Dziewczyny, jeśli któraś się zastanawia czy isc na L4 czy nie to ja mówię zdecydowanie iść.
Znam tylko jedną dziewczynę, która pracowała do 8 miesiąca, ale u niej dzieci "mama" zaczęły mówić do babci, a ona sama chciała po 3 miesiacach po porodzie wracać do pracy, tak bardzo lubi pracować.
Cała reszta moich znajomych żałuje, że tak długo pracowała, bo szkoda koleżanek, bo szef... A jak w końcu poszły na l4 to nikt słowa dziękuję, że tak długo pracowały nie powiedział, a koleżanki w większości po jakimś czasie przestały się odzywać
Poza tym, może wszystkie wiedzą, może nie ale jeśli mamy zwilnienie ciążowe to dostajemy 100% pensji do samego porodu