:-D:-D

zresztą od piątego tygodnia ciąży ze sklepów nie wychodzę:-D:-D:-D ciągle coś kupuję :happy:

przepraszam ale śmieszą mnie przesady.... na studniówce nie miałam czerwonych gaci, 2 dni przed maturą poszłam do fryzjera... matura jedna z lepszych w klasie:-D:-D:-D
czarne koty są piękne:happy:
przechodzenie pod drabiną uwielbiam:happy:
obwiązuję się koralami, patrzę na kulawych, na ślepych też, piję piwo karmelkowe, myję okna...

szczerze?

misia codziennie szczęśliwymi kopniaczkami daje mamie znać, że ją kocha:-D

a październik już niedługo.........
masz racje ja tez w ostatnim tyg przd maturą obcinałam włosy i też dobrze zdałam ,luster potłukłam już tyle(zwykle jak sie sobie nie podobałam) że tymi latami nieszczścia to bym mogła puł polski obdzielic a nie czuje na sobie jakiegoś fatum,czarne kiciusie są chyba najładniejsze jak byłam mała miałam czarnego kota tylko mi go autko przejechało bo to taki podwórkowiec uciekinier był-ale nie twierdze ze przyniusł sobie pecha.
zakupki tez już robie ,pomino ze całą ciąże drze i panikuje bo jednego aniołka już mam na koncie...ale nie wiemskąd pomysł że zakupy dla dzidzi mają wpływ na maleństwo...ochlapałam pare razy brzuch przy zmywaniu i co mam dziecku wlewac piwo do butelki bo i tak zostanie alkocholikiem-przesądy nie dla mnie.
wolę wiezy ze to ja jestem kowalem swojego życia -tyle że to zakłada odpowiedzialnośc za swoje wybory.
nie kupuje małej co dziennie bo nie mam aż tyle kaski najpierw chcemy kupic e grubsze sprawy łużeczko z wszystkim do niego już stoi wózek zamawiamy po 10 sierpnia i zaczynam zakupy mniejsze(przznaje pare ciuszków już mam bo nie wytrzymałam)


ŻYCZE WSZYSTKIM UDANYCH ZAKUPÓW!
 
reklama
ja będę chciała kupić chustę/nosidełko, ale właśnie mało wiem na temat ich wad i zalet, będę musiała trochę poczytać.

ja czytałam ze te chusty są zdrowe... I to od samego początku a nosidełka dopiero później jak malec potrafi już główke sam utrzymywac chyba w m jak mama o tym pisali pare numerów wstecz...
 
Do góry