reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WYPRAWKA - czyli rzeczy potrzebne dla dzidzi i mamy ;)

MsMickey kazda robi jak uwaza, ja mialam przy Mlodym do kąpieli szampon Johnson's i mydelka tez Johnson's:tak: nie mialam zadnych mydel w plynie ani plynow do kapieli. Na poczatku to nawet glowke mylam mydelkiem, jak mial kilka tygodni zaczelam szamponem:tak: oliwke tez mialam ale prawie w ogole jej nie uzylam, sudocrem mi sie bardzo przydal, puder nie bardzo:-) i uzywalam kremu bambino:tak:
teraz mam te same rzeczy kupione
 
reklama
Dziewczyny ratunku!
Mama zaproponowała, że kupi Małej kosmetyki i wszystko do kapieli. Super:)
I jutro jest ten dzień, gdy mamy pojechac do ikejowa i chyba rossmanna.

A JA NIE WIEM CO KUPIĆ!!!

Napisze te rzeczy, które uważam za niezbędne ale PROSZĘ o podpowiedzi co jeszcze...

-szczotka + grzebyk do włosów
-mokre chusteczki
-podkłady do przewijania
-patyczki bezpieczne do uszu
-mydło w kostce
-oliwka

i dalej:
-czy płyn do kąpieli?
-czy mydło w płynie do mycia?
-czy mleczko nawilżające?
-czy szampon?
-czy krem po kąpieli i jaki? Myślałam nad babydream lub bambino na pachwiny i dupcię.

Tych produktów jest tyle, że można zwariować. Ja wolę mniej niż więcej bo raczej potrzebę uważam za kreowaną przez marketing. Rozmawiałam ostatnio z panią w aptece na temat emolientów czy konieczne jest używanie gdy ze skórą niemowlaka jest wszystko ok. Ona twierdzi, że nie. Żeby używać, gdy będzie konieczność dopiero, czyli np sucha skóra.

Więc na razie sobie daruję zobaczymy co się okaże.

W ikejowie chcę na razie kupić tylko wanienkę i może jakiś ręczniczek ale to tyle na razie. Rossman mnie przeraża;(

Proszę skomentujcie.

Mam takie samo zdanie na temat emolientów - będę stosować jeśli zajdzie taka konieczność, a nie na zaś. Decyzja więc padła na kosmetyki HiPP:
-żel do mycia ciała i włosów (więc odpada szapmon)
-oliwka do ciała
-krem do twarzy i ciała
-krem przeciwko odparzeniom z cynkiem
-sudocrem gdyby jednak doszło do odparzeń (nie kupuj w rossmanie bo znacznie droższy jest niż w aptece)

Z przyborów mam:
-szczotka + grzebień
-patyczki bezpieczne (rossman)
-płatki kosmetyczne duże (rossman)
-nożeczki do paznokci bezpieczne
-chusteczki nawilżane
-termometr do wanienki
-foczka do wanienki
 
Dziewczyny ratunku!
Mama zaproponowała, że kupi Małej kosmetyki i wszystko do kapieli. Super:)
I jutro jest ten dzień, gdy mamy pojechac do ikejowa i chyba rossmanna.

A JA NIE WIEM CO KUPIĆ!!!

Napisze te rzeczy, które uważam za niezbędne ale PROSZĘ o podpowiedzi co jeszcze...

-szczotka + grzebyk do włosów
-mokre chusteczki
-podkłady do przewijania
-patyczki bezpieczne do uszu
-mydło w kostce
-oliwka

i dalej:
-czy płyn do kąpieli?
-czy mydło w płynie do mycia?
-czy mleczko nawilżające?
-czy szampon?
-czy krem po kąpieli i jaki? Myślałam nad babydream lub bambino na pachwiny i dupcię.

Tych produktów jest tyle, że można zwariować. Ja wolę mniej niż więcej bo raczej potrzebę uważam za kreowaną przez marketing. Rozmawiałam ostatnio z panią w aptece na temat emolientów czy konieczne jest używanie gdy ze skórą niemowlaka jest wszystko ok. Ona twierdzi, że nie. Żeby używać, gdy będzie konieczność dopiero, czyli np sucha skóra.

