reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześnióweczki

Witam:biggrin2:
Nie chce zapeszyc ale u mnie edycji dzień bez porannych wymiotów. Za to piersi jak bolaly tak dalej bolą:frown:
U nas starania z pierwszym dzieckiem trwały ok 7 mcy. Teraz strzał za pierwszym razem.
Zaczynam myśleć o urządzeniu pokoju córce bo jak do tej pory śpi u nas w sypialni. Jak Wasze dzieci z niosły przeprowadzkę do swojego pokoju?
Kiedy ta wiosna przyjdzie? Wiem, że jeszcze za wcześnie ale nie mogę się doczekać.
Miłego dnia:biggrin2:
My tez dopiero bedziemy przenosic synka do swojego pokoju,ale w wakacje. Najpierw remont
 
reklama
My tez dopiero bedziemy przenosic synka do swojego pokoju,ale w wakacje. Najpierw remont
My też tak planujemy. Córka jest tak przywiązana do spania z nami, że nie wyobrażam sobie jak przyzwyczai się do spania w osobnym pokoju. W ogóle nie wyobrażam sobie jak to będzie kiedy urodzi sie dzidziuś. Będzie płacz i ogromna zazdrość. Tak czuję coś.
 
My też tak planujemy. Córka jest tak przywiązana do spania z nami, że nie wyobrażam sobie jak przyzwyczai się do spania w osobnym pokoju. W ogóle nie wyobrażam sobie jak to będzie kiedy urodzi sie dzidziuś. Będzie płacz i ogromna zazdrość. Tak czuję coś.
U mnie też będzie wielka zmiana bo po porodzie chce wynająć mieszkanie teraz mieszkamy u moich rodziców.. Ale ja już przygotowuje mała na zmianę ma obiecane łóżko na antresoli więc mam nadzieję że nie będzie tego mocno przeżywała.. Jaka różnica wieku będzie u waszych dzieci?u mnie równo 5 lat
 
U mnie też będzie wielka zmiana bo po porodzie chce wynająć mieszkanie teraz mieszkamy u moich rodziców.. Ale ja już przygotowuje mała na zmianę ma obiecane łóżko na antresoli więc mam nadzieję że nie będzie tego mocno przeżywała.. Jaka różnica wieku będzie u waszych dzieci?u mnie równo 5 lat
U nas równo 4 lata różnicy będzie.
 
Witam poniedziałkowo :wink:

Weekend spędziliśmy u rodzinki mojego małżonka....w sobotę byliśmy na imieninach jego babci a na wieczór pojechaliśmy do jego siostry ciotecznej i zostaliśmy na niedzielę...
Było bardzo fajnie oprócz jednej mało ważnej rzeczy która zaczęła mnie aż drażnić a mianowicie wszyscy życzą mi syna i to w taki sposób jakby urodzenie trzeciej córki miało być tragedią :eek: już miałam się co niektórych zapytać czy jak będę mieć trzecią córkę to mam ją zabić :realmad:
Zero wyczucia...:dry:

W niedzielę w drodze powrotnej ja robiłam za kierowcę i te ponad 60mk ( w jedną stronę) strasznie mnie wymęczyły...jak do jechaliśmy na miejsce to miałam ochotę tylko walnąć się na łóżko i iść spać nie mówiąc o tym że i ból kręgosłupa się odezwał :baffled:

Tosia fajnie że zakupy na allegro był bardzo udane:tak:
Pola06 ale palant z Twojego ex:no2:
Hess, soglam cieszę się ze mimo tylko trudności w końcu czekacie na swój cud :wink:
Gosia może ten ból głowy z przemęczenia Cię dopadł?:confused:
kornela dobrze że enzymy wątrobowe wyszły u Ciebie w porządku :tak:
KasiaMarysia trzymam kciuki żebyś podjęła jak najlepszą decyzję dla siebie i dziecka :confused:
mloda zona u mnie jest dopiero 13 tydzień i 4 dzień więc jeszcze za wcześniej żebym coś czuła mimo że to moja 3 ciąża :sorry2:
Acgug fajnie że już poranne wymioty Cię nie męczyły :tak:


Co do starań to o pierwszą córcię zaczęliśmy się starać zaraz po ślubie zajęło nam to 5 cykli...o drugą córcie już się zeszło do 8 cykli i o to maleństwo 7 cykli:rolleyes2: akurat w grudniu już się nawet nie nastawiałam że się uda bo byłam coraz bardziej przekonana że grudzień 2016 jest mi pisany a tu niespodzianka :rolleyes:
Na 4.01 miałam ustalone zabiegi na kręgosłup a 3.01 grudnia test wyszedł mi pozytywny i mnie "zdyskwalifikowali ":rofl:
 
Witam poniedziałkowo :wink:

Weekend spędziliśmy u rodzinki mojego małżonka....w sobotę byliśmy na imieninach jego babci a na wieczór pojechaliśmy do jego siostry ciotecznej i zostaliśmy na niedzielę...
Było bardzo fajnie oprócz jednej mało ważnej rzeczy która zaczęła mnie aż drażnić a mianowicie wszyscy życzą mi syna i to w taki sposób jakby urodzenie trzeciej córki miało być tragedią :eek: już miałam się co niektórych zapytać czy jak będę mieć trzecią córkę to mam ją zabić :realmad:
Zero wyczucia...:dry:

