reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o porodzie

A ta pani co Olghe krytykuje to chyba miesiace pomylila i watki - z wrzesniem 09 nie ma nic wspolnego
Kazdy ma prawo wyrazac swoje opinie ale .... czasem :wściekła/y:to mnie tez krew zalewa jak czytam cos takiego . My wszystkie tu wiemy ze Olgha ma 2 dzieci i w sumie karmila 3.5 roku . Ja sama mam juz dwojke i jedno i drugie karmilam po rok czyli w sumie 2 lata . I tak jak Olgha nie rozuiem mam ktore maja pokarm a nie karmia ?! Co innego jak go nie ma , ale rezygnowac tylko dlatego bo sie nie chce albo po butelce lepiej spi ( a znam takie przypadki) jest dla mnie niezronumiale . No coz kazdy ma swoj rozum i zrobi jak uwaza ...:sorry2:
Ja osobiscie karmienie piersia polecam ;-)
 
reklama
ja równiez bede karmic piersia przynajmniej tak sobie obiecalam i mam nadzieje że mi sie to uda. a jak dziecko nie bedzię chciało brać cyca albo nie wiem co jeszcze to wtedy juz bedzie musiala byc butla ale nastawiam sie na nature
 
Olgha - a ja sie z Twoją teorią odnosnie karmienia nie zgadzam w zupelności - dla mnie 3.5 roku karmienia piersą jest chore. )


Jak mozna cos takiego pisac:wściekła/y::wściekła/y:Slowo "chore"jest nie na miejscu:angry:Kazdy ma swoj rozum, kazdy decyduje za siebie ile bedzie karmil dziecko:-p Wogole to ciekawe, dlaczego ta pani maci nam w wrzesniowkach:confused: Chyba nie nalezy do nich??????:no: Szczerze mowiac to nie powinna tu byc!!!
Sama karilam piersia dokladnie 20 miesiecy i uwazam ze bylo to cos cudownego i pozytecznego:tak:Jesli kobieta ma tylko pokarm powinna karmic:tak:Wiekszosc kobiet idzie na latwizne, i woli karmic butla!!! Ale to juz indywidualna sprawa kazdej mamy;-):tak:
Olgha podziwiam Cie i gratuluje:-)tak trzymaj kochana:tak::-)
 
moja ciocia karmiła swoją córkę 3 lata...Julka jest zdrowa, i odpukać bardzo mało choruje ... a ciocia? czy przez to jej się coś stało? jest gorsza niż inne mamy? chyba nie ... ! więc chore jest to, co Ty mówisz krlnk a nie samo karmienie piersią:) następnym razem przemyśl parę razy to co piszesz ...
 
ja co prawda buteleczkę kupiłam ale do uzytku na herbatki na kolki w razie czego choć mam nadzieję, że tego uniknę ale przezorny zawsze ubezpieczony. tylko nie wiem z jakiej firmy sie zdecydowac na taka herbatke, może Hipp??
 
ja pierwszego syna niestety nie karmiałam piersią:baffled:ale naprawde odpukac nie choruje :-)skończył 3 latka a tak naprawde może z trzy razy był chory tzn miał gorączke.
Drugie dziecko chce karmić ale jeśli z jakiś przyczyn sie nie uda to nie bedzie dla mnie koniec świata bo wiem że syn nie był karmiony piersią i wszystko z nim było w porządku żadnych alergii czy częstych chorób:tak::tak::tak:
 
Ja mam zamiar karmic moje dziecko piersią tak długo jak tylko się da i oczywiście tak długo jak tylko będe miała pokarm. Przecież wiadomo, że dzięki mleku matki dziecko ma zwiększoną odpornosc i potem mniej choruje.
krlnk :wściekła/y: bez urazy ale nie wtryniaj więcej nosa do naszego wrześniowego forum ... bo twoje poglądy są płytkie jak kałuża.
 