Więc na razie sobie daruję zobaczymy co się okaże.

W ikejowie chcę na razie kupić tylko wanienkę i może jakiś ręczniczek ale to tyle na razie. Rossman mnie przeraża;(

Proszę skomentujcie.

tak jak ty i mlodak, nie kupuję emolientów bez potrzeby, kosmetyki kupiłam z Bambino i Ziajki
*płyn do kąpieli natłuszczający Ziajka
*krem przeciw odparzeniom Ziajka
*oliwka Bambino
*chusteczki Bambino
*Sudocrem ( w razie "W")
*spray do nosa z wodą morską
*a do włosków nic, bo wyczytałam, że do 6-tego miesiąca wcale nie trzeba myć włosów, a jak się urodzi owłosiony małpiszonek to dokupię

z pozostałych art. to mam:
*szczotka z naturalnym włosiem
*patyczki mam, ale ponoć się nie przydają
*waciki nasączane spirytusem
* nożyczki z okrągłymi końcówkami
 
Ja kupiłam żel do mycia ciała i szampon 2 w 1 :) Zawsze tak kupuje nawet dla Wiktora - fajna sprawa.
Mleczko nawilżające i krem pielęgnacyjny też kupiłam..
Oliwkę również.. :p
Przyborów do czesania nie kupiłam bo znając życie moje dziecko urodzi się lyse jak kolano ( tak jak wiktor ) więc włosy mu się pojawią dopiero po 1 urodzinach - tak się nastawiam :p
Nożyczki dla neimowląt tez kupiłam.. hm i co jeszcze.. patyczki do uczu też ale na początku przez jakiś czas nie czyści się maluszkom wcale uszek... nic do pępuszka nie kupuję bo u nas dopiero się receptę na to dostaje... no i pieluchy i chusteczki obowiązkowo ;p chyba tyle ..
 
słuchajcie, na ostatniej szkole rodzenia mówiła pani przy okazji kompania noworodka ze wszystkie emolienty odstawic i uzywac sporadycznie wtedy kiedy zachodzi potrzeba. Oliwkę uzywać nie po kompieli - bo po to się pory oczyszcza aby skóra oddychała a nie po to aby ją zatykać. Więc jak potrzeba oliwki - to na godzinke, dwie przed praniem maleństwa naoliwkować. Pozwolic pocieszyc sie dziecku tym ze lezy z gołą pupą (tym bardziej ze raczej ciepło bedzie) i potem kąpać. A po umyciu maleństwa sudokrem, lub bepanthen i w przypadku braku problemow ze skóra wystarczy

Proszki dla niemowląt - jak najbardziej ale przez pierwszy miesiąc a potem spróbowac uzywac tych normalnych z dopiskiem sensitive. I prac razem ze swoimi ubraniami. I obserwować. Jak się nic nie dzieje to po co kombinować.
 
to ide przymierzać :-D nie uciekaj


edit:
no więc ramiączka są blisko szyi
zdjęcie wątpliwej jakości ( tym bardziej modelka) ale może się przysłuży;-)


Dzięki wielkie! Faktycznie blisko szyi :) ale za taką cenę to chyba warto się skusić :D

Dziewczyny ratunku!
Mama zaproponowała, że kupi Małej kosmetyki i wszystko do kapieli. Super:)
I jutro jest ten dzień, gdy mamy pojechac do ikejowa i chyba rossmanna.

A JA NIE WIEM CO KUPIĆ!!!

Napisze te rzeczy, które uważam za niezbędne ale PROSZĘ o podpowiedzi co jeszcze...

-szczotka + grzebyk do włosów
-mokre chusteczki
-podkłady do przewijania
-patyczki bezpieczne do uszu
-mydło w kostce
-oliwka

i dalej:
-czy płyn do kąpieli?
-czy mydło w płynie do mycia?
-czy mleczko nawilżające?
-czy szampon?
-czy krem po kąpieli i jaki? Myślałam nad babydream lub bambino na pachwiny i dupcię.

