krlnk
Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2009
- Postów
- 217
Olgha - a ja sie z Twoją teorią odnosnie karmienia nie zgadzam w zupelności - dla mnie 3.5 roku karmienia piersą jest chore. Przecież dziecko już chodzi biega a tu do cycka- dziwna sprawa.
Ja drugie dziecko bede karmić od urodzenia butelką i co to powód do wstydu? raczej do zaoszczędzenia takich perypeti jak mam z córą -dlatego przee wkur... mnie takie generalizujące gadanie!!!!!!!!!!!! Uważasz ze mamy karmiące butelką są gorsze? a karm nawet do pełnoletnosci ale nie komentuj tego jak ktoś inny karmi - bo nie znasz powodów- a osądzasz! nawet jakby to był kaprys to co Ci do tego?
A co do wizyt to ja nie chciałam zeby przychodzili ale co? nie zadzwonią nie uprzedzą ( mieszkamy z teściami - mamy osobną górę) i jak teściowa otworzyła drzwi na dole to bezorientnie do nas - jak wyszłam w piątek popołudniu to w sobote koło 10 juz była u nas rodzinka! rozumiecie? ja zmęczona, dziecko zmeczone, maż zmęczony a oni zadowoleni siedzą :/ najgorze ze ja wychodziłam karmić z pokoju do innego - i raz karmiłam w sypialni to wleźli do nas! rozumiecie? przee krepujące to było dla mnie mąż ich wyprosił do drugiego pokoju ale to i tak zbyt miłe nie było. Pielgrzymki ze strony rodziny okropne - natomiast znajomi uszanowali to ze nie chcemy na początku wizyt tymbardziej ze rodzina nam wystarczająco dopiekła - bo oni muszą zobaczyć i kropka. A nasz ewentualny sprzeciw jakbyśmy sie pozamykali na 4 spusty u góry albo kupili sobie jakiego bullterriera
W szpitalu to sie pytali i generalnie super regulamin ze przy łózku może być tylko 1 osoba naraz wiec była teściowa teściu ale dosłownie na 2 minuty - zmieniajac sie - i moja mama aa no i babcia z dziadkiem ale dziadek tylko pokiwał z korytarza - fajnie ze taki regulamin bo ja mowiłąm zeby męza zawołać i po wizycie ( oczywiście mąż z moja mama sobie bez problemu siedział)
Ja drugie dziecko bede karmić od urodzenia butelką i co to powód do wstydu? raczej do zaoszczędzenia takich perypeti jak mam z córą -dlatego przee wkur... mnie takie generalizujące gadanie!!!!!!!!!!!! Uważasz ze mamy karmiące butelką są gorsze? a karm nawet do pełnoletnosci ale nie komentuj tego jak ktoś inny karmi - bo nie znasz powodów- a osądzasz! nawet jakby to był kaprys to co Ci do tego?
A co do wizyt to ja nie chciałam zeby przychodzili ale co? nie zadzwonią nie uprzedzą ( mieszkamy z teściami - mamy osobną górę) i jak teściowa otworzyła drzwi na dole to bezorientnie do nas - jak wyszłam w piątek popołudniu to w sobote koło 10 juz była u nas rodzinka! rozumiecie? ja zmęczona, dziecko zmeczone, maż zmęczony a oni zadowoleni siedzą :/ najgorze ze ja wychodziłam karmić z pokoju do innego - i raz karmiłam w sypialni to wleźli do nas! rozumiecie? przee krepujące to było dla mnie mąż ich wyprosił do drugiego pokoju ale to i tak zbyt miłe nie było. Pielgrzymki ze strony rodziny okropne - natomiast znajomi uszanowali to ze nie chcemy na początku wizyt tymbardziej ze rodzina nam wystarczająco dopiekła - bo oni muszą zobaczyć i kropka. A nasz ewentualny sprzeciw jakbyśmy sie pozamykali na 4 spusty u góry albo kupili sobie jakiego bullterriera
W szpitalu to sie pytali i generalnie super regulamin ze przy łózku może być tylko 1 osoba naraz wiec była teściowa teściu ale dosłownie na 2 minuty - zmieniajac sie - i moja mama aa no i babcia z dziadkiem ale dziadek tylko pokiwał z korytarza - fajnie ze taki regulamin bo ja mowiłąm zeby męza zawołać i po wizycie ( oczywiście mąż z moja mama sobie bez problemu siedział)