reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o pielęgnacji i zdrowiu naszych maluszków:)))

Ciamajdko - ja też nabiałowa jestem od dziecka a teraz jakoś wytrzymuję, co prawda mam już dość chleba z wędliną drobiową ale co zrobić??? dasz radę!!! nie załamuj się!!! aaaa i odpuść sobie może to prasowanie, małej raczej nie sprawi różnicy czy będzie w wyprasowanym czy niewyprasowanym bodziaku ;-) a ty zyskasz choć chwile dla siebie :-) czasem trzeba iść na skróty:sorry2:
 
reklama
Pediatra na 14... poczytałam o skazie, ma ewidentne objawy, nawet suchą skórę za uszkami... wysypka jest ogromna i chyba ja swędzi... bo własnie ona ostatnio wcale nie sypia, płacze, jest bardzo niespokojna..

Pati a ja prasuje bo mi wmówili że to zabija bakterie i dlatego tak kwitnę nad dechą...
Bombusiu zdam relację:)
 
Ciamajdko, Pati łączę się w bólu, bo ja też z nabiałowców jestem .. praktycznie każdy posiłek zawierał coś z nabiału.. a teraz kaplica.. ale jak pisałam ratuję się mlekiem ryżowym i deserami ryżowymi.. jeszcze z tydzień i spróbuję mleka sojowego.. a Ciamajdko te chlustanie też może być od nabiału... młody miał problemy z odbijaniem i trochę mu się ulewało.. a teraz jak przestałam jeść nabiał, to odpukać, nie ulewa.. zdaj relację z wizyty u lekarza
 
Ciamajdko-przykro mi, ze Edytka tak źle reaguje na nabiał:-( Ale dla pocieszenia powiem Ci, ze Basia miała stwierdzoną skazę białkową po skończeniu 1 miesiąca, ja też się załamałam, bo dostałam rozpiskę z dietą, a tam tylko kilka produktów, które mogłam jeść na samym początku i pomyślałam, ze zrezygnuję z karmienia... Ale pozbierałam się, na początku było trudno, po tym jak zeszła jej wysypka wprowadzałam nowe produkty z listy zakazanych, jeden co kilka dni-na jeden reagowała dobrze, inny musiałam eliminować:sorry2: Jednak karmiłam piersią 7 miesięcy, jadłam sery i produkty kozie i naprawdę nie było źle:tak: A jak schudłam-6 kg w ciągu trwania tej diety:cool2:
 
a my walczymy juz ponad tydzien (jak nie dluzej) z ciemienucha. dlaczego to tak dlugo trwa?? moze cos zle robimy. uzywam oliwki Hippa, czesze i zostawiam do kapieli. myjemy szamponem Hippa i tyle. zadnych innych kosmetykow nie uzywam. moja mama kupila mi dzisiaj ten szampon Musteli o ktorym pisala Lusia. mysle ze do srody dojedzie do nas. kurcze naprawde nie wiem juz co mam robic. po jakim czasie ciemieniucha powinna schodzic?? moze zmienic firme??
Czasem potrzeba jest masci od lekarza.u mojego synka zeszła dopiero po masci robionej z Clotrimazolem.u niego był to efekt alergii.
No i kaplica....
jest wysypka na ciele, jak Boga kocham na pewno będzie to skaza białkowa... jutro ide do pediatry z Edytka, niech cos poradzi bo oszaleję.. na pewno zbiorę niezły opiernicz za mleczne i mlekopochodne produkty itd.

jedno jest pewne-zdechnę z głodu... ja naprawdę od małego jem TYLKO takie rzeczy i nie wiem co można jeść...

jestem załamana...

nie wiem jak Wasze brzdące ale moja nie śpi całe dnie, czasami myślę żeby do Was popisać w nocy, ale szkoda mi tej nocy bo w dzień nie mam na odpoczynek czasu.

zostałam brutalnie wyrwana z życia forum... na dodatek ciągle siedzę w jej praniu i prasowaniu bo ledwo coś założę to obkupka, albo pozalewa katastrofalnie po jedzeniu (w zasadzie to są wymioty bo momentami tak chlusta że aż się krztusi).

Nie wiem, nie wiem.. przeżywam to wszystko i jakoś calutki czas poświęcam jej bo tak mi jej żal...

Wg. mnie to objawy ewidentnej nietolerancji białka mleka...wysypka,sucha skórka za uszami,bole brzuszka,ulewanie...typowo.Przykro mi.
 
Dziękuję dziewczyny....

ciekawe czy on mi powie dzisiaj (pediatra) co ja mam jeść w takim razie.. a pytań mam do niego cała litanię...
teraz mały maratonik przedwyjściowy... ja się juz umyłam, mała znowu stęka i krzyczy, za chwilę znowu dam jej jeść co by nie chciała w przychodni, przebiorę ją, (boże znowu zwymiotowała:/), zmienię pampka, i jazda na dół do wozka bo będzie krzyk....

jestem taka głodna...
 
Ciamajdka - owszem prasowanie zabija bakterie, ale czy latasz z żelazkiem co chwilę prasując kołdrę? Bakterie są wszędzie, odkurzacz chodzi non stop? NIE! Więc tak jak już radzono odłóż to żelazko, wyciągnij nogi i głęboko oddychaj nie myśląc o niczym albo poczytaj neta albo masaż sobie zafunduj - czas dla siebie! :-D Tylko odpoczywaj, a nie nadganiaj jak dzikus forum, nie lataj ze ścierą w domu itp. :-) Mi też kazali nie prasować, ja prasuję bo powiedziałam, że ta osoba też ma wysłać męża do pracy w niewyprasowanej koszuli, ale ja mam czas na to, jak Ada sama się bawi, w innym przypadku rzuciłabym to daleko w kąt.

Trzymam kciuki za wizytę.

Jejciu Dziewczyny a u nas pojawiły się mega kwaśne kupy - jejciu jak to śmierdzi :baffled::szok:
 
a ja wczoraj pierwszy raz kąpalam Nikole bo M. mosial dluzej w pracy zostac- strasznie sie denerwowalam ale nawet dobrze mi poszlo- mala nie plakala i byla spokojna takze sukces!!!!!!!!!
 
dziewczyny co polecacie na odparzenia?Stosowałam już sudocrem, linomag, alantan, dziś zaczełam tormentiol bo lekarz tak zalecił i jeszcze od siebie oilatum soft bo na buźke pomogło to może na pupe też? co ja mam z tym dzieckiem,ciągle coś...pewnie przez to taki niespokojny bo go piecze.
 
reklama
dziewczyny co polecacie na odparzenia?Stosowałam już sudocrem, linomag, alantan, dziś zaczełam tormentiol bo lekarz tak zalecił i jeszcze od siebie oilatum soft bo na buźke pomogło to może na pupe też? co ja mam z tym dzieckiem,ciągle coś...pewnie przez to taki niespokojny bo go piecze.

ja smaruje mascia posladkowa- taka jak w szpitalu dawali i dla mnie rewelacja.
 
Do góry