Tych produktów jest tyle, że można zwariować. Ja wolę mniej niż więcej bo raczej potrzebę uważam za kreowaną przez marketing. Rozmawiałam ostatnio z panią w aptece na temat emolientów czy konieczne jest używanie gdy ze skórą niemowlaka jest wszystko ok. Ona twierdzi, że nie. Żeby używać, gdy będzie konieczność dopiero, czyli np sucha skóra.

Więc na razie sobie daruję zobaczymy co się okaże.

W ikejowie chcę na razie kupić tylko wanienkę i może jakiś ręczniczek ale to tyle na razie. Rossman mnie przeraża;(

Proszę skomentujcie.

Ja mam tak (lub będe kupować dopiero):
- bepanthen
- sudocrem
- chusteczki pampers te zielone (podobno najlepsze na początek)
- pieluszki pampers i huggisy jeszcze będa
- balneum baby basic
- płatki kosmetyczne takie duże rossmanowskie (do uszu nic na razie nie kupuje bo i tak nie wolno)
- szczoteczka i grzebyk do włosków (nawet jak nie bedzie mieć włosków to bede ją smyrała po główce bo podobno wtedy to ciemiączko się zrasta czy coś takiego:/ nie wiem:/ ale kupiłam:p)
- nożyczki z zaokrągloną końcówką
- cążki do paznokci
- disnemar do noska taki niebieski
- i chyba jakiś kremik HIPPa dokupie ale nie wiem jaki w sumie jeszcze, jakiś do twarzy żeby od słońca też ochronić i wiatru:/

Okrycie kapielowe kup sobie z tym kapturkiem :) wygoda niesamowita :)
 
Ostatnia edycja:
Proszki dla niemowląt - jak najbardziej ale przez pierwszy miesiąc a potem spróbowac uzywac tych normalnych z dopiskiem sensitive. I prac razem ze swoimi ubraniami. I obserwować. Jak się nic nie dzieje to po co kombinować.

dokładnie tak samo mam zamiar zrobić

a o oliwce moja połozna też mówiła, żeby smarować u noworodka tylko te miejsca gdzie się skórka łuszczy, a nie całego dzieciaka
 
No ja tez juz pare rzeczy mam tzn
- paczka pampersow 1
- chusteczki nawilzajace Johnson Baby
- oliwka Johnson Baby
- krem do buzki Johnson Baby
- plyn do kapieli Johnson Baby bo nie moge tu dostac mydelka:-(
- puder Johnson Baby
- patyczki Johnson Baby
- bepanthen
- nozyczki i cazki
- szczoteczka i grzebyk
- octenisept
- spirytusik
- cebion - witaminka C w kropelkach
- witamina D3 w kroplach i w kapsulkach
- AFTIN na plesniawki
- herbatka z kopru wloskiego
- 2 x gruszka do noska
Dzisiaj jade do Asdy to pewnie cos tam jeszcze dokupie ;-)
 
.........
- i chyba jakiś kremik HIPPa dokupie ale nie wiem jaki w sumie jeszcze, jakiś do twarzy żeby od słońca też ochronić i wiatru.................

Hipp ma dwa rodzaje kremów:
krem_niepogoda.jpg
-krem ochronny na wiatr i niepogodę
oraz
hipp_na_slonce_.jpg
-krem na słońce z filtrem 50

Ten pierwszy jest zawsze dostępny w sklepach i aptekach, natomiast ten drugi tylko sezonowo. I właśnie jego zamierzam kupić, ale jeszcze go nie dostałam nigdzie. A bardzo mi na nim zależy bo jak na razie to jedyny kremik z filtrem jaki znalazłam, który można stosowac od 1 dnia życia dziecka. A i dla mnie też się przyda - takie plamy mi od słońca na twarzy wyskoczyły że szok. Już nie mam piegów, a brązowe, wielkie przebarwienia.
 
reklama
Do góry