reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześnióweczki

Bez zmian.wymioty są nadal.Ale ogólnie dziś czuje się dobrze,nawet się za sprzątanie wzięłam.słońce za oknem to i radość życia wraca.my 9 lat mieszkaliśmy z rodzicami.od roku mieszkamy na swoim.kupiliśmy domek do remontu.mam dwa pokoje.więc maluszek będzie spał u nas w pokoju.chłopcy mają swój.Ale mamy zamiar dostawiac salon i dwa/trzy pokoje.Ale to w swoim czasie.narazie musimy zrobić ogrodzenie i remont łazienki.może plany w tym roku na dostawienie, a na drugi rok będziemy dostawiac.
 
reklama
Bez zmian.wymioty są nadal.Ale ogólnie dziś czuje się dobrze,nawet się za sprzątanie wzięłam.słońce za oknem to i radość życia wraca.my 9 lat mieszkaliśmy z rodzicami.od roku mieszkamy na swoim.kupiliśmy domek do remontu.mam dwa pokoje.więc maluszek będzie spał u nas w pokoju.chłopcy mają swój.Ale mamy zamiar dostawiac salon i dwa/trzy pokoje.Ale to w swoim czasie.narazie musimy zrobić ogrodzenie i remont łazienki.może plany w tym roku na dostawienie, a na drugi rok będziemy dostawiac.

To dobrze, że już lepiej. :) tylko nie przemeczaj się. Lepiej na swoim?
 
Czyli nie wie, że spodziewasz się dziecka. Życzę Ci aby obeszło się bez niepotrzebnych nerwów i skończyło na jednej rozprawie.

Oczywiście że nie wie, to byłoby przykre dla niego. Zawsze mówił, że to ja nie mogę mieć dzieci, jego badania nie wyszły za dobre ale facet to facet... Dziękuje bardzo :)
 
Swoje to swoje.Ale teściowa mam złotą.mieszkamy od niej tylko 1 km więc w każdej chwili jadę po nią i mi pomaga.tym bardziej teraz jak wie o ciąży.przyjedzie ugotuje,z chłopcami posiedzi jak ja muszę wyjść,pranie rozwiesi.to już dużo jak dla mnie przy tym złym samopoczuciu.:)
 
Swoje to swoje.Ale teściowa mam złotą.mieszkamy od niej tylko 1 km więc w każdej chwili jadę po nią i mi pomaga.tym bardziej teraz jak wie o ciąży.przyjedzie ugotuje,z chłopcami posiedzi jak ja muszę wyjść,pranie rozwiesi.to już dużo jak dla mnie przy tym złym samopoczuciu.:)

Tylko pozazdrościć :) ja nawet nie mogę liczyć na mojego tatę, bo on taka sierotka :)
 
KasiaMarysia, trzymam kciuki za rozwod w takim razie. I dzialaj szybko, bo jak Twoj ex bedzie chcial, to moze Ci teraz bardzo utrudnic zycie...


ckai3e3kikq3p3qp.png
 
reklama
Do góry