reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześnióweczki

Witam niedzielnie :happy:

Pospaliśmy sobie dziś do 9.00 potem do kościoła na 10.30 się zebraliśmy teraz chwila odpoczynku i zaraz zabieram się za obiadek:rolleyes:

KasiaMarysia23 ja przy obu porodach byłam nacinana... za pierwszym razem dlatego że musieli mieć lepsze dojście do szyjki dziecka gdyż miła 4 pętle..i musieli je rozplątać zanim ją urodziłam w innym wypadku by się udusiła...w drugim przypadku położna chciała żeby się udało bez nacięcia ale Martyna okazała się za duża i nie było wyjścia...zszywana byłam w obu przypadkach bez znieczulenia...po pierwszym porodzie przez gina który prowadził moją ciążę nićmi samo rozpuszczalnymi za drugim razem przez babsztyla który wyglądał i zachowywał się jak rzeźnik..jak mnie zszywała to mi łzy z bólu leciały:baffled:
Molly oby kac szybko małżonka przestał męczyć:sorry2:
Malusiolka szybkiego powrotu do zdrowia Twojej córci życzę:confused:
Ja swoje dziewczynki rodziłam zimą (listopad/grudzie) a i tak byłam napuchnięta jak balon :baffled:
Jane to dobrze że już Ola czuje się dużo lepiej:confused: badania potwierdziło rota virusa?:confused:
Annam03 takie huśtawki nastroju to normalne w ciąży ;-) ;)
Brak słów na zachowanie pracowników w Rossmannie :no:
KasiaMarysia23 ja nie wybierałam położnej jakie mi się trafiły takie ze mną były ale całkiem sympatyczne babeczki z nich były...przy pierwszym porodzie były ze mną dwie bo długo siedziałam w tym boksie...pierwsza od 8.00 do 15.30 (bo taka miała zmianę) kończąc zmianę przyszła się ze mną pożegnać a potem przyszła do mnie kolejna która była ze mną do samego końca czyli do 19.55:tak:
Co do mierzenia i ważenia to mnie przed wejściem do gabinetu woła pielęgniarka na te pomiary:tak:a chodzę na NFZ
 
reklama
Kurczę caly weekend nie wchodziłam i musiałam nadrabiać 20 stron :)

Szybko lecicie jak nie zaglądam :)
My dzis po obiedzie do Kina idziemy taka rodzinna niedziela :) w Tesco ostatnio takie wyprzedaże na ubranka niemowlęce ze aż kusilo,ale jakas przezorna jestem i nie kupuje za wcześnie echh trzeba poczekac
 
KasiaMarysia23 rodzilam bez znieczulenia.
Dzieki Bogu porod mialam krotki jak na pierwszy. 1 faza 2godz i 15 minut, 2 faza 15 minut bo bym chyba zeszla z bolu z tego swiata ;)
Do szycia tylko znieczulili.
Ciekawe jak jest teraz z tymi znieczuleniami. Niby od 1 lipca kazda kobieta ma prawo do znieczulenia przy porodzie. Ciekawe jak to w praktyce wyglada
 
Kurczę caly weekend nie wchodziłam i musiałam nadrabiać 20 stron :)

Szybko lecicie jak nie zaglądam :)
My dzis po obiedzie do Kina idziemy taka rodzinna niedziela :) w Tesco ostatnio takie wyprzedaże na ubranka niemowlęce ze aż kusilo,ale jakas przezorna jestem i nie kupuje za wcześnie echh trzeba poczekac
Ja tez bym sie nie odwazyla jeszcze nic kupic. Narazie wystarczy mi ogladanie ;)
 
U nas w miescie po 21 tyg jest mozliwosc opieki przez polozna dodatkowo za darmo. Przyjezdza do domu sprawdza tetno dziecka itp
 
hej dziewczynki! Ale dużo piszecie :) Mąż dziś umiera, ale niech ma! :p następnym razem pomyśli :) ale On bardzo rzadko pije, więc pewnie dlatego go tak sieknęło :) mieliśmy wczoraj ostatki z rodzinką :)

