reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześnióweczki

Cześć dziewczyny! Ja chora jestem, zapchało mi zatoki i cały czas męczy mnie kaszel. Nie wiem dlaczego ciągle choruję, dbam o siebie, z domu wychodzę tylko kiedy muszę. Jutro jadę zapisać się do laryngologa.

Ja nie mam żadnych koszmarów. Może dlatego, że do ciąży podchodzę z optymizmem, spokojem i nie zamartwiam się wszystkim.

KasiaMarysia koniecznie udaj się do spacjalisty jeżeli czujesz, że sobie sama nie poradzisz.
 
reklama
Młoda żona - ok. Ale zanim zaczniesz działać, najpierw się dokładnie dowiedz w UP jak to wygląda z zasiłki i bez, żebyś nie straciła tego ubezpieczenia. Bo czasem warto mieć mniej kasy, ale jednak posiadać ubezpieczenie.
 
Ja tez nie mam żadnych koszmarów. Nie martwię się na zapas, to może dlatego nie śnią mi się głupoty. Na początku miałam dwa sny związane z ciąża, ale nie były to koszmary. :)
 
Cześć dziewczyny! Ja chora jestem, zapchało mi zatoki i cały czas męczy mnie kaszel. Nie wiem dlaczego ciągle choruję, dbam o siebie, z domu wychodzę tylko kiedy muszę. Jutro jadę zapisać się do laryngologa.

Ja nie mam żadnych koszmarów. Może dlatego, że do ciąży podchodzę z optymizmem, spokojem i nie zamartwiam się wszystkim.

KasiaMarysia koniecznie udaj się do spacjalisty jeżeli czujesz, że sobie sama nie poradzisz.
Biedna Ty. Kuruj się.
 
Ja od zawsze miałam problem z odpornością, u mnie okres jesień - zima - wiosna to czas wiecznych przeziębień. Przed ciążą wyleczyłam wszystko, zostałam przebadana pod kątem alergii i przeszłam 3 miesiączną kurację na odporność. I wszystko na nic :(
 
Dzień Dobry :*

Ja też dziś miałam głupi sen. Śniło mi się, że chodziłam do szkoły (liceum) :confused:, urodziłam już dziecko i zostawiłam je z mężem w domu. Cały dzień próbowałam się do niego dodzwonić, aby zapytać jak Dziecko, a ten odebrał dopiero wieczorem, zapytałam czy dał dziecku jeść, a on że nie i że nie da bo nie wie jak się robi to mleko w proszku i że ja dam jak wrócę, ja na to, że wrócę dopiero za parę godzin,a on do mnie, że nic się dziecku nie stanie jak pogłoduje jeden dzień :oo2: masakra....obudziłam się wściekła na męża :p


KasiaMarysia bardzo mi przykro, że tak się czujesz. Gratuluję obrony, ważne, że już masz to wykształcenie. To może pomóc w przyszłości. Nie dziwię się, że czujesz doła. Miałaś stres związany z obroną, z rozmowami z mężem. Za dużo tego naraz. Szczerze mówiąc to ja nie jestem zwolennikiem psychologów, psychiatrów. Znam parę osób, które korzystały z "dobrych rad" tych specjalistów i każdemu z nich to nie pomogło, a wręcz zaszkodziło. Daj sobie czas. Jeden zły dzień nie powinien przesądzać o tym. Co do Twojego męża, to nie wiem, czy on udaje, czy nie. Ale może rzeczywiście za szybko podjęłaś decyzję o rozwodzie? Jadnak małżeństwo to małżeństwo. Mnie martwi, że mówisz o ojcu swojego dziecka "obcy człowiek". To chyba nie jest podstawa do zakładania rodziny. Rozumiem Cię, że się martwisz o przyszłość swoją i Maleństwa. Ale myślę, że potrzebujesz jeszcze czasu na podjęcie decyzji jakiejkolwiek. I myślę, że jak Maluszek się urodzi to będziesz bardzo szczęśliwa. Strach to normalna rzecz. Ja też się boję. Tak mi się nałożyło rozkręcanie biznesu z ciążą. Też się martwię co to będzie bo utopiłam wszystkie oszczędności, a nikt mi gwarancji nie da, że to dobrze pójdzie. A wiadomo, że dziecko kosztuje. Dlatego proponuję Ci poczekać z decyzjami. Jak głowa będzie lżejsza :) ściskam Cie mocno :*
 
Ja od zawsze miałam problem z odpornością, u mnie okres jesień - zima - wiosna to czas wiecznych przeziębień. Przed ciążą wyleczyłam wszystko, zostałam przebadana pod kątem alergii i przeszłam 3 miesiączną kurację na odporność. I wszystko na nic :(
Mam nadzieje, ze ciąża Cię wyleczy z łapania infekcji. U mnie się to sprawdziło. Nie choruje teraz w ogóle.
 
reklama
Do góry