reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2019

ja właśnie mega ostre zapalenie oskrzeli kończę- antybiotyk już skończony, ale dalej kaszlę. odporność ogólnie mam słabą, co miesiąc mocniejsze przeziębienie, a po antybiotyku to już w ogóle.
Lubię swoją pracę, to nie to, że mi się nie chce, tylko trochę się obawiam już nie tylko o swoje zdrowie:)
Dzięki Dziewczyny za Wasze odpowiedzi:)
To idź na zwolnienie jeśli masz taką możliwość :)
 
reklama
A ja powiem tak.. Decyzja należy do Was.... Każdy ma inną pracę, inaczej się czuje. Dużo robi atmosfera pracy i warunki. Ja bym pracowała, ale właśnie warunki pracy raczej mi na to nie pozwolą. Lubię swoją pracę, praca manualna itp.... Ale stanie przy maszynie 8 h to za dużo, do tego kiepska atmosfera w pracy, farby drukarskie, kleje, chalas i drgania to raczej nie jest mi potrzebne. Nie wiedomo jak dokdnie to na dzidzie wpłynie. Więc jak będę mogła to uciekam z tamtą.
 
Ja w pierwszej ciazy poszlam jak tylko usłyszałam drugi raz serduszko. Mialam bardzo stresujaca i wykanczajaca prace. Nawet sie nie zastanawiałam. Stwierdziłam ze nie bede świata zbawiac i idę na l4 i to byla dobra decyzja.
Teraz prowadzę firmę wiec nie ma czegos takiego jak l4 :p znaczy niby jest ale nie ma :D
 
Jeśli chodzi o l4 to ja planuje iść już w przyszłym tygodniu i nie dlatego, ze nie chce mi się chodzić do pracy.. Mam kiepska sytuacje i chodzenie tam byłoby dla mnie mega uciążliwe i stresujace. Może kiedyś jak będzie wątek zamknięty to wam opowiem o co chodzi :p
 
Dziewczyny, jeśli któraś się zastanawia czy isc na L4 czy nie to ja mówię zdecydowanie iść.
Znam tylko jedną dziewczynę, która pracowała do 8 miesiąca, ale u niej dzieci "mama" zaczęły mówić do babci, a ona sama chciała po 3 miesiacach po porodzie wracać do pracy, tak bardzo lubi pracować.
Cała reszta moich znajomych żałuje, że tak długo pracowała, bo szkoda koleżanek, bo szef... A jak w końcu poszły na l4 to nikt słowa dziękuję, że tak długo pracowały nie powiedział, a koleżanki w większości po jakimś czasie przestały się odzywać
Poza tym, może wszystkie wiedzą, może nie ale jeśli mamy zwilnienie ciążowe to dostajemy 100% pensji do samego porodu :)
 
Nie patrzcie na nikogo bo jak coś będzie nie tak to zostaniecie z tym same... Dbajcie kochane o siebie o rodzinę i przede wszystkim teraz o dzidzie, bo to jest teraz najważniejsze. [emoji8]
 
Dziewczyny, jeśli któraś się zastanawia czy isc na L4 czy nie to ja mówię zdecydowanie iść.
Znam tylko jedną dziewczynę, która pracowała do 8 miesiąca, ale u niej dzieci "mama" zaczęły mówić do babci, a ona sama chciała po 3 miesiacach po porodzie wracać do pracy, tak bardzo lubi pracować.
Cała reszta moich znajomych żałuje, że tak długo pracowała, bo szkoda koleżanek, bo szef... A jak w końcu poszły na l4 to nikt słowa dziękuję, że tak długo pracowały nie powiedział, a koleżanki w większości po jakimś czasie przestały się odzywać
Poza tym, może wszystkie wiedzą, może nie ale jeśli mamy zwilnienie ciążowe to dostajemy 100% pensji do samego porodu :)
Ja jeszcze zjebie dostanę od kierowniczki :p że jak? Że teraz? I wogoleo_O u mnie pewnie jedną zostanie, albo dwie koleżanki z pracy bo spotykamy się poza nią tez...wiec reszta mi wisi:Dja wiem ze 100% ale ja sobie jeszcze dorabiałam biorąc pracę do domu hehe ale z mężem gadałam i damy rade;) ja z synem całą ciążę w domu byłam bo akurat pracy nie miałam i 3 lata po porodzie...najlepszy czas Wam powiem...ale mąż pracuje u teścia więc tez inną sytuacja:)
 
Wiadomo że decyzje musi podjąć każda z nas sama. Ale na pewno nie warto przekładać pracy ponad swoje zdrowie i samopoczucie. Potrzeba nam teraz dużo odpoczynku, spokoju, regularnych posiłków, spacerów, A wiadomo że w pracując ciężko to pogodzić bo nawet nie zawsze jest szansa coś zjeść na spokojnie na przykład. No i będzie trochę badań a na przykład u mnie musialabym brać na każde urlop.
 
reklama
Bije się z myślami co zrobić ale chyba najważniejsze w tym momencie jest moje dobre samopoczucie. Wiem że mnóstwo dziewczyn pracuje praktycznie do końca ciąży ale ja chyba tego nie widzę chociaż nie mogę narazie narzekać na jakieś okropne przypadłości.
Hej hej idź na l4 dla swojego lepszego samopoczucia ja w poprzedniej ciazy (niestety poronienie) pracowałam i żałowałam później. Teraz idę w wtorek do lekarza i od razu idę na l4 nie ma sensu walczyć z sobą jak chce się spać hehe . Pozdrawiam
 
Do góry