reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o porodzie

moniaa zgadzam się z Toba w 100% jednak moze nas wyprowadzę troszeczkę z tematu karmienia i naprowadzę znów na temat dzwiedzin po porodzie:happy2: orientowałyście sie juz czy macie jakieś organiczenia co do liczby osób odwiedzających po porodzie? ja jeszcze nawet szpitala nie obejrzałam i nie wiem nawet jak wygląda:szok: a wczoraj do mnie dotarło, ze już sierpien i wypdałoby się zorientować co i jak. w końcu jutro juz kolejny tydzień ciąży się zacznie i w taki sposób sierpień przeminie z wiatrem a po sierniu WRZESIEŃ:szok: ja nawet nie wiem jak dojechac do tego mojego szpitala a co dopiero o odwiedzinach po porodzie mowic. jednak musze to zrobic bo chce wiedziec ile osób. w koncu jesli bedzie duzo kobitek na sali to nie bede zamieszania robic i jakos musze rodzinke poustawiac zeby niepchali sie hurtem ale po kolei:tak:
 
reklama
no ja wlasnie tez jeszcze szpitala nie widzialam i niewiem jak dojechac hehe :D bylam tylko na stronce internetowej i osluchalam sie wsrod znajomych. wiem ze sale sa 2-3 osobowe i 1 osobowe za oplata. ale tez musze to jeszcze ogarnac :D
 
a wiec tak po 1 nie zwróciłam uwagi ze to z działu wrześniówek za co przepraszam bo nie należe do topiku w żadnym stopniu zgodnie z tym co zauważyłyście - po prostu wziełam nowe posty temat odwiedzin.
Zabolało owszem bo każda mama chce karmić - tymbardziej ze generalizowanie ze karmienie butelką od urodzenia to powód do wstydu...... wiem ze kolejne dziecko bede karmić butlą od urodzenia ale po doświadczeniach przy córci to chyba każda by tak zrobiła co by nie powtarzaqć błędów.

po 2. Przyznaje sie bez bicia ze nie zauważyłam ze mowa o 2 dzieci - tu chyba kierował żal i wściekłość wytłuszonym sformuowaniem.

Olgha - to ze Tobie sie udało karmić to sie ciesz ale nie mieszaj tak kogoś kto nie może, nie chce, albo tak jak ja SIE NAJZWYCZAJNIEJ BOI - to jest bardzo czuły punkt - ponieważ ja wiele zniosłam każde przystawianie to był niesamowity ból ale dałam rade a gdy wszystko sie unormowało przystawianie nie było żadnym problemem - gdy teoretycznie córka sie najadała to brakowało jej dużo w moim pokarmie- nie przybrała przez miesiąc- o skutkach wisiało ale już nie musi - nie będę pisać w każdym razie średnio kolorowe. nie wiem jak teraz będziecie uważać w każdym razie ja toleruje i to i to - ale nie toleruje tego i ciśnienie mi skacze jak ktoś pisze ze trzeba sie wstydzić gdy karmi sie butelką od urodzenia.


No i sory za namieszanie już nie będę pisać :) - wybaczycie?
 
Ostatnia edycja:
moniaa za opłata?? jestem w totalnym szoku teraz:szok: ale wiesz moze i dobrze z jednej strony bo unika sie wtedy tłumów znajomych i innych ludzi, których by sie nie chcialo od razu po porodzie widziec. w koncu maluch nie ucieknie i zdaża go powitać a rodzice to wiadomo, że przyjdą i jak na moje, to właśnie rodzina powinna tylko mieć wstęp do matki i dziecka. i to najbliższa a nie żadne wujki ciocie itd. oczywiscie jeśli ktoś chce i jest bardzo zżyty z rodziną to nie mam nic przeciwko ale poród to jak dla mnie bardzo duże i meczące przeżycie dla matki i malucha więc najlbliższa rodzina wg mnie jest najbardziej na miejscu.
 
Jeśli o mnie chodzi to dzień po porodzie pewnie zwali się do mnie kilka osób (ale mi to jak najbardziej odpowiada bo nie lubię długo byc sama)
 
ja też chce sie pochwalic dzieciaczkiem ale musze odpocząc po tych wszystkich wrazeniach dlatego wolałabym, zeby choc jeden dzien nikt nie przychodził albo troche później dopiero około wieczora gdy wypocznę i się wyśpię, ochłonę po wrażeniach i największy ból minie:happy2:
 
A ja chce powiedziec, ze nie karmilam dlugo piersia, bo mialam poranione brodawki, ropke to i tamto, plakalam gdy przystawialam mala i nie dalam rady... zastala mnie tak pielegniarka,ktora przychodzi na odwiedziny i kazala mi odstawic piers na tydz,zeby mi sie zagoily rany.. przez ten czas mala nie chciala ssac przez nakladki, odciagalam mleko,ale ono po prostu zaczelo zanikac... i wiem,ze to z nerwow... i po prostu mi sie nie udalo.. malo nie wpadlam w depresje, bo czulam sie z tym tak zle,ze masakra i nie moglam sobie darowac,ze nie dalam rady... Natala jest wychowana na butelce , jest wesolym szczesliwym dzieckiem i wcale mi nie choruje !!! Odkad dostala butelke, skonczyl sie placz, kolki i wszystko bylo piekne i kolorowe...
Nie krytykujmy tych ktorzy nie potrafia/nie chca/nie moga/ karmic piersia.. Wybor wlasny, a najwazniejsze zeby wszyscy byli szczesliwi i zdrowi... Bo na co dziecku zaplakana,zestresowaa mama ktora cyca daje ale ledwo zyje..

Teraz sie tak zaparlam,ze chocby nie wiem co !!! ale karmic zamierzam piersia.. I zobaczymy ...

Chyba zboczylismy z watku..:cool2:
 
Ja miałam okazje odwiedzić szpital i u moim szpitalu są napisane godziny odwiedzin i ze można wchodzić pojedynczo, ale z tego co zauważyłam to raczej nikt tego nie przestrzega. Godziny wyznaczone są od 10:00-12:00 i od 14:00-18:00 ale widziałam jak odwiedzający siedzieli nawet do 22:00:szok:
 
reklama
A ja sie dowiedzialam,ze u nas nawet recznika swojego miec nie trzeba,bo wciskaja swoje , pieluszkow jest cala szafka... mozna sobie brac :tak: O jak milo... nie bede miala takiej torby napakowanej haha
 
Do góry