Witam poniedziałkowo
Weekend spędziliśmy u rodzinki mojego małżonka....w sobotę byliśmy na imieninach jego babci a na wieczór pojechaliśmy do jego siostry ciotecznej i zostaliśmy na niedzielę...
Było bardzo fajnie oprócz jednej mało ważnej rzeczy która zaczęła mnie aż drażnić a mianowicie wszyscy życzą mi syna i to w taki sposób jakby urodzenie trzeciej córki miało być tragedią
już miałam się co niektórych zapytać czy jak będę mieć trzecią córkę to mam ją zabić
Zero wyczucia...
W niedzielę w drodze powrotnej ja robiłam za kierowcę i te ponad 60mk ( w jedną stronę) strasznie mnie wymęczyły...jak do jechaliśmy na miejsce to miałam ochotę tylko walnąć się na łóżko i iść spać nie mówiąc o tym że i ból kręgosłupa się odezwał
Tosia fajnie że zakupy na allegro był bardzo udane
Pola06 ale palant z Twojego ex
Hess, soglam cieszę się ze mimo tylko trudności w końcu czekacie na swój cud
Gosia może ten ból głowy z przemęczenia Cię dopadł?
kornela dobrze że enzymy wątrobowe wyszły u Ciebie w porządku
KasiaMarysia trzymam kciuki żebyś podjęła jak najlepszą decyzję dla siebie i dziecka
mloda zona u mnie jest dopiero 13 tydzień i 4 dzień więc jeszcze za wcześniej żebym coś czuła mimo że to moja 3 ciąża
Acgug fajnie że już poranne wymioty Cię nie męczyły
Co do starań to o pierwszą córcię zaczęliśmy się starać zaraz po ślubie zajęło nam to 5 cykli...o drugą córcie już się zeszło do 8 cykli i o to maleństwo 7 cykli
akurat w grudniu już się nawet nie nastawiałam że się uda bo byłam coraz bardziej przekonana że grudzień 2016 jest mi pisany a tu niespodzianka
Na 4.01 miałam ustalone zabiegi na kręgosłup a 3.01 grudnia test wyszedł mi pozytywny i mnie "zdyskwalifikowali "