KasiaMarysia ja ten krem z ziaji już używam, Dla mnie super nawilża, a zapach też mi odpowiada :) tylko mój wygląda trochę inaczej, ale Twoja to tylko próbka więc pewnie to samo :) Co do Twojej mamy to bardzo mi przykro, że się tak czujesz, ale pomyśl, że teraz Ty tworzysz swoją rodzinkę i dla swojego Maluszka postaraj się nie denerwować :) Wiem, że łatwo się mówi, ale dasz radę :) Naucz się jednym uchem wpuszczać drugim wypuszczać, bo jak Dzidzia się urodzi to na pewno znajdzie się cała masa "radzących" co powinnaś, a co nie, co źle robisz, jak robisz etc :) Ty młodziutka jesteś z tego co pamiętam :) zobaczysz, że to samo przyjdzie :) myśl o sobie i Dzieciątku :) Jeśli chodzi o ważenie i pomiar ciśnienia to ja mam na każdej wizycie robione przez gin, a też chodzę na NFZ. Więc to zależy od lekarza. Najlepiej się upomnij i się nie bój. Płacisz ubezpieczenie i minimum Tobie się należy :) A co do wakacji to jak wszystko jest ok, jak ciąża przebiega prawidłowo to czemu nie? to ostatnie momenty spokoju, potem jak Maleństwo się urodzi to już o odpoczynku na rok najmniej zapomnij :D a takie wakacje przed samym porodem, to naładujesz baterie :) ja bym jechała, ale my w tym roku przez to nasze Bistro to możemy zapomnieć o wakacjach :) A co do położnej to ja nie wiem, bo jeszcze nie rodziłam, ale o to podpytam moją gin później. Teraz za wcześnie :)

Malusiolka i Jane Przykro mi, że Dzieciaczki chore. Dobrze, że już lepiej. Uważajcie na siebie, żeby się nie zarazić. Zdrówka Dzieciaczkom życzę :)

Annam03 ja też mam takie huśtawki nastroju. Najbardziej się wzruszam na reklamie kawy Prima :p a wczoraj rano wspominałam moją zmarłą 4 miesiące temu psinkę i beczałam jak głupia :(

pola mnie też korci kupowanie ciuszków, ale to za wcześnie. Boję się

Miłej i rodzinnej niedzieli Wam życzę! U mnie dziś wiosna :) Buziaki
 
Ostatnia edycja:
KasiaMarysia23 rodzilam bez znieczulenia.
Dzieki Bogu porod mialam krotki jak na pierwszy. 1 faza 2godz i 15 minut, 2 faza 15 minut bo bym chyba zeszla z bolu z tego swiata ;)
Do szycia tylko znieczulili.
Ciekawe jak jest teraz z tymi znieczuleniami. Niby od 1 lipca kazda kobieta ma prawo do znieczulenia przy porodzie. Ciekawe jak to w praktyce wyglada

Tez rodziłam bez znieczulenia. Niby pod koniec dostałam zastrzyk p.bolowy ale drugi raz bym się już na niego nie zdecydowała.
Teraz szpital u mnie oglaszal sie, że znieczulenie i gaz rozweselajacy są darmowe. No ciekawe :) pierwszy poród tez miałam szybki - I faza 3 g.40 min. II faza 35 minut

Tak z ciekawości zajrzałam teraz w książeczkę - byłam nacinana bo mój syn urodził się z rączką - na supermana - wiec nie było szans inaczej
 
Ostatnia edycja:
Ma parafine w składzie na pierwszym miejscu. To już lepsza oliwka Hipp - działanie to samo a "zdrowsza" :) ale to tylko moje prywatne zdanie :)

To w takim razie zostawię go sobie po urodzeniu. Kasiu mam nadzieję że rozwiazesz wszystkie problemy i bedzie wszystko dobrze. Cały czas zastanawiam się nad tym gdzie jechać na wakacje, moze przyjadę się na działkę rodziców do Cieszyna.
 
Hess - ja tez mam duże okazy i niestety poszło mi także w nie - obolałe i pełne... a mam H.

W toalecie też trochę gorzej, ale chyba sama na to zapracowałam, bo jem sporo słodkiego.

Wątek zamknięty trzeba założyć i moderator grupy powinien powysyłać zaproszenia do osób, które się chcecie by były w wątku. Wtedy mogą czytać tylko członkowie grupy zamkniętej.

U mnie wszyscy chorzy, ja chyba najmniej, bo tylko mam kaszel.

Wszystkim potrzebującym życzę zdrówka i szybkiego zakończenia chorób.

Co do wakacji, to w grudniu miałam w planie w first minute wykupić jakieś wczasy, planowałam Hiszpanię..... jak dobrze, że nie zapłaciłam zaliczki ;) bo by przepadła ;) poleżę gdzieś w Polsce .
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja rodziłam bez znieczulenia i szczerze to teraz wątpię czy w tych lubelskich szpitalach coś zmienili w tej sprawie :baffled: Pierwszy poród miałam wywoływany (wymuszony..bo do szpitala trafiłam bez skurczy i rozwarcia) od godz.9.00 (rano) 20 listopada do godz. 19.55...21 listopada:unsure:
20 listopada jeszcze byłam na sali przed porodowej (miałam założony cewnik Volaja (czy jakoś tak) a na drugi dzień trafiłam już na porodówkę ale nie poszło tak szybko jak lekarz oczekiwał...
Drugi poród trwał szybciej nawet dzień wcześniej rozmawiałam z siostrą ze na obiad powinnam się wyrobić...poród trwał od 9.00 do 13.20 więc teraz liczę ze będzie jeszcze szybciej:rolleyes:
 
Ostatnia edycja:
Do góry