W niedzielę w drodze powrotnej ja robiłam za kierowcę i te ponad 60mk ( w jedną stronę) strasznie mnie wymęczyły...jak do jechaliśmy na miejsce to miałam ochotę tylko walnąć się na łóżko i iść spać nie mówiąc o tym że i ból kręgosłupa się odezwał :baffled:

Tosia fajnie że zakupy na allegro był bardzo udane:tak:
Pola06 ale palant z Twojego ex:no2:
Hess, soglam cieszę się ze mimo tylko trudności w końcu czekacie na swój cud :wink:
Gosia może ten ból głowy z przemęczenia Cię dopadł?:confused:
kornela dobrze że enzymy wątrobowe wyszły u Ciebie w porządku :tak:
KasiaMarysia trzymam kciuki żebyś podjęła jak najlepszą decyzję dla siebie i dziecka :confused:
mloda zona u mnie jest dopiero 13 tydzień i 4 dzień więc jeszcze za wcześniej żebym coś czuła mimo że to moja 3 ciąża :sorry2:
Acgug fajnie że już poranne wymioty Cię nie męczyły :tak:


Co do starań to o pierwszą córcię zaczęliśmy się starać zaraz po ślubie zajęło nam to 5 cykli...o drugą córcie już się zeszło do 8 cykli i o to maleństwo 7 cykli:rolleyes2: akurat w grudniu już się nawet nie nastawiałam że się uda bo byłam coraz bardziej przekonana że grudzień 2016 jest mi pisany a tu niespodzianka :rolleyes:
Na 4.01 miałam ustalone zabiegi na kręgosłup a 3.01 grudnia test wyszedł mi pozytywny i mnie "zdyskwalifikowali ":rofl:


Aluśka, mnie w gościnach zawsze wkurza słuchanie, że mój M "ma teraz suuuper hiiipeeeer łohohoooo" bo go żonka wozi jak sobie co-nieco chlapnie :dry:
I taki był zeszły tydzień, aż do soboty rana... Od soboty już nie pił bo jak to powiedział: "no ile można":cool2:
Ale ja się już zapowiedziałam, że jak skończą się wątki dotyczące ciąży i karmienia to ja będę sobie sączyć drinki a on będzie kierowcą :-D. Nigdy nie lubiłam alkoholu ale nawet lampkę wina można wypić i już kierowca musi być gotowy :biggrin2:
 
mloda zona u mnie między pierworodną a maleństwem będzie już prawie 9 lat a między drugą już prawie 6 lat :wink:


Co do pokoju to moje dziewczynki mają swój pokój od sierpnia 2013 ... jedna miała wówczas 4lata i 9 miesięcy a druga 2 latka i 8 miesięcy tylko u nas to my rodzice zmieniliśmy pokój bo mój szwagier się wyprowadził i stwierdziliśmy ze dziewczynkom zostawimy większy pokój a nam wystarczy ten mały...pomalowaliśmy go na dwa kolory żeby wizualnie wydawał się szerszy i chyba nawet nam się udało:tak:

A jak się urodzi maleństwo to na pewno co najmniej do roku będzie spało z nami w pokoju (oby tylko w swoim łóżeczko) a później będę szukała 3 osobowego łóżka piętrowego :rolleyes2:
No i na pewno w te wakacje będę musiała zrobić remont u dziewczynek w pokoju :tak:
 
Aluśka, mam tak samo więc się nikim nie przejmuj. Twierdzą, że skoro mamy dwie córki teraz musi być syn. Dla nas jest najważniejsze, aby zdrowy maluszek był. Po trzech porobieniach nie liczy się płeć. Ale nie oszukujmy się fajnie mieć rodzynka :)

Mloda zona, u mnie od starszej 6 lat, a od młodszej 4 lata.

Acgug, u nas bez problemu dziewczynki śpią u siebie. Dostały łóżko piętrowe i szczęśliwe. Super, że mdłości odpuściły :)
 
reklama
Tosia ja też za alkoholem nie przepadam i rzadko kiedy go piłam..
W październiku'15 byliśmy na urodzinach mojego męża bratanicy i po jakimś czasie moja bratowa zapytała się mnie co piję piwo czy wino więc zgodziłam się na winko a mój "pan i władca" to prawie nie wylazł z siebie ,ze jak to przecież miałam być kierowcą bo on się już wcześniej ze swoim bratem umówił na piwo :eek:
a że ja nie należę do osób które szybko odpuszczają P. musiał obejść się smakiem :-ptaka to zołza ze mnie :laugh2:

Malusiolka najważniejsze aby zdrowe było a do płci jakoś się przyzwyczaję:confused:
Co do posiadania rodzynka to ja raczej mam negatywne odczucia:sorry2: a przed ciążą przejawiałam iście psychopatyczną niechęć do posiadania potomka płci męskiej...nawet miałam kiedyś sen ze urodziłam synka i zaraz po porodzie dałam go na ręce małżonkowi z tekstem "ty go chciałeś"...ubrałam się jak gdyby nigdy nic i po paru godzinach od porodu poszłam do pracy:unsure:
 
Do góry