A ta pani co Olghe krytykuje to chyba miesiace pomylila i watki - z wrzesniem 09 nie ma nic wspolnego
Kazdy ma prawo wyrazac swoje opinie ale .... czasem :wściekła/y:to mnie tez krew zalewa jak czytam cos takiego . My wszystkie tu wiemy ze Olgha ma 2 dzieci i w sumie karmila 3.5 roku . Ja sama mam juz dwojke i jedno i drugie karmilam po rok czyli w sumie 2 lata . I tak jak Olgha nie rozuiem mam ktore maja pokarm a nie karmia ?! Co innego jak go nie ma , ale rezygnowac tylko dlatego bo sie nie chce albo po butelce lepiej spi ( a znam takie przypadki) jest dla mnie niezronumiale . No coz kazdy ma swoj rozum i zrobi jak uwaza ...:sorry2:
Ja osobiscie karmienie piersia polecam ;-)


mało tego , niektóre nie karmią,żeby sobie kształtu biustu nie zepsuć- tego już wcale nie mogę zrozumieć
 
Napiszę jedno...
....Jak ta miła osoba która tu się odsterowuje na wątku pisze o krytykowaniu innych a potem
...że wg niej siarą jest to i to to mnie się nasuwa jedno...
siara owszem...ale w mózgu:tak:

szanujmy się i bez pseudo tolerancji..

koniec kropka
 
reklama
widze że tu się mały spór wywiązał hehe a ja na ten temat powiem tyle że każdy karmi i wychowuje dziecko na swój sposob jak potrafi i nie powinno sie krytykowac kogos jesli robi to inaczej mowiac ze to chore czy cos. Mi to ogolnie wisi która z was w jaki sposob karmi wasza sprawa ale zycze aby wasze maluszki rozwijaly sie zdrowo bo o to tu chodzi :) A jestesmy tu po to zeby nawzajem sie wspierac i poradzic i wykorzystac niektore sposoby ktore by nam odpowiadaly w codziennosci :) a nie krytykowac i pouczac :) wiec drogie panie bez nerwow :):) mnie i tak tu na codzien poucza i krytykuje moja mama ktora jest wszechwiedzącą encyklopedia od Ado Z i jak ja mam odmienne zdanie to oczywiscie foch krytyka i jaka to ja glupia jestem. Ostatnio miałam z nia maly spor bo przegladalam sobie ciuszki ktore chce wziasc do szpitala na wierzch odlozylam 2 kompleciki na wyjscie jeden cienszy drugi grubszy zalezy jaka pogoda bedzie no i mowie ze na wyjscie zaloze ten albo ten a mama ze pod to jeszcze to i to i tamto i wogole 50 ubranek bo dzidzia zmarznie . ja jej na to ze rozmawialam z polozna i mowila ze dziecko powinno ubierac sie wg siebie lepiej zeby bylo chlodniej ubrane niz za cieplo bo sie przegrzeje i latwiej zachoruje a ona mi na to ze oni sie nie znaja i wogole ze ona ze mna robila tak i tak. i oczywiscie sie brazila i nie chciala nic sluchac i wielki foch na caly swiat. Ja tylko na to ze przez te 20pare lat sie troche pozmienialy poglady. juz nie wiem jak z nia rozmawiac cenie sobie jej pomoc ale ona traktuje mnie jak jakas ulomna co ma dwie lewe rece. Ciagle mi mowi ze nic nie potrafie zrobic ani gotowac ani nic. Chociaz ostatnio wyjechali na 2 tygodnie jej siostra zagladala do mnie dosc czesto, a potem sama chwalila mnie przed moja mama ze swietnie sobie sama radze. Potrafie zrobic obiad i zajac sie dzieckiem mieszkalam jakis czas za granica sama z chlopakiem i pracowalam jako opiekunka ale do niej to nie dociera.macie jakis sposob na taka krytyke?
 
Do góry