reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześnióweczki

cześć Kobitki..ja ledwo żyję znowu się mnie choróbsko czepiło...ledwo ślinę przełykam nie wspominając już że kaszel i katar też nie strasznie męczy...chyba w ogóle nie mam odporności...


Kiedyś bardzo uważnie śledziłam blog "Kochamy Laurę" może o nim słyszałyście...i akurat jeden wpis jest o badaniach prenatalnych...
Link do: O tym, że się nie udało i o badaniach prenatalnych… | Kochamy Laurę
 
reklama
Aluska-zdrowka. Pij herbatkę z cytryna,sokiem malinowym. Na kaszel super działa syrop z czarnego bzu. No i pod kocyk jak mozesz. Na gardło padtylki x tantum verde polecają dziewczyny.
 
Dzisiaj chyba wszystkie śpią ;) a ja cały dzień kanapki z kotletem mielonym i pomidorem oczywiscie
Nawet po obiedzie kanapka
 
Ja oczywiscie po obiadku musialam isc na dzemke :) ale maz mnie zbudzil i jak wstalam to zjadlam lody z truskawakami. W tej ciazy lozko to moj najlepszy przyjaciel.
Jutro mam wizyte dziewczynki, juz nie mohe sie doczekac :)
 
Ja oczywiscie po obiadku musialam isc na dzemke :) ale maz mnie zbudzil i jak wstalam to zjadlam lody z truskawakami. W tej ciazy lozko to moj najlepszy przyjaciel.
Jutro mam wizyte dziewczynki, juz nie mohe sie doczekac :)
Powodzenia jutro
Ja w pierwszej ciąży wcinałam lody bez opamiętania.
 
A ja dzisiaj nic nie mogę przelknac. Zjadłam 3 zapiekanki w południe i od tamtej pory nic nie mogę. Kurczą bee, zrobiłam sobie rybe-zjadłam jeden kawałeczek i przy drugim juz nic z tego:( a glodna jestem.
 
reklama
cześć Kobitki..ja ledwo żyję znowu się mnie choróbsko czepiło...ledwo ślinę przełykam nie wspominając już że kaszel i katar też nie strasznie męczy...chyba w ogóle nie mam odporności...


Kiedyś bardzo uważnie śledziłam blog "Kochamy Laurę" może o nim słyszałyście...i akurat jeden wpis jest o badaniach prenatalnych...
Link do: O tym, że się nie udało i o badaniach prenatalnych… | Kochamy Laurę

Współczuję, kuruj się. na katar spróbuj posmarować sobie pod nosem maścią majerankową, można kupić w aptece, na chwilkę odetka nos i można oddychać przynajmniej na czas żeby móc zasnąć ;)

Nie znam tego blogu, zaraz sprawdzę co to :)
 
Do góry