reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o porodzie

Faktycznie nieźle to wygląda :-):-)
U mnie może byc podobnie. Sama urodziłam się 22 września a z ostatniego usg wynika, że Mała tez ma taka datę przyjścia na świat. Będą dwa takie same charakterki he he he dobrze, że nasz mężczyzna jest tak fantastycznym buforem :) już teraz :-D:-D:-D
 
reklama
ha ha..Kizi tak przeczytalam o tym sylwestrze u ciebie... Mialam podobnie... Tylko, ze ja nie podejrzewałam, ze to ciąża... Z uporem czekałam na okres... :-D Wlasnie w sylwestra mialam dostac, a tu nic...Impreza byla mocnooooo zakrapiana, a w nowy rok leżałam z takimi mdłościami, ze ło hoho.. -wine zrzucilam na kaca, tylko, ze nigdy w zyciu wczesniej go nie miałam:confused:... No to pomyslalam..kiedys musi byc ten pierwszy raz... :-D Potem poszlam do pracy, mija kilka dni a okresu nadal brak... az tu w koncu wpadlam na pomysl, by skoczyc do apteki (niedziela, godzina 21:30 :-p) po test.... Jak zobaczyłam wynik, to usiadłam.. najpierw sie usmiechnelam, potem plakalam, a potem znowu sie smialam... jak wariatka... :sorry2:I nie mowie, ze to nie pokrzyzowalo mi planow zyciowych,....ale teraz .. nie cofnelabym czasu za nic na swiecie :-)
 
He he he Vanilla Sky u mnie zaczsło sie podobnie. Tylko na początku stycznia własnie po jednej z zakrapianych imprezek ze znajomymi po kilku kieliszkach wódki wymiotowalam całą noc jak kot. A cały następny dzień miałam taka zgagę, że prawie na oczy nie widziałam.:-)
Ale to jeszcze mi nic nie dalo...potem patrzylam na swój biust i podziwiałam jak strasznie sie zmienia. Tłumaczyłam to tym, że po prostu się starzeję he he he he :-D:-D:-D:-D
I dopiero po paru dniach koleżanki z pracy wcisneły mi test ciążowy bo sama jakos nie moglam do tego dojść. Test zrobiłam dopiero nastepnego dnia rano...w chwili gdy moj ukochany już jechał ode mnie do Szkocji i był za granicą wiec dowiedział sie przez telefon...kurcze zycie to pisze czasami takie scenariusze.
Moje zycie zmienilo się o 100%...ale kocham te zmiany :tak::tak::tak::tak:
 
hehehe ja 10 grudnia wziełam ostatnia tabletke antykoncepcyjna bo chcieliśmy miec drugie dziecko ale nie spodziewaliśmy sie że to nastąpi tak szybciutko:-):-):-)
ja też urodziłam sie 8 listopada a moja przyjaciółka urodziła córke w moje urodziny teraz to do końca życia bede o niej pamiętać hihi


a tak wogóle kiedy byłam w ciązy z pierwszym dzieckiem moja koleżanka też bardzo chciała zajść i w końcu też była w ciązy nasze dzieci różnia sie tylko o 6 tygodni.Teraz kiedy znowu zaszłam w ciąże od razu sie jej pochwaliłam a ona mi mówi że też jest w ciąży okazało sie że ja mam termin na 19 a ona na 20 września hihihi jaki zbieg okoliczności:-D:-D:-D

ciekawe która pierwsza urodzi:)???
 
Kochane mamusie mam takie pytanie... Kiedy dokładnie maluch schodzi główką do kanału rodnego.. kilka dni przed porodem czy kiedy zaczyna sie cała akcja porodowa? Pytam bo lekarz mi powiedział ze tylko na takiej podstawie powie mi jak bede rodzic a dokładniej to powiedział ze przed porodem zrobi usg i jeżeli główka zejdzie do kanału rodnego to bede próbowac rodzic sn ... ale w moim przypadku jest duże prawdopodobieństwo ze jak główka bedzie duża to poprostu "zawiśnie" nad kanałem i bedzie cc...
Dziś popytam się jeszcze położnej w szkole rodzenia ale może wy cos wiecie z doświadczenia ??
 
Do 36 tyg powinno sie dziecko obrocic .. u nas beda probowac pozniej odwracac, co ponoc boli.. a jak sie nie da to cesarka.. :sorry2:
 
Wróciłam dzis od gin. bo tak jak pisałam wczesniej przestraszyłam się tych swoich skurczy. Kazała mi dużo odpoczywać i nie przemęczać się. Rozkurczowego nic mi nie dała bo powiedziała że po 35 tygodni nie mogę jż takich brać. Tak czy siak zbadała mnie i szyjkę miałam zamkniętą. ALE zauwarzyłam przed chwilą że mam wilgotne majtki. :szok: Pierwsze co mi przyszło do głowy to to że mogą mi się wody sączyć. Patrzę w internecie ile kosztują testy na wyciek wód ale one aż 60-100zł kosztują :szok: A jeśli tylko panikuję to wyrzcę tyle kasy w błoto. :no:
 
No właśnie nie wiem, wszystko było dobrze aż tu nagle te skurcze.:baffled: Poleżę trochę...zobaczymy czy to te wody.:zawstydzona/y::zawstydzona/y: Oby nie.
 
reklama
Do góry