reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześnióweczki

reklama
No z tymi uczuleniami to wiem. Mąż ma uczulenia skórne na chemię i w jedzeniu też na chemię , możemy prać tylko w Arielu, na resztę go wysypuje. Ja z kolei mam astmę, uczulenia pokarmowe i na leki. Wiem, że alergie są dziedziczne, więc liczę się z tym, że nasze dziecko coś będzie miało, ale mam cichą nadzieję, że może jednak nie. Ja uczulenia mam od 10 roku życia mniej więcej.
 
Ale może będzie chłopak, nie wiadomo :) U mnie w rodzinie ostatnio same chłopaki się rodzą

Odpowiem tak:

Kiedy byłam w ciąży z młodszą wszyscy mówili że to chłopak. Ginka była o tym przekonana, na 100%, na usg nigdy nie udało się tego złapać. Dopiero w szpitalu kiedy poszłam na usg bo miałam tydzień obsuwy babeczka uświadomiła ze to dziewczynka. Ja podejrzewałem to prawie całą ciążę ale nie miałam pewności (potwierdzenia z usg). Nie wiem czy będziesz się dowiadywać przy usg, czy chcecie wiedzieć ale najważniejsze jest byście mieli spokojny poród i zdrowego bobasa.
 
No z tymi uczuleniami to wiem. Mąż ma uczulenia skórne na chemię i w jedzeniu też na chemię , możemy prać tylko w Arielu, na resztę go wysypuje. Ja z kolei mam astmę, uczulenia pokarmowe i na leki. Wiem, że alergie są dziedziczne, więc liczę się z tym, że nasze dziecko coś będzie miało, ale mam cichą nadzieję, że może jednak nie. Ja uczulenia mam od 10 roku życia mniej więcej.

Oby nie było uczuleniowcem, aczkolwiek prawdopodobieństwo alergii jest spore
 
hej

widzę, że się rozpisałyście na na temat karmienia i wyprawki.
U nas z jedzeniem od zawsze problem choć ostatnio się poprawiło. Ja nie dawałam słoiczków bo nawet jakbym awaryjnie potrzebowała to Ola nie chciała :-D ja jestem za późniejszym wprowadzaniem pokarmów, najlepiej jak dziecko usiądzie samo metodą blw. U nas tak było choć i ta metoda nic nie dała bo Ola jest oporna na jedzenie...no chyba, że kp bo to mogła zawsze i wszędzie :rofl2::-D

a matki, które tak ochoczo swoje dzieci takimi super dorosłymi daniami karmią to niech się nie zdziwią jak im dzieci w wieku 30 lat będą mieć problemy z cholesterolem, wrzodami i innymi dziadostwami....może i nic im teraz nie jest ale patrząc długofalowo jak od takiego maluszka ich tak faszerują to organizm kiedyś musi mieć dość.

Co do długości karmienia to ja jeszcze Olę kp ale właśnie kończymy przygodę. Zostały nam jeszcze tylko dwa karmienia na dobę i myślę, że jeszcze max dwa tygodnie i koniec.

jeżeli chodzi o wyprawkę to mam wszystko no ale Ola ma dwa latka dopiero a my planowaliśmy drugie więc wszystko trzymamy :-) :) dokupię później parę nowych rzeczy żeby Maluszek miał coś miał swojego.

a oblizywanie smoczka czy łyżeczki i nawet podobno całowanie w usta dziecka podobno grozi przeniesieniem np. próchnicy jak ktoś ma albo np opryszczka jest bardzo niebezpieczna dla noworodków dlatego nie można ich całować w usta.


gratuluje udanych wizyt....ja mam jutro i już nie mogę się doczekać
 
A ja się muszę pochwalić. Rozmawiałam dzisiaj z moją panią dyrektor odnośnie mojej sytuacji, tzn umowy na zastępstwo do końca sierpnia. Zapytałam czy ma w planach jakieś przedłużenie umowy - od słowa do słowa i powiedziała, że nie zostawi mnie bez pieniędzy i jeśli po wygaśnięciu umowy nie będzie mi się należał macierzyński z ZUSu to przedłuży mi umowę, żebym dostała macierzyński :) Złota kobieta!

A na dzień kobiet dostałam od mężusia storczyka :)
 
Witajcie, chciała bym do was dołączyć. Również zostanę wrześniową mamą termin z om 17.09. Mam już 3.5 letniego kochanego synka. Początki ciąży bardzo źle znosiłam ciągle wymioty i osłabienie, dopiero teraz zaczynam czuć że wracam do żywych. Może tak w skrócie kilka słów o mnie. Jest to moja 4 ciąża, od początku ciąży jestem na l-4 ze względu na 2 straty i poród cc. Do lekarza chodzę na NFZ, badanie prenatalne mam 15.03. Pozdrawiam :-) :)
 
reklama
Czesc witam sie z pracy.
Czesc melanias zapraszamy.
U mnie ostatnio znowu spadek energii. Niech w koncu bedzie wiosna slonce to moze sie bedzie chcialo.
Poki co to odliczam czas do swiat. Bedzie mozna poleniuchowac pare dni. Zwlaszcza ze swieta beda u mamy i tesciowej wiec nic nie trzeba przygotowywac.
Juz mi sie marzy chrzan z jajkiem ;)
 
Do góry