reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wspolnie czekajmy na 2 kreseczki- na pewno sie uda!

Szkoda że forum całkowicie się rozpadło, tak jakos na myśl mi Ania i Minka przyszły czy im też się w końcu udało. Z Anią juz dawnono nie pisalam.

Ej no może każda napisze chociaż dwa slowa co u Was?
Ksenia jedynie zamedlowala ze firma się rozkręca :) i super.

Życiowa a Ty jak tam dajesz radę? :) Kiedy mąż wraca?

Nuska jak Milenka?

KasiaMarysia co u Ciebie? Wróciłaś do pracy? Mieszkacie nadal z tatą? Madzia w domu czy do żłobka?

Dora a Ty? Wróciłaś do pracy? Jak Franio?

India... Ola... MałaMi Co u Was?
 
reklama
To ja się melduję ☺
U nas trochę si wydarzyło Od środy wracam do pracy i nadal mnie T przeraża Nie wiem jak ja to ogarne Franek będzie będzie moja mama także bezpieczny Jakoś na dwa dni będę mu obiadki gotować a moja mama tylko poda. Smyk apetyt ma po tacie Także twu twu wcina wszystko równo. Nadal go karmię Próbowałam podać nabiał ale widać Jeszce nie toleruje. Mleka roślinnego nie chce pić Także zostaje nam kombinowanie A i z racji tego godzina krócej w pracy bardzo mi sie podoba.
Poza tym ma zeza i od wczoraj okularki nosi i jesteśmy w trakcie diagnozowania.

Z rzeczy mniej wesołych to ... byłam w ciąży, ale bardzo krótko


Brakuje mi was dziewczyny ale czasu na pisanie też nie za wiele.
 
Melduje się ja, u nas ciężko. Mąż wyjechał 9 czerwca na misję, do 27-go miałam mamę do pomocy a teraz zostałam sama z dwójką i jest hardcore. Milenka rośnie jak na drożdżach, ogólnie grzeczna tylko straszny głdomorek. Jasio zazdrosny mocno, ciągle chce na rączki, zwraca na siebie uwagę, potrafi płakać jak np przewijam Milenke, ale powoli się ogarnia. Wieczorami mój brat z bratowa wpadają pomoc wykąpać i położyć dzieci do spania i tak leci dzień za dniem. No i czasu też oczywiście brak. Nie pamiętam co jeszcze miałam pisać. Pozdrawiamy z Jasiem i Milenką ;)

Dora przytulam Cię ;*
 
Jejkuuu Dora czytam Twojego posta i myślę ale super, ze masz małego z kim zostawić i ze wszystko dobrze. A na koniec taka smutna wiadomość :( aż mi żołądek ścisnęło :( przykro mi bardzo.
 
Kaska Marysia to fantastyczna wiadomosc!!!! :) Zazdroszczę ze Wasze dzieci mają z kim zostać. Ale trzeba się cieszyć z tego co się ma :)

U nas Wiki rośnie jak na drożdżach, pyskować zaczyna ale staram się nie ulegac. W sierpniu mamy roczek i chrzciny razem.
Na koniec maja bylismy z Wiktorią u dziadkow w Anglii. Lot samolotem zaliczyla ;)
Do pracy nie wracam, bo nie mam gdzie i za rok dopodop zaczynam od nowa. Wtedy córcia do zlobka. Dla mnie to będzie straszniejsze chyba, bo ona póki co to cygańskie dziecko. No chyba że zmęczona i cycki potrzebne to wtedy problem :p

O Nuska to faktycznie, i na długo tak zostałaś ? Podziwiam ;)
 
Wiiktoriiaaa 6-7 miesięcy.

KasiaMarysia pewnie że fajnie, choć teraz jest mega trudno, aby te pierwsze pół roku minęło i będzie lepiej ;)
 
reklama
Dora współczuję. Bardzo mi przykro.

Magda do zerówki dopiero? :) wow ja działam w domu, bywa ciężko bo zanim mały spać to 21 jest i pracuj wtedy...

Nuska podziwiam, nieźle.
Ale dasz radę dzieła babo :)

No to Wiki już duża dziewczynka :)

Igi mówi też dużo, w zasadzie wszystko zakomunikuje. Na przykład jeść sosik jak dziś na spacerze :) siku kupę wola ale nie zdąży do nocnika niestety jeszcze [emoji14]
 
Do góry