reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wspolnie czekajmy na 2 kreseczki- na pewno sie uda!

Jezu India masakra. Dobrze ze ooanowaliscie sytuacje. Mój tex się krztusi często jak bardzo lapczywie je ale jakoś sam sobie radzi kaszlnie i mu przechodzi. Ale to jest straszne bo ja też się boje jak mu się tak robi.

Dziewczyny ja się wykoncze on nie spał całą noc i ja też nie . Juz nawet noszenie na rękach nie pomaga. Tak płacze ze aż się boje bo mało co a mi się nie zajdzie.

Jeść przez to wszystko je malutko. Bo nie daje mu ten brzuch. ***** no ze tez musiało mi się coś dziecka czepic . Jak w dzień płakał to w nocy chociaż trochę odsypial a teraz to cała noc był koncert ;/

[emoji173]Filipek 7.09.2016 godz. 13.55[emoji173]
 
reklama
India z lila przezylam to samo az karetke raz wzywalam ale jakos udalo sie przed karetka. Ale bardzo czesto mi sie krztusila najbardziej jak karmilam piersia dlatego mam traume przed karmieniem juz do konca zycia. To straszne wiem co czujesz .
Ja sie w ogole nie spodziewalam, bo ona od dwoch godzin spala obok w lozeczku... Mam nadzieje, ze z druga cora nie bedziesz musiala tego przezywac. Zadnej mamie nie zycze takich przezyc. Ja naprawde wczoraj mialam chwile, ze myslalam, ze sie nie uda :-(

Adrianka [emoji173] 24.09.2016
godz. 10:20
2870 g, 53 cm
 
Moja miala bardzo duzy refluks i jej to mleko cofalo sie do przelyku i tym potrafila sie krztusic potem jej zageszczalam mleko nutritonem i bylo lepiej.
Nadziejka ja bym chyba mleko zmienila moja pila bebilon pepti .
 
Nadziejka albo rzeczywiście to alergia na bialko i po prostu nie trawi brzuszek i jelitka tego mleka co używasz. Moze tak jak dzwoneczek pisze musialabys spróbować takiego mleka z apteki - które stosuje sie właśnie przy nie tolerancji białka. Ono na receptę jest na zniżkę ale możesz kupic normalnie na wypróbowanie: Bebilon pepti dha albo nutramigen (moj filip je pil dopóki nie skończył 1,5roku bo tez miał problemy z brzuszkiem, kupa i jeszcze wysypki na ciele)

Bo to aż nie możliwe żeby kolki trwaly prawie 24h na dobę. One występuj systematycznie codziennie o tej samej porze ale nie caly dzień i noc :(

Aaa jeszcze mojej koleżanki siostra a raczej jej maly synek tez im ciągle plakal, krzyczał z bolu od urodzenia praktycznie, ile to razy ona nie byla z nim w szpitalu. Okazało się ze miał nie do konca jelitka wykształcone i dopiero po jakims czasie mu przeszlo :(
 
India!! Boziu nie mogę sobie tego wyobrazić co przeżyliście :( ale to nie bylo przy karmieniu?? Mala spala?? Dobrze ze byliście obok i w ogóle ze wiedzieliście co robić... Bo ja nie wiem czy bym wiedziała :( dlatego właśnie te warsztaty w poniedziałek Bezpieczny Maluch.

U nas tylko raz jak Filip skończył rok i dostał na urodziny zjezdzalnie to spadl z tych schodkow co sie wchodzi i zlapal bezdech- nie zapomnę do konca zycia jak zaczsl krzyczeć i nagle przestał i te raczki zaciśnięte w piąstki :( teraz juz wiem ze to sie zdarza i ze najlepiej do otwartego okna podbiec ale wtedy tego nie wiedziałam... :(
 
Radek tez jak plakal to w bezdech wpadal, ale pomagalo dmuchniecie w buzie.

Ada spala, ze dwie godz. po karmieniu byla, my co kilka min na nia zerkalismy oczywiscie, byla obok. I nagle jak spojrzalam miala nie naturalnjr wygieta glowke do tylu, zerwalam sie i widzialam ze z buzi jej sie ulewa juz przetrwaionym mlekiem, cala.sina byla i nie mogla oddychac tylko sie dlawila. Szybko ja podnioslam, M. ja ode mnie zabral i kazalam mu ja obrociv brzuchem w dol i glowka w dol troche i zaczelo z niej wyplywac, buzia, nosem. Oczy cale zalzawione, czerwone. I to jej dlawoenie kilka minut tak trwali z przerwami na oddech. Ja sie modlilam, zeby plakala jak najdluzej, zeby nie przestawala.... Oczyscilismy jej tez nosek frida troche... Masakra, obydwoje po wszystkim plakalismy i nie moglismy sie pozbierac.... Ta swiadomosc jak noewiele brakowalo....

Adrianka [emoji173] 24.09.2016
godz. 10:20
2870 g, 53 cm
 
Nadziejko no Viola ma rację, kolki to zazwyczaj o określonej porze i potem spokój. Ale z drugiej strony to sama już nie wiem. Może do innego pediatry się udaj kochana? Znam dziewczynę której dziecko tak plakalo bez powodu cholerka nie wiem kochana. Współczuję Wam okropnie. :(

India dobrze, że daliście sobie rade. Okropne przeżycie na pewno. Mnie się Ignaś często krztusi ale go podnoszę i oklepuje i daje rade. Ja się naogladalam filmików jak pomóc dziecku , zupełnie inaczej niż sobie wyobrażałam, no i z tym dmuchaniem do buzi tez działa faktycznie. Właśnie tak jak kazała mężowi zrobić to byłam zdziwiona, że taka pozycja. Całe szczęście szybko zareagowaliscie. Z dzieckiem to non stop trzeba być. Nie myśleliście żeby się wybrać do lekarza kochana? Żeby ją po tym dokładnie osluchal? Ja bym chyba poszła.

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry