reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Wiadomo że decyzje musi podjąć każda z nas sama. Ale na pewno nie warto przekładać pracy ponad swoje zdrowie i samopoczucie. Potrzeba nam teraz dużo odpoczynku, spokoju, regularnych posiłków, spacerów, A wiadomo że w pracując ciężko to pogodzić bo nawet nie zawsze jest szansa coś zjeść na spokojnie na przykład. No i będzie trochę badań a na przykład u mnie musialabym brać na każde urlop.
Na badania muszą cię z pracy puścić bez wypisywania urlopu w godzinach pracy za które masz normalnie zapłacone, za czas na dojazdy i badania...
 
reklama
U mnie w pracy (a pracuję w sklepie) znowu taka sytuacja że nas jest za mało, do tego jedna z dziewczyn jest na L4- zapalenie płuc do połowy stycznia i nie wiadomo czy nie przedluzy. Roboty od groma a my się dwoimy i troimy żeby to wszystko ogarnąć. I oczywiście ja już się zastanawiam i martwię jak sobie dadzą radę jak ja jeszcze pójdę na L4. Z drugiej strony dziecko jest najważniejsze i nie chce później czegoś żałować.
 
U mnie w pracy (a pracuję w sklepie) znowu taka sytuacja że nas jest za mało, do tego jedna z dziewczyn jest na L4- zapalenie płuc do połowy stycznia i nie wiadomo czy nie przedluzy. Roboty od groma a my się dwoimy i troimy żeby to wszystko ogarnąć. I oczywiście ja już się zastanawiam i martwię jak sobie dadzą radę jak ja jeszcze pójdę na L4. Z drugiej strony dziecko jest najważniejsze i nie chce później czegoś żałować.
U mnie ta sama sytuacja...za mało ludzi, za dużo maszyn...będą se musieli dać radę be nas i tyle...
 
Na badania muszą cię z pracy puścić bez wypisywania urlopu w godzinach pracy za które masz normalnie zapłacone, za czas na dojazdy i badania...
Wiem że teoretycznie muszą ale jest różnie. Wtedy nie zrobię części swoich obowiązków A na to nie patrzą już tak dobrze. U mnie wolą chyba żeby pójść na l4 A oni załatwiają kogoś na zastępstwo na cały ten czas.
 
Z tym L4 to też troszkę się boje bo w październiku dostałam L4, zaniosłam do pracy i w ten sam dzień poroniłam :( teraz rozmawiałam z kierowniczką i powiedziała że jeśli się boję to da mi teraz tydzień urlopu (i tak musimy wybrać do marca stary urlop) i w następnym tyg podejdę do gina po L4. Nie wiem, jutro idę na wizytę to zobaczymy co mi powie, czy powie zeby iść na zwolnienie czy czekac na serduszko i dopiero wtedy
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny to moja pierwsza ciąża. Ostatni okres 2 albo 1 grudnia. Kalkulator pokazuje 5tydzien 1 dzień czyli mam rozumieć że jestem w 6 tygodniu? Może głupie pytanie
 
Teoretycznie tak. Ale lekarze operuja tygodniami skonczonymi z tego co wiem. Wiec nie zdziw sie jak w karcie ciąży wpisze mniej :)
 
reklama
Zaczęłaś 6 tydzień (tak jak ja) więc jesteś w 6 tc. Lekarze wpisują skończone tygodnie. Np moj syn urodził się w 34+4 I ma wpisane że w 34 tc.
 
Do góry