sreberko
mała iskierka 05-09-08 :)
annam03 czy ja dobrze pamiętam, że ty jutro do lekarza?
Ja mam jutro wizytę 10.10 stresik mam
mąż dziś do Poznania pojechał i my z córa samotne ...
Ja mam jutro wizytę 10.10 stresik mam

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hess cokolwiek postanowisz trzymam kciuki za WASHej, jestem.
Przepraszam, że tak tylko o sobie. Genetyczka w sumie nic nie powiedziała, tylko podała teorię. Powiedziała, że można zrobić NIFTY, ale to w sumie też tylko statystyka. Albo amniopunkcja. Mąż nalega na amnio. Ja się waham. Może zrobię, ale jeszcze nie wiem. Generalnie ja bym nic nie robiła, bo myślę, że jest ok. Ale kłócę się z mężem od kilku dni. Niby (po opisie lekarki) nie taka straszna ta amnio jak ja malują. Ale oczywiście ryzyko jest... Małe, ale jest.
Hess, ryzyko jest zawsze, wszędzie i we wszystkim. Ja do końca ciąży będę za przeproszeniem srała po gaciach ze strachu, czy dziecko będzie zdrowe. Co prawda z każdym kolejnym usg trochę się uspokajam, ale i tak odetchnę z ulga dopiero jak dziecko się urodzi ;-)Hej, jestem.
Przepraszam, że tak tylko o sobie. Genetyczka w sumie nic nie powiedziała, tylko podała teorię. Powiedziała, że można zrobić NIFTY, ale to w sumie też tylko statystyka. Albo amniopunkcja. Mąż nalega na amnio. Ja się waham. Może zrobię, ale jeszcze nie wiem. Generalnie ja bym nic nie robiła, bo myślę, że jest ok. Ale kłócę się z mężem od kilku dni. Niby (po opisie lekarki) nie taka straszna ta amnio jak ja malują. Ale oczywiście ryzyko jest... Małe, ale jest.
Hess, ryzyko jest zawsze, wszędzie i we wszystkim. Ja do końca ciąży będę za przeproszeniem srała po gaciach ze strachu, czy dziecko będzie zdrowe. Co prawda z każdym kolejnym usg trochę się uspokajam, ale i tak odetchnę z ulga dopiero jak dziecko się urodzi ;-)
Nie wiesz jaki jest koszt Nifty? Wiem, że są drogie, ale nie wiem jak bardzo - może warto w nie zainwestować